Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja sąsiadka powiedziała, ze jej dziecko będzie wegetariańskie !!

Polecane posty

Gość gość

Moja sąsiadka od dawna jest nawiedzona. Nie je mięsa, bawi się w jakąś ochronę zwierząt, idiotka po prostu, przecież wiadomo ze zwierzęta są po to żeby je zabijać i zjadać. Ale przegieła juz calkowicie jak zaszła w ciąże. Jak się dowiedziałam, ze jest w ciazy to przynioslam jej swieze kotlety mielone wlasnej roboty bo byłąm ;pewna ze w koncu poszla po rozum do glowy. Ona tylko spojrzala na mie dziwnie i powiedziala, ze dziekuje ale przeciez nie je takich rzeczy. Ja jej powiedzialam no ale przeciez teraz w ciazy to musisz jesc. Ona odpowiedziala, ze teraz to tym bardziej nie bedzie jadla niezdrowych rzeczy !!! Fakt faktem ciaza przebiegala bez problemow i urodzila zdrowego bachora, ma juz ponad pol roku i juz rozszerza jego diete i powiedzialam jej zeby mu mieso mielila i dodawala do zupy, ona znow na mnie spojrzala jak na ufoludka i powiedziala ze nie widzi powodu zeby dziecku dawac mieso !!!! Rozumiecie to???? przeciez ona tego gowniarza zaglodzi na smierc, przeciez kazdy wie ze mieso to podstawa diety!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję następujący algorytm postępowania. 1.Sprawdź gdzie przyjmuje najbliższy psychiatra. 2.Zapisz się na wizytę. 3.W wyznaczony terminie udaj się do psychiatry i przeczytaj na głos ten post. 4..Udaj się do domu,ochłoń. 5.Kolejna prowokacja powinna już być lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahaha!!!
Chyba wegetarianinem jeśli już! Bo wegetariańskie to mogą być potrawy. Poza tym to - popieram przedmówcę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwon do opieki spolecznej niech jej dziecko zabiora bo zaglodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okijhugcvbhnjm
"gość Proponuję następujący algorytm postępowania..." - genialne :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli to jest prawda to co piszesz: to Twojej sąsiadce gratuluję odpowiedzialności, rozsądku i zdrowego podejścia do swojego dziecka - na szczęście Swiatowa Organizacja Zdrowia już jakiś czas temu ogłosiła, że zbilansowana i zróżnicowana dieta wegetariańska jest w 100% wystarczająca i zdrowa dla dorosłych i dla dzieci. Co więcej jest ona na pewno o wiele lepsza niż dieta, która polega na " górze tłustego mięcha na obiad, do tego troszkę ziemniaczków i salatki". Dorośli i dzieci na diecie wegetariańskiej mają o wiele mniejsze ryzyko zachorowania choćby na takie choroby jak: cukrzyca, miażdżyca, nowotwory, otyłość. Twojej sąsiadce życzę tylko jeszcze wytrwałości bo na pewno jeszcze wiele razy będzie trafiać na takich zacofanych przygłupich, z klapkami na oczach ludzi jak Ty !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama - Agata
Podstawę zbilansowanej diety stanowią owoce i warzywa, później nabiał. Mięso jemy ok. 3 razy w TYGODNIU! Znajdź sobie najnowsze opracowanie piramidy żywności i porównaj. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzę te małe spaślaki jak żreją hamburgery i tego typu świństwa to mam ochotę powsadzać ich rodziców do więzienia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawe skad biora sie dorosli hindusci na przykład. Przecież nigdy nie karmieni miesem, wedle autorki watku, niechybnie powinni umrzec w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole dziecko z hamburgerem
niż z trawą w pysku ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole dziecko z trawą
niż z hamburgerem w pysku ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole dziecko z trawą
coraz więcej jest wegetariańskich dzieci i jakoś żyją, co więcej cieszą się pełnią zdrowia. Więc Twoje argumenty autorko, ze mięso jest niezbędne są pozbawione wszelkiego sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to ci niewdzięczna sąsiadka, ty przyniosłaś jej kotlety mielone własnej roboty a ona to odrzuciła, co za wredna małpa z niej !!!! na stos z nią !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odwrócona piramida żywieniowa
To jest zdrowa dieta, z wykluczeniem zbóż i kasz. Ale wegetarianina nie przekonasz, tak samo jak mam ładujących w dzieci kaszki. Mięso to nie tylko hamburger - mięso to pieczony schab albo szynka, hamburger ale bez bułki, piersi czy uda z kurczaka albo indyka w ziołach pