Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Są tutaj mamy na emigracji? Skąd klkacie,jak wam się żyje w innym kraju?

Polecane posty

Gość gość

Czy faktycznie jest tak źle jak to oceniają osoby które miały styczność z emigracją(temat niżej,o biedzie w Polsce)? Skąd klikacie,jak wam się zyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty skad klikasz??? I czemu zakladasz taki temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byebye baby
Jest nudno ,nie wiem co mam ze sobą zrobić. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byebye baby
Uk by the way

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Irlandii od 10 lat, zyje mi sie dobrze, zarabiamy oboje z mezem przyzwoite pieniadze, stac nas na rachunki, czynsz, ubezpieczenia, zycie, ozzczednosci i zycie bez przyslowiowej kartki w reku i bez patrzenia co ile kosztuje, bez porownywania cen. Jedynie pogoda notorycznie nas dobija, w Australii byc moze byloby cieplej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerstwa bułka
Jestem ja - żyje mi się dobrze, w Polsce też mi się żyło dobrze / nie wyjechałam za pracą, ale za głosem serca :) brak mi czasami tylko moich wydeptanych ścieżek..... no i oczywiście ludzi - rodziny, przyjaciół... i żal moich rodziców że na codzien nie mogą cieszyć się wnuczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi juz niczego nie zal w Polsce, przyzwyczailam sie. Ale kocham wracac do kraju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
holandia - mama jedynaka :) tez wyjechalam za glosem serca :) brakuje mi takich wspolnych teatow z dzieciwnstwa jak takie nasz etypowe bajki czy zarty, rodziny i znajomych ale zycie jest spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja za glosem serca wyjechalam :) serce mi wrecz krzyczalo, ze tutaj zarobie wiecej niz w Polsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Tez mieszkam w Uk i jestem zadowolona :) jak ktos tu wczesniej pisal, mozna kupowac to co ci smakuje w sklepie a kupowanie sprzetu typu tv i laptop czy tablet tutaj to kwestia dobrej tyg lub 2 tyg wyplaty.Wyjazd na wczasy typu Hiszpania tez nie jest az takim problemem nawet przy mniejszych zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wakacje wyjeżdżamy do Anglii i po prostu zastanawiam się czy Anglia faktycznie to gorsze dno od Polski jak to przedstawiają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Anglii bym sie nie pchala. Za czarno. Mam znajoma Polke w Londynie, w klasie jej corki jest 20'dzieci z czego tylko 3 bialych - reszta muzulmanie :O to jest tragedia, ta religia prowadzi do zguby a tam jest ich od groma, balabym sie tam mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja siedzę w Amsterdamie. Przyjechałam tu niecałe 2 lata temu na studia z niespełna pół rocznym synem i mamą do pomocy i opieki nad nim. Początki były ciężkie, bo na uczelni cisnęli (studia dzienne, znana popularna uczelnia, wysoki poziom), a w międzyczasie trzeba było od zera urządzić mieszkanie w stanie prawie pół surowym (bez podług itd.), plus trzeba się było szczypać z pieniędzmi (kredyt studencki, oszczędności z Polski i pożyczka od rodziny to bardzo niewiele w porównaniu do bieżących potrzeb i nie tylko). Bez auta było to bardzo trudne, bo trzeba było wszytko dźwigać i transportować komunikacją miejską (duże rzeczy z Ikei i marketów budowlanych), czasem rowerem. Ale dałam radę. Od pół roku po stażu pracuję w wyuczonym zawodzie (płace bardzo dobre, nie narzekam). Na razie nadal mieszkamy w tym samym lokalu (bo za taką cenę jaką płacę nie mogłam znaleźć niczego co miałoby ogródek, a to dla nas bardzo ważne przy dziecku), ale zdecydowanie podniósł się jego standard i tym samym nasz standard życia. Syn od września lub października pójdzie do przedszkola. Mama cały czas z nami jest i bardziej jej się tu się podoba niż mnie, ale prawdopodobnie w przyszłym roku spróbujemy życia w kolejnym miejscu (może Belgia, może Szwajcaria, może jeszcze dalej, zobaczymy - zależy gdzie uda się podpisać kolejną umowę). Miałam tu kiedyś wątek, ale upadł, bo ludzie przestali pisać., a ja przerzuciłam się na bloga. Teraz bardzo rzadko tu zaglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pani z Amsterdam
To gratuluję siły :) nie każdy by się zdecydował na taki krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z Anglii
Hej ja klikam z Anglii. Jestem ciekawa z jakich krajów jeszcze przesiadują tutaj mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Tak sa ;) Zyje sie bardzo dobrze. Kiedy mam chwile zwatpienia i zaluje ze wyjechalam, wchodze na Kafe i mi przechodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Ja sama jak patrzę wstecz na niektóre sytuacje z pierwszego roku pobytu tutaj, to sama się dziwię jak z nich w ogóle wyszłam cało, albo jak dodreptałam z niektórymi rzeczami do domu... To był hardcore. A potem jeszcze skręcanie, instalowanie, klejenie, malowanie (2 baby, wiertarko-wkrętarka, filmy instruktażowe na YouTube ...i tata na Skypie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee tam - właśnie dzisiaj rano byłam na zajęciach w szkole syna - żeby się oswoił, nie widziałam żadnych kolorowych - w klasie przedszkolnej, wśród rok starszych dzieci i wśród 6 lat starszych, które przyszły na te zajęcia - zalezy wszystko od tego gdzie się mieszka w UK mamo z Amsterdamu - daj linka do bloga, chętnie poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blog jest prywatny, przepraszam. Tylko dla rodziny i przyjaciół. (Chociaż jak ktoś dobrze poszuka to znajdzie. :) Nie jest zahasłowany, jednak nie podaję linków na forach, bo różni ludzie tu piszą...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Finansowo ok. Ale pod względem towarzyskim i rozwojowym kicha. Nie przyzwyczaiłam się do tutejszej mentalności i nie przyzwyczaję bo zwyczajnie ludzie nie ci... Takie życie dla pieniędzy na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pani z Amsterdam
Ale jednak się udało :) I teraz pewnie wspominając,śmiejecie się z tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale z drugiej strony ciągle coś się dzieje, bo a to kurs, a to szkolenie, a to lot do domu (z małym dzieckiem to człowiek objuczony jak wielbłąd). Auta nadal nie mamy, więc duże zakupy nadal organizujemy po partyzancku jeśli koszt dostawy nijak się nie kalkuluje (chyba, że ktoś znajomy się wybiera w tym samym kierunku, to wtedy mamy transport ..ale trzeba w zamian zaprosić na obiad w ramach podziękowania). Teraz już nie z musu, ale powoli wymieniamy tanie budżetowe rzeczy na takie jakie nam się podobają albo dokupujemy takie teoretycznie zbędne, ale jednak poprawiające komfort życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post gościa z 19:01 to nie mój. Za dużo tych gości. Trzeba się jakoś nazwać. Może ..mama z amsterdamu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogata z polski
i co biedy tam nie kepiecie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×