Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joanna.zeet

Czy zdecydować się na drugie dziecko? Jak myślicie?

Polecane posty

Gość joanna.zeet

Opiszę Wam moją sytuację... Jestem młoda, mam dwadzieścia trzy lata, mieszkam z mężem za granicą, mamy niespełna dwuletniego synka, uczę się języka i studiuję. Nie pracuję ponieważ chcę zdobyć dobre wykształcenie i wtedy zacząć karierę zawodową. Pragniemy z mężem drugiego dziecka ale moja głowa jest pełna obaw... Czy to jest odpowiedni moment? Czy dam radę? Nie chcę aby między moimi dziećmi była zbyt wielka różnica wieku. Teraz nie pracuję. A gdy zacznę pracę w zawodzie... - czy to będzie mądre decydować się na dziecko od razu? Jeśli poczekam kilka dobrych lat różnica między dziećmi będzie zbyt wielka.. Jeśli chodzi o sytuację finansową to mąż ma świetną pracę, miesięcznie jesteśmy w stanie odłożyć około 4 tyś. zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak
pytac obcych ludzi na forum- to decyzja, którą powinnaś podjąć z mężem, a nie z forumowiczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
Chciałabym wiedzieć co neutralne osoby myślą o tym wszystkim. Porozmawiać z kimś, posłuchać rad. Decyzja oczywiście pozostaje dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhh
Po co ci drugie dziecko ? młoda jesteś to do roboty się weź .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jesteś jakaś ułomna ze nie potrafisz takiej decyzji podjąć z mężem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę, że zdecydowałabym się na drugie dziecko. Z tego co opisujesz masz dobre warunku, ułożone życie. Od razu wychowasz dwójkę dzieci, a potem zajmiesz się swoją "karierą". Dzieci będą miały siebie, więc aż tak żal nie jest gdy musisz poświęcić im połowę swojego życia, a drugą pracy. Ja właśnie tak zrobiłam. Byłam w tym samym wieku co ty gdy urodziłam pierwsze dziecko. Potem drugie, a teraz praca. Jestem z tego wyboru zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
Powiedz mi jak pogodziłaś wychowanie dwójki ze studiami? Chcielibyśmy podjąć tą decyzję świadomie, rozważyć wszystkie za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warunki masz niezle wiec mozesz sobie pozwolic na 2 dziecko. kariere zawodowa mozesz zaczac okolo 30-tki wiec dzieci juz beda "odchowane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
joanna- nie JESTESCIE w stanie odlozyc tylko maz jest w stanie odlozyc 4tys. teoretycznie mozesz sobie pozwolic na dziecko ale co jesli znudzisz sie mezowi- wiadomo faceci wola kobiety aktywne a nie kury domowe. bedziesz miala 2 dzieci, jakies tam alimenty i brak pracy. poradzisz sobie? jesli tak to decyduj sie na kolejne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyżej
puknij się w głowę widać ze masz męża niedojde i nieudacznika musisz pracować żeby rodzine wyżywić to swoje żale wylewasz na inne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah, juz desperatki i porzucone kwoki ci wrozą,ze maz cie rzuci:D typowe na kafe to same mendy spoleczne siedza i nie zadawaj takich pytań autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca, praca i jeszcze raz praca. tak jak napisala osoba przede mną - a jak się znudzi, zostawi? Mało jest przykładów? Tylko alimenty na dzieci, bez pracy, bez doświadczenia zawodowego. Zrobisz jak chcesz, ale to jego pieniądze, bo on zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohohoho :)))
"gość joanna- nie JESTESCIE w stanie odlozyc tylko maz jest w stanie odlozyc 4tys" W normalnym małżeństwie pieniądze są wspólne . Jak u Ciebie jest podział na moje , twoje to współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj głupie baby
Co to znaczy ze pieniądze są jego??? Co wy macie za beznadzieje związki ze ze takie podziały na Twoje i moje sa dla was normalne ? Dzieci tez tak dzielicie ze jedno moje drugie twoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubawiona po pachy
wiecie, tu kazda pisze z autopsji:D mezowie je pozostawiali bez niczego i teraz sie plują:D i dobrze tak szmatom:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa_31
jak nie ktore czytam to jestem w szoku i szczerze wspolczuję, ze kazdy ma swoje:D to po wuj wam był ślub? lepiej jakby każdy sobie by w skarpete chowal przed soba? maskara!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
Chodzi o to że ja studiuję, za niedługo skończę studia i chcę pracować zawodowo. Nie wyobrażam sobie siedzenia w domu jako kura domowa. Chcielibyśmy teraz drugie dziecko abym ja mogła później rozpocząć spokojnie karierę zawodową a dzieci były w podobnym wieku i miały ze sobą dobry kontakt. Dlaczego zakładacie z góry że mąż mnie zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie sklada, ze nie mam meza a swojego bylego partnera to ja zostawilam a nie on mnie. dlaczego? dlatego, ze nie wnosil nic do zwiazku, nie byl w stanie dobrze zarobic. mezczyzni sa tacy sami- szybko nudza im sie kobiety malo aktywne szczegolnie jesli oni sa aktywni, dobrze zarabiaja. i nie pisze tego zlosliwie tylko w obecnych czasach TAKIE JEST ZYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko mazury
