Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Namaste89

Jestem odbierana jako nieśmiała i poważna

Polecane posty

Gość Namaste89

Wielokrotnie słyszałam, że jestem najspokojniejszą osobą w klasie/w grupie/w pracy, pewnie wiele osób miało mnie za szarą myszkę bez własnego zdania, która siedzi tylko z nosem w ksiażkach i prowadzi nudny tryb życia. Wcale nie zdziwiłabym się, gdyby ktoś uważał mnie za cnotkę, panienkę z oazy itp. I wiecie co? Śmieszy mnie to. Prywatnie jestem bowiem zupełnym przeciwieństwem osoby grzecznej i nieśmiałej. Niespokojna, żywiołowa, uczuciowa, ciekawa świata - to cała ja. Niestety ludzie ciągle oceniają po pozorach i wolą wydać opinię zanim kogoś poznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Generalnie to wkurza mnie to, że spokojne osoby non stop ocenia się jako nudne, religijne i cnotliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś zodiakalną rybą.Na mur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Zonk. Zodiakalnym Lwem. Na pozór cicha i ułożona, a w środku diablica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Was ostro popier*****o z tymi horoskopami tutaj. Najważniejszy zawsze wiek i znak zodiaku :) Idźcie lepiej mi powróżyć z kufla po wczorajszym piwie albo zapiszcie się na kurs różdżkarstwa i pomagajcie w Afryce kopać studnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wobec tego wchodzi kwestia wychowania.To teraz poprawka.Ty dopiero w bliższej znajomości się ujawniasz!Zdaje się że jesteś świetną, trzezwo stąpającą po ziemi,wartościową dziewczyną a ponieważ z boku lepiej widać to wróżę ci wiele dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też taka jestem, nie potrafie sie otworzyć pzed kims od razu. przez co tez tak postrzegali mnie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Dokładnie tak. ;) Zazwyczaj ujawniam się dopiero później, gdy jestem w 100% pewna, że odpowiada mi czyjeś towarzystwo. Na uczelni i w pracy trzymam się z boku i pełnię rolę obserwatora. Przyznam, że średnio czuję się z tymi ludźmi, ich obecność bardziej mnie krępuje niż cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bardzo dobrze że nie zaraz kawa na ławę. Dajesz sobie czas na ocenę czy znajomość jest warta twoich pereł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Szkoła, uczelnia i praca nigdy nie pozwalają mi być w pełni sobą. Czuję się tam stłamszona, kontrolowana. O ile na innych płaszczyznach życia jestem otwarta i zwariowana, to w wyżej wymienionych miejscach zamykam się w sobie i ginę w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i bardzo dobrze że nie od razu kawa na ławę. Dajesz sobie czas na subtelną ocenę czy znajomość jest warta twoich pereł. Wiesz... tych od wieprzy... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Otóż to. Szukam ludzi podobnych do siebie, niezależnych, bogatych duchowo, otwartych, z pomysłem na życie, którzy żyją czymś więcej niż tylko obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fiku Miku to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Nie, to ja Namaste. O kogo pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie, spokojna, cicha, malomowna, powazna nie nawidze hipokrytow bardzo duzo osob w pracy u mnie (przewaznie kobiety, dorosle kobiety!) obgaduja sie za plecami a w oczy sa milutkie i usmiechaja sie do wszystkich, oczywiscie tez "liza d**sko szefowi" masakra nie nawidze tych zaklamanych kretynek! nie rozmawiam z nimi, ide do pracy, robie swoje a potem do domu, nie mysle o nich bo to bez sensu.. czasami potrafie zalezc zaskore :D jestem zodiakalnym skorpionem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklamanym mowimy
spadajcie ! u mnie tez podobnie, w pracy tylko jeden na drugiego kabluje.. szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namaste89
Jakbym czytała o swojej pracy. Ploteczki, ploteczki i jeszcze raz ploteczki. Na uczelni wcale nie jest lepiej. Są oczywiście sympatyczne osoby, ale nie brak kółeczek wzajemnej adoracji. Najgorsze są osoby z samorządu studenckiego i koła naukowego, tak hermetycznego i skłonnego do lizod*pstwa wykładowców dawno nie spotkałam. Patrzą na resztę wyniośle i myślą, że są mądrzejsi. Nic dziwnego, że unikam ich towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez, nie lubie zaklamanych, falszywych mord" nie rozumiem czemu ludzie tak postepuja ? z zazdrosci, zawisci ? co im to daje? jakies korzysci ? frajde ze dopieka drugiej osobie ? masakra, a najgorsze jest to ze w kazdej pracy znajdzie sie szuja "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez takie postepowanie innych jeszcze bardziej zamknelam sie w sobie nie przyjaznie sie w pracy z nikim bo nie ma sensu dobrze ze mam kochana rodzine i dobrego chlopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jesteś dziewicą ? czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×