Dlaczego jak ktoś nie wchodzi nago do sauny to jest zacofany?

Moim zdaniem przebywanie w sumie w stroju kapielowym to jak plywanie w dresach: da sie, ale nie o to chodzi. Do sauny wchodzi sie suchym (powodzenia po prysznicu w gaciach), ze nie wspomne o czystosci (po kilku sesjach pot ktorego stary dziad nie wymyje z gaci ktore ma na sobie przeszkadza mi bardziej niz jego zwisajace jaja, a do tego dochodza jeszcze bakterie). Poza tym kultura wymaga by nie pocic sie bezposredno na deski, gatki przed tym nie uchronia, czesto natomiast uchronia ludzi przed siadaniem na wlasnym reczniku, I nic dziwnego, bo zaraz bylby mokry i co z niego za pozytek. Sens sauny jest taki, by cialo ogrzac i wypocic, w czym ubrania znowu przeszkadzaja, dla mnie to jak masaz w pelnym ubraniu: strata czasu. A do tego szybciej zuzywamy te plastikowe kostiumy, co jest nieoszczedne i nieekologiczne. A jakie sa argumenty za smazeniem gatkow? Pruderia, nic innego. Fajnie ze sa w Polsce mimo Wszystko porzadne sauny, polecam Sopot.

Powinno się też pod całe ciało i stopy rozłożyć ręcznik i dopiero na nim usiąść lub się położyć. Szczególnie podczas aromaterapi w saunie powinno się najlepiej być nago,aby zdrowotne właściwości olejków dostawały cię całą powierzchnią naszego ciała do organizmu.Ewentualnie jeśli ktoś się bardzo wstydzi to powinien zabrać drugi ręcznik którym się owinie.Absolutnie nie powinno się korzystać z sauny w kostiumie czy gaciach,bo to jest bardzo nie zdrowe.

W saunie fińskiej najlepiej być nago i niczym nie osłonięci. Ręcznik służy tylko do tego, żeby położyć go na ławie i na nim usiąść. Dlaczego tak ? A no dlatego, że te temperatury mogą już spowodować oparzenia. Ciało nagrzewa się w innym tempie niż materiał kostiumu czy ręcznika.Do tego często rozgrzany materiał strojów kąpielowych wydziela paskudne zapachy i może barwić deski ław saunowych. Weźmy dowolny kostium kąpielowy i zobaczmy na metce w jakiej temperaturze należy go prać. Natychmiast dojdziemy do wniosku, że nie jest on przeznaczony do wysokich temperatur. Ja, żeby nie być gołosłownym robię często taki trik. Przygotowuję „zupę” a olejek w szklanej butelce stawiam gdzieś z boku na środkowej ławce. Po seansie naparzania wszyscy wychodzą a ja proszę takiego niedowiarka, żeby mi pomógł i wziął ów olejek bo „nie mam trzeciej ręki” (człek przecież niesie cebrzyk i ręcznik). Ten wraca do sauny bierze do reki butelkę, po czym zawsze ją upuszcza. Dlaczego ? Butelka jest tak bardzo rozgrzana, że parzy. A przecież tak ów człowiek jak i butelka byli tyle samo czasu i w tej samej saunie. To samo dzieje się z kostiumami i ręcznikami. W programie Galileo był odcinek dotyczący sauny. Badano tam temperaturę ciała nagiego, owiniętego ręcznikiem, ręcznika oraz temperaturę ciała pod ręcznikiem. Robiono to kamerą termowizyjną. Różnice w nagrzewaniu są naprawdę duże.Aromaterapia ma też dużo lepsze dzialanie dlatego zależy nam, żeby cała powierzchnia skóry wciągała owo powietrze z olejkami eterycznymi.

Każdy kulturalny człowiek wchodzi do sauny owinięty ręcznikiem w miejscach intymnych.

To zależy od sauny,w niektórych ludzie wolą być nago,w innych owinieci ręcznikiem. Każdy saunuje tak jak lubi.

Bo do sauny NALEŻY wchodzić nago - temperatura robi swoje i osoby ubrane mogą zostać poparzone. Polecam Ci ten artykuł na temat olejków: http://studio81.com.pl/zapachy-sauny-warto/