a ja sadze ze to ciebie facet zostawil:d jako nudna i nieaktywna babę wiec nie ściemniaj:D w noramlanych ludziach nie ma tyle jadu, tylko w babkach skrzywdoznych przez los lub faceta wiec daruj sobie te wypociny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooo matkooooooooooo
Po co wy wychodzicie za mąż jak później nie spicie po nocach ze strachu ze was facet zostawi dla innej ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
No właśnie tak się zastanawiam skąd w polskim społeczeństwie tyle zawiści i złośliwości? A może my po prostu kochamy się? Może dobrze nam ze sobą? Nie znacie nas a z góry zakładacie że mój mąż odejdzie ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
"gość joanna- nie JESTESCIE w stanie odlozyc tylko maz jest w stanie odlozyc 4tys" W normalnym małżeństwie pieniądze są wspólne . Jak u Ciebie jest podział na moje , twoje to współczuje. 09.06.13 [zgłoś do usunięcia] oj głupie baby Co to znaczy ze pieniądze są jego??? Co wy macie za beznadzieje związki ze ze takie podziały na Twoje i moje sa dla was normalne ? Dzieci tez tak dzielicie ze jedno moje drugie twoje ? --------------------------------- ciekawe, czy też byście tak gadały o wspólnocie, gdyby to nie mąż, w ty zarabiałybyście i odkładałyście 4 koła, a facet siedział w domu bez pracy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
*ciekawe, czy też byście tak gadały o wspólnocie, gdyby to nie mąż, a wy zarabiałybyście i odkładałyście 4 koła, a facet siedział w domu bez pracy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej
No wyobraź sobie ze ja znam takie rodziny gdzie kobieta pracuje a facet jest w domu z dzieckiem . I jakoś nikt nikomu nie wypomniana i nie dzieli na moje ,twoje. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna.zeet
Ale co ma do rzeczy że kobieta chwilowo nie pracuje? To znaczy że brak pracy równa się końcowi miłości? Ludzie! Co z wami jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka bieda w Pl?
joanna jak chcesz popisac z fajnymi i noramalymi dziewczynami to nie tu:) wejdź np. na wizaz mnie tu dawno nie bylo, ale jest jeszce gorzej na tym dziale niz kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co miala bym sciemniac, ze to ja zostawilam jego a w realu to on mnie. przeciez kazdy tu jest anonimowy nie musze udawac kogos innego niz jestem. ja zostawilam jego bo nie widzialam perspektyw na dalsze zycie z takim facetem. ja mam ambicje on nie mial. nie pisze, ze maz zostawi autorke tematu ale jest spore prawopodobienstwo, ze tak bedzie jesli przez dluzszy czas bedzie kura domowa. narazie sa mlodym malzenstwem ale po kilku latach moze mu sie znudzic cala ta sytuacja (ale nie musi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
ty wyżej No wyobraź sobie ze ja znam takie rodziny gdzie kobieta pracuje a facet jest w domu z dzieckiem . I jakoś nikt nikomu nie wypomniana i nie dzieli na moje ,twoje. . --------------------------------- wyobraź sobie, że nie wierzę ani w to, że nikt nikomu nic nie wypomina - znaczy się żona mężowi, a już tym bardziej w to, że facetowi to nie przeszkadza. no chyba, że ten facet to taki sam leń, jak niepracujące kobiety. rozumiem, że ktoś nie pracuje, bo w danym momencie nie ma pracy, ale szuka. ale gdy któraś nie pracuje, bo pensja męża wystarcza (czyt. jego psim obowiązkiem jest łożyć na maciorę i jej prosiaki - sorry, za brutalne słowa, ale dzieci takich pań nie szanują ani swoich matek, ani innych kobiet, uważają je za osoby niższej kategorii, a wiem to z doświadczenia zawodowego), to niech się nie zdziwi, że obudzi się z ręką w nocniku - zdrada, albo wręcz rozwód i duoooopa blada.... joanna.zeet Ale co ma do rzeczy że kobieta chwilowo nie pracuje? To znaczy że brak pracy równa się końcowi miłości? Ludzie! Co z wami jest?? jak już pisałam wyżej: rozumiem, że ktoś nie pracuje, bo w danym momencie nie ma pracy, ale szuka. ale gdy któraś nie pracuje, bo pensja męża wystarcza (czyt. jego psim obowiązkiem jest łożyć na maciorę i jej prosiaki - sorry, za brutalne słowa, ale dzieci takich pań nie szanują ani swoich matek, ani innych kobiet, uważają je za osoby niższej kategorii, a wiem to z doświadczenia zawodowego), to niech się nie zdziwi, że obudzi się z ręką w nocniku - zdrada, albo wręcz rozwód i duoooopa blada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×