Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zabawić 10 miesięczne dziecko pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość

Mąż wyjechał na kurs a ja po prostu już nie daję sobie rady z moim małym łobuzem :( Nie daje mi nic zrobić chce pomyć naczynia zrobić porządki w domu a on w płacz kupiłam chodzik, myślę na czas sprzątania posadzę go będzie sobie chodził bawił się a ja spokojnie sobie posprzątam ale nie :( Co go posadzę dam zabawki to wszystkie wyrzuca i płaczę, a przecież nie będę bzyczała odkurzaczem kiedy zaśnie bo zaraz by się obudził. Mąż mówi posadź go w chodziku popłaczę popłaczę i przestanie a Ty rób swoje ale czy ja wiem czy to dobry sposób ??? Zawsze gdy wracał z pracy zajmował się małym a ja mogła w spokoju sobie sprzątać już nie mam do Niego siły :( :( :( Najgorsze jest to że nawet nie mam kogo poprosić żeby się zajął synkiem przez chwilę masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to moja droga sami doprowadziliście do takiego stanu rzeczy. Musisz po prostu przestać reagować na jego jęczenia (chodzi mi o dziecko). Maluch chce zwrócić na siebie uwagę ! Ja z moim robię tak jak chcę posprzątać włączam mini mini lub 4fun Tv i wkładam go do chodzika. Pobuczy, pobuczy aż wreszcie coś go zainteresuje i da mi sprzątnąć. Nie możesz za każdym razem podbiegać jak tylko kwięknie bo w ten sposób uczysz go, że jest pępkiem świata. A samotność też jest bardzo kreatywna. Dzieciak powinien też pobyć czasem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3miesięczniaczki
Moja ma prawie 3 meisiące i mam podobny kłopot czasem. Jak zaśnie w huśtawce rano to mam dokładnie 30 min żeby się wykąpać, zrobić śniadanie i ewentualnie przygotować coś na szybko na obiad. Potem w ciągu dnia już mi nie śpi, inaczej nie zaśnie niż z owiniętymi rączkami i bujana na kolanach więc czasem naprawdę cieżko. Po karmieniu potrafi 10 min poleżeć w łóżeczku i się pozabawiać sama, potem kolejne 10 min w huśtawce i koniec. Wrzask i pisk. Branie na ręce jej nie uspokaja, wiec czasem mam naprawdę dość. I też cieżko mi cokolwiek w domu zrobic, choc ja mam na tyle dobrze, że ja odkurzam to ona śpi bez problemu a nawet zasypia słysząc odkurzacz. Zostawiam ją czasem taką krzyczącą bo inaczej to bym nawet momentami do toalety wyjść nie mogła. I mam nadzieję, że za jakiś czas bedzie potrafiła się dłużej sama sobą zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza_8586
No to masz nieciekawie... Wszystko zależy od maluszka, Wasz potrzebuje full uwagi, nie jest to jeszcze czas kiedy potrafi zając się sam sobą. Raczej na twoim miejscu zastanowiłabym sie nad zorganizowaniem mu bezpiecznego miejsca do zabawy, miękki dywan, jakieś ochraniacze na meble, zabezpieczenia na drzwi/schody, a najlepiej może jakieś bramki i taki niby kojec, tylko większy zbudujcie. Poza tym zabawki dźwiękowe, kolorowe piłeczki, klocki, nic małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój płacze i trudno. nie bede z tego powodu karetki wzywac. rob swoje a synek niech placze. nie mozesz/ ja mogę!!!!!!!!!!!!!!1z nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nudy sam sobie zajecie znajduje. wez przestan babo KTO RZĄDZI KROWĄ OGON CZY KROWA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem że popłacze i przestanie ale u Niego taki płacz potrafi trwać 15 minut raz nie zwracałam uwagi to przyszła sąsiadka z dołu ( alkoholiczka która baluje w nocy odsypia w dzień ) i powiedziała , że jak nie uspokoję zaraz dziecka to zadzwoni na policję że się nad nim znęcam i weź tu wytrzymaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 3miesięczniaczki - jak to inaczej nie zaśnie jak bujana na kolanach? ty ją tego nauczyłaś więc i ty możesz ją tego oduczyć :) moja dziś skończyła 3 miesiące. zasypia zawsze w łóżeczku sama - bez problemu. jak jest najedzona i wyspana to w łóżeczku potrafi pół godziny patrzeć na karuzelkę i się cieszyć. potem godzinę leży w leżaczku i zaciesza do zabawek zawieszonych przed nią. popiskuje, śmieje się, macha łapkami - a ja mam czas żeby zrobić koło siebie, ugotować obiad, posprzątać, zająć się starszą córką - czy zwyczajnie odpocząć :) jest jeszcze malutka więc masz czas ją przestawić. nauczyłas ją, że non stop się nią zajmujesz to ona tego wymaga. musisz stopniowo wydłużać czas gdy jest sama w łóżeczku, na macie czy w leżaczku - popłacze trochę? masz pewność że nie głodna i ma sucho to niech sobie popłacze - jeszcze żadne dziecko od tego nie umarło ;) stopniowo wydłużaj czas gdy jest sama i w końcu przywyknie.a co do nauki samodzielnego zasypiania polecam przeczytać język niemowląt tracy hogg lub uśnij wreszcie eduarda estivilla. musisz ja tego nauczyć bo z każdym miesiącem bedzie trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie polecam metod tracy hogg bo są bardzo złe,przeczytaj sobie książkę "Mądrzy rodzice" jak bardzo dużą krzywdę się robi dziecku zostawionemu samemu sobie gdy płacze. toksyny zalewają mózg niemowlaka co wpływa bardzo destrukcyjnie na jego rozwoj emocjonalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3miesięczniaczki
No niestety, nie zaśnie inaczej. My mieliśmy ogromne z nią jazdy do czasu jak skonczyła 1,5 miesiąca. Wrzeszczała całe dnie, po 7 godz z jedynymi przerwami na jedzenie. Ja wiem, ze są dzieci takie jak Twoje, ze najedzone i odłożone leży sobie i samo zasypia - gratuluję takiego dziecka. Moja niestety odłożona wrzeszczała kilka godzin, zachodziła się od płaczu i nie było możłiwości innej niż dzięki Bogu metoda dr Karpa. Tylko tak zasypiała przez pierwsze 1,5 miesiąca. Teraz wieczorem potrafi zasnąć przy cycku bez owijania no i rano na hustawce. Było już u nas wtedy kilka osób z "super radami" typu nie noś, nie kołysz itp. tylko jak mała sie darła przez 2 godz. to te osoby jakoś szybko uciekały mówiąc "to ja już nie wiem czemu ona tak płacze" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3miesięczniaczki
A Tracy Hogg czytałam, tyle że nic nie skutkowało. Dopiero dr Harvey Karp nas uratował :) Teraz mała przynajmniej daje mi czasem odetchnąć. Ja nie jestem na każde jej mrukniecie, nie nosimy jej non stop bo tego nie lubi, smoczka nigdy nie chciała, ale nie mogę pozwolić na to, żeby mi tak płakała i się zachodziła z płaczu. Bo niestety sama się nigdy nie uspokoi, a nie wiem czy chciałabyś, żeby Twoje dziecko płakało bite 2 godz. jak np. teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×