Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie przyjaciol na obczyznie czy w Polsce?

Polecane posty

Gość Pytanko do was kochani
A ja mam pytanie z innej beczki CZY KTOŚ ROZUMIE ORGANIZAJE FEMEN ?????? te laski sa szalone jak dla mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym jak niby mamy przynosić polską tradycję? Kupuje twarożek w polskim sklepie i lubię chleb na zakwasie, co mam jeszcze robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poetka że hohoho :D
głównie Polacy, Słowaczki, Węgierki. Jedynie z Anglikami jakoś nie mogę (nie chcę?) sie zaprzyjaźniać. Coś mnie w nich drażni i mimo dobrych stosunków nie mam ochoty spotykać się z nimi poza pracą.. Bo anglicy to brzydale:o a z Polakami i tamtymi nacjami łączy Cię Słowiańskie piękno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zadnych przyjaciol. To dla mnie duze slowo. Duzo znaczy. Mialam kiedys przyjaciółkę w Polsce, ale jednak po paru latach okazala sie fałszywa. Mam wspanialego meza i to on jest moim przyjacielem. Owszem, brakuje mi czasem takich babskich pogaduch I np.zakupow, bo meza nie bede ciągnąć ze soba na babskie zakupy, bo on sie nudzi. Stoi i podpiera sciane. Wiec chodze sama. Coz, na razie nie spotkalam takiej osoby, ktora moglabym nazwac "przyjaciolka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie,pytanie o przyjaciol,niby proste,a jakas moorland pieprzy o twarozku i chlebie na zakwasie!za granica to i rozum moze odebrac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie niektorym trudno odpowiedziec na nawet proste pytanie :-D Ja "na obczyznie"to mam 2 dobre kolezanki i znajomych...Prawdziwa,sprawdzona przyjaciolka daleko i nawet nie w Polsce . Przyjaciel-w Polsce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było w odpowiedzi na zarzut, że się wstydzę mojego pochodzenia, małe trolle. Czytajcie chociaż cały temat, a nie trzy ostatnie posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zielone oczy: potrafisz przyjaznic sie z amerykanami? Przeciez oni NIE wiedza co to lojalnosc wobec drugiej osoby! Sa dwulicowi itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak wszyscy Rosjanie to pijacy, a wszyscy Polacy to złodzieje...daj spokój...jeżeli dziewczyna poznała fajnych ludzi to dlaczego ma się z nimi nie przyjaźnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam przyjaciol zarowno w kraju jak i za granica. Z przyjaciolmi w Polsce utrzymuje kontakt glownie przez internet, staram sie ich widywac kiedy jestem w Polsce, ale niestety nie widuje ich tak czesto jakbym chciala. Mimo to gdy sie spotkamy to jest tak, jakbysmy sie nigdy nie rozstawali. Natomiast za granica udalo mi sie zaprzyjaznic z paroma Angielkami i Anglikami, trzymamy sie razem juz od paru dobrych lat i wiem, ze zawsze moge na nich liczyc. Mam tez jedna przyjaciolke Polke, ktora poznalam w pracy jakies 4 lata temu, gdy poszlam do nowej pracy to ja polecilam i nadal pracujemy razem. Wydaje mi sie, ze mam szczescie do ludzi, bo dokadkolwiek pojade to zawsze potrafie znalezc bliskie sobie osoby i utrzymywac z nimi kontakt pomimo przeprowadzek i zmian krajow. Nie patrze na narodowosc ani religie, musza to byc dobrzy, pozytywni ludzie, na ktorych mozna polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wruoiu
