starania maj/czerwiec. kto ze mną? ;)

Ja narazie też sama :(

Lilipop ja też musze nowy kupić juz niedługo, ale tych sportowych nienawidze... ja tam nie śpie na kasie i ciuchy jak kupuję to raczej w tańszych sklepach, ale jeśli chodzi o stanik to musi być z dobrego sklepu. Wolę wydać na niego koło 100 zł i żeby się wygodnie nosił :) Te tańsze to po 1 praniu tak sie niszczą że z 75cm pod biustem robi się 90cm hehe :) Ale teraz taki "przejściowy" chyba sobie kupie jakiś tańszy bo to nie ma sensu wywalać kasy jak za chwile będzie za mały :)

Aga1901 - to czekanie zawsze najgorsze , wiem coś o tym...ale niestety niczego się nie przyspieszy i trzeba cierpliwie czekać :* jesteśmy z Tobą! :) ja niby nigdy nie nosiłam staników sportowych ale tak myśle, że taki właśnie by się dopasowywał do piersi i ich kształtów. Sama nie wiem :P chyba wybiore się do braffiterki niech coś doradzi :D wkońcu znają się na tym :) a na pewno w między czasie trzeba będzie kilka tych stanikó zmienić :P hehe

Lolipop_23 no niestety, to jest najgorsze bo wciaz tylko to w glowie...:) ale dzięki za wsparcie:)przyda sie na pewno

aga ja zawsze wrzucalam na luz... a jak sie zblizał termin@ to dostawałam szalu:D

no ja juz teraz szalu dostaje:P a co dopiero do @ jak tu tyle czasu jeszcze matko...:) a ogolnie to jakies specjalne metody stosowalyscie podczas staranek?:P :)

ja nie szłam odrazu "siusiu":D Tylko siedziałam z tym troszke bo gdzieś tak przeczytałam... Ale w tym cyklu raczej chyba nawet z tego co pamietam nie przywiązywałam do tego wagi i sie udało :)

ja to zero metod :D i w sumie nie staraliśmy się specjalnie, poprostu zdecydowaliśmy że jesteśmy gotowi na dziecko i nie będziemy się zabespieczać w czasie seksu :) a kochaliśmy się tak jak zawsze- czyli różnie hehe :P ogólnie dobra atmosfera panowała, nie robiliśmy tego myśląc tylko o tym "żeby się udało". Wogóle psychika jest ważna wtedy :) ja to dopiero później zaczęłam świrować i się nakręcać jak już czekałam na @. W czasie przytulanek zero myślenia o tym co będzie :)

a ja to w sumie całą noc z "zawartością" spałam :P Później rano jak wstawałam siku to wszystko mi wypłynęło za przeproszeniem ;) ale widać nie wszystko bo ten jeden plemink trafił tam gdzie trzeba :D

No psychika pewnie też... Udało sie jak odpuscilam bo myslalam o czyms innym czyli o ślubie:) Teraz z kolei to on zszedł na ostatni plan:D

czyli podobnie jak ja:P tez od razu nie szlam do łazienki:) czasem nawet nóżki do góry:D bo tez czytalam gdzies o tym...:) no zobaczymy moze akurat, na szczescie mam tez o czym myslec jeszcze,bo ślub za dwa miesiace:):)

Mój za 5 tygodni, ale jakoś sie tym przestałam przejmować:D A byłam taka podekscytowana hehe:)

w sumie to sie nie dziwie sluchaj :D :D

no na szczescie sukienke mam taka, że nawet gdyby troszke brzuszek bylo widac to zamaskuje:D chociaz niepotrzebnie bo wszyscy juz wiedzą:P

no nie ma co ukrywac czegos tak pieknego:)

ogolnie to jak myslicie kiedy powinnam testowac najwczesniej?:) poprzedni @ mialam 3.06 dni płodne 12-20czerwca :) a kolejny @ powinnam miec 2.07 .

w dniu spodziewanej @ :) Ja robilam wczesniej i niepotrzebnie sie zawiodłam bo był negatywny:P

no tak tez wlasnie myslalam:P ale kurcze nie doczekam sie tak dlugo.... :)

a ja właśnie dziewczynki kupiłam kolejny test tym razem innej firmy. Chciałam zrobić, żeby sprawdzić czy aby druga kreseczka nie zniknęła :P wiem że to głupie ale już różne myśłi przez głowe przelatują. Więc właśnie zrobilam test z popołudniowego moczu i po kilku sekundach były! dwie piękne bordowe kreski! :)))))))) obie identyczne :) wcześniej pare dni temu jak testowałam to druga była dobrze widoczna ale zdecydowanie bledsza. Także fasolka rośnie bo więcej hormonu już jest ! :) jupiiii! :)) Aga powiem Ci, że ja testowałam wcześniej nawet na tydzień pIe ma co wcześniej testować, chociaż wiem że korci ;) Ja swój ślub mam w październiku, brzuchol raczej będzie już widoczny ale nie przejmuje się tym :) i tak wszyscy co będą na wesleu to będą wiedzieć :) a to prawda, że jak pojawia się ciąża to ślub schodzi na drugi plan. Jest oczywiście radość:) ale wcześniej była ekscytacja i skupienie uwagi wyłącznie na tym dniu. Ja kiecke też już mam naszczęście, powinna być dobra hehe :P

ojoj sorki za literówki! wyżej chciałam napisać, że "testowałam nawet tydzień przez @" :))

Cześć dziewczynki!! Nie było mnie ponieważ wczoraj miałam baaardzo ciężki dzień. Byłam na 12 godzinnym szkoleniu na stewardessę. Byłam w kwietniu 3 tygodnie na szkoleniu ale wczoraj to już było takie podsumowujące wszystko itp, przymiarki stroju. Dziś miałam swój pierwszy lot. Co prawda trwał krótko ale normalnie stresowałam się przeokropnie. Nie wiem tylko co teraz zrobić. Do września będę miała bazę w warszawie i będę miała loty 2x w tygodniu. Nie wiem czy dam radę to wszystko pogodzić ze sobą. ( Mieszkanie w Kaliszu, pracę stałą tam i latanie). Może postaram się jeszcze o to żeby zmienili mi bazę na Łódź albo na Poznań. Artur jest wściekły... :(

Lolipop_23 no bedzie mnie to meczylo ale postaram sie wytrwac do tego 2.07:P :) cieszymy sie razem z Tobą:)naprawde az mi sie mordka do ekranu cieszy jak Twoj post czytam:D:) a do pazdziernika to juz na pewno jakis brzuszek sie pojawi:):)ale to nic tylko sie cieszyc!:)

Lilipop wcale nie dziwne, że sprawdzasz czy nie znikła... ja tak robiłam codziennie:D haha:D Blanka:) Gratuluje nowej pracy:) Co do Artura no pewnie wściekły bo bedzie tesknił hmm ciezka sprawa z takimi rzeczami:( Mój tez kiedys wymyslił ze bedzie jeździl dostawczakiem po calej polsce i w domu bedzie raz na tydzien... oczywiscie zrobilam mu dziką awanture hehe

No tak, rozmawialiśmy przed chwilą. Powiedział, że jeśli przez 3 miesiące ma to być tylko 2x w tygodniu to nie ma sprawy ale później to powiedział,że nie wie jak to będzie. Latanie zawsze było moim marzeniem. No cóż zobaczymy jak to będzie. Na razie latam dla polskich linii i jestem na miejscu. Muszę to pogodzić :)

hmm jednak z moich obliczen wynika ze powinna @ przyjsc juz 30 :D wiec szybciej...:D tylko martwi mnie jedno bo juz czuje sie jakby @ mial przyjsc...wiec no nie wiem co myslec kurcze;/

Blanka zazdroszcze ci, że spelniasz marzenia:) Może zajdziesz i sytuacja się sama rozwiąże hehe :):* Aga no mnie też boli brzuszek jakbym miała @ :)

Witajcie, Jestem w 6 tygodniu ciąży, mogę dołączyć?

Witaj :) Jasne, że możesz zapraszamy! I gratuluję dzidzi:) ja jestem w 5 tc:)

Dziękuję :) To super, czy ktoś tu ma jeszcze jakieś fasolinki? Czytałam,że macie humorki i dziwne smaki. Ja mam fazę na owoce i warzywa. Non stop.

Ja niestety na nic:( mój mnie dzis tak skrzyczał... mówi, że wymyslam... ale co ja mam zrobić jeśli nie moge dosłownie nic przełknąć :(