przestance pisac juz o tych wstretnych arabusach i muslimach, jak ich tak uwielbiasz to sie z nimi trzymaj, paskudne nacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie nikt o nich nie pisze,to ci ich brakuje,tych "arabusow",co? A moorland rzeczywiscie w temacie nie jest "pseudo-analiza" nacji,ale ty to ciezko pojmujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu mam dziwne wrażenie, że jakiś debil wyskakuje ze stereotypami, a jak głupia mu odpowiem w dobrej wierze to się dopierdala? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co tobie Moorlandzie kuzwa chodzi?Pisz o przyjacielach,jezeli ich masz ;-) Ja mam niewielu i daleko :( Tu tylko znajomych,lepszych lub gorszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie o nic. Pisałam na temat i nagle ktoś wyskoczył z arabami którzy są lepsi od Polaków bo przynoszą swoją kulturę. Tej osoby się pytaj o co jej chodzi. a co do przyjaciół pisałam od samego początku - przyjaźni jako takiej nie uznaję. Przyjaźń to dla mnie bardzo bliska relacja, a ja nie lubię się tak uzewnętrzniać do ludzi. Natomiast znajomych i dobrych kumpli mam z różnych krajów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja sie nie wypowiem tak wprost - boe ejst to niemozliwe - nie mam swiata na zasadzie ojczyzna-polska vs. obczyzna. zalezy gdzie - sa takie miesjca w ktorych nie ma Polakow , nie mowie ze maja zakaz wjazdu ale jest ich np. bardzo malo, poa tym w doborze znajomych narodowosc jest dla mnie bez znaczenia ;-) poznaje mnostwo ludzi, (ze wzgledu na styl zycia + prace) ale z obserwacji przez ostanie 1,5 roku zadnych Polakow nie poznalam - tak sie ulozylo nie jest to specjlany wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland - poruszylas ciekawa kwestie definicji przyjazni;-) z moich obserwacji wynika ze np. w PL jest to taka mega-ciezka pelna patosu definicja (oczywiscie nie dla wszystkich;), ale sporo ludzi tak definiuje - cos ala "przyjaciel na barykadach" kt w razie potrzeby zycie za ciebie odda;-)) ;-) strasznie mnie to bawi - dla mnie przyjaciele to ludzie ktorzy ...hm ... 'czuja bluesa" - nie wymagam od nich zeby mnie "ratowali" bo otaczam sie ludzmi (w zyciu prywatnym) kt stawiaja na indywidualizm (nie mowie o szczegolnych przypadkach - jak np. strata bliskiej osoby kiedy potrzebujesz drugiej osoby obok). Przyjaciele to ludzie z ktorymi przezywam w pozytywny sposob jakas czesc swojego zycia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale z obserwacji przez ostanie 1,5 roku zadnych Polakow nie poznalam - tak sie ulozylo nie jest to specjlany wybor." Przeciez wiemy, ze mieszkasz wsrod jakichs beduinow wiec wiadomo, ze tam zadnych Polakow nie spotkasz. Cywilizowani ludzie nie jezdza do muzulmanskiej dziczy. Pozostaje ci jedynie 'przyjazn' z muslimami panienko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przeciez wiemy, ze mieszkasz wsrod jakichs beduinow wiec wiadomo, ze tam zadnych Polakow nie spotkasz. Cywilizowani ludzie nie jezdza do muzulmanskiej dziczy. Pozostaje ci jedynie 'przyjazn' z muslimami panienko" o widze ze komus sie nerw w pupci napial;-) a dlaczego moiwsz w liczbie mnogiej - masz az tak niska samoocene ze jak powiesz cos w liczbie pojedynczej to sama uwazasz to za az tak malo wazne?;-) tak mieszkam wsrod beduinow;-)) ;-) ;-) ale obecnie jestem zareczona z kosmita i czekam na wize do jego galaktyki , ale pewnie to tez juz "wiecie';-) i skad pomysl ze jestem panienka, hm?;-) ostanio pisalas ze "wiecie" ze jestes zaslubiona z szejkiem ale zrsednio-zmaoznym wiec musze mieszkac w piwnicy ;-) ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiec wiadomo, ze tam zadnych Polakow nie spotkasz. Cywilizowani ludzie nie jezdza do muzulmanskiej dziczy." to sie zdecyduj czy masz na mysli polakow czy cywilizowanych ludzi, ok?;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwych przyjaciół mam w Polsce. W Anglii natomiast mam jedną dobrą koleżankę (polkę) i pewnie mogłaby być z tego przyjaźń, ale dziewczyna wraca na stałe w przyszłym miesiącu. Żałuję okropnie, bo zostanę tu sama. Polaków jest dużo w moim mieście, ale są to rodziny. A moja wspaniała siostra już dobrze zadbała o to, abym z nikim się tu nie zaprzyjaźniła. Nie ważne. Mam jeszcze dwie fajne znajome, jedna jest z Italii, a druga z Zimbabwe. Ale czy kiedyś z tych znajomości rozwinie się przyjaźń, to trudno powiedzieć. Z angielkami kompletnie nie potrafię się dogadać. W ogóle czasami ciężko mi je zrozumieć, bo szybko gadają i trochę seplenią. Ale problem pewnie leży we mnie i moim jeszcze nie dość dobrym angielskim i to mnie trochę blokuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ostanio pisalas ze "wiecie" ze jestes zaslubiona z szejkiem ale zrsednio-zmaoznym wiec musze mieszkac w piwnicy " Nie fantazjuj panienko. Nigdy do ciebie nie pisalam. Nie krecisz mnie. Jedynie smieszysz. Boze co za przyglup z ciebie. Takie forumowe popychadlo :D A teraz masz na co odpisywac. Zacytuj kazdy moj wyraz tylko sie nie zesraj z wrazenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie fantazjuj panienko. Nigdy do ciebie nie pisalam. Nie krecisz mnie' walsnie widze;-) ;-) ;-) a swistak siedzi i zawija;-) co ty bys zrobuila gdybym zniknela ktoregos dnia - piszesz do mnie/o mnie non-stop, cwidocznie ciezko ci sie pogodzic z odrzuceniem;-) "Boze co za przyglup z ciebie. Takie forumowe popychadlo " a ta dalej o mnie;-) "A teraz masz na co odpisywac. Zacytuj kazdy moj wyraz tylko sie nie zesraj z wrazenia " jak bede chciala to popuszcze troszeczke - nic tobie do tego;-) as easy as it is;-) ale widze ze sledzisz z wypiekami moje wpisy skoro znasz nawet moje zywczaje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W ogóle czasami ciężko mi je zrozumieć, bo szybko gadają i trochę seplenią. Ale problem pewnie leży we mnie i moim jeszcze nie dość dobrym angielskim i to mnie trochę blokuje" no tak bariera jezykowa to czesto stoi na drodze przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ror podaj panci ladnie kosc. Grzeczna sunia. Aport :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Ror podaj panci ladnie kosc " o moja wierna psycho-fanka powrocila;-) teraz bedzie pisac do mnie 100 postow (bidula sie zlosci bo nie ma dostpeu do mojego maila;/), tak wiec jej wybaczcie, nie umie sie pogodzic z odrzucenie - i w dodatku makabrycznie kreca ja kosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha suczko hau hau, no zaszczekaj jeszcze i ladnie aportuj panci. Ladnie sunia aportuje panci ;) Aha sunia twoj adres mailowy mam w d***e. Wystarczy,ze siedzisz na kafeterii cale dnie oraz na allegro i starasz sie sprzedac swoj chlam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Aha sunia twoj adres mailowy mam w d***e" no tak jasne;-) ;-) ;-) problem w tym, ze w ogole go nie masz;-) as easy as it is;-) "Wystarczy,ze siedzisz na kafeterii cale dnie" bo mieszkam na kafe i dlatego ty tuaj jestes zcestym "gosciem';-) " oraz na allegro i starasz sie sprzedac swoj chlam " zkladam ze allegro to jest polski odpowiednik e-baya, tak? rzeczywiscie robie na drutach i sprzedaje na tym twoim legro czy cus;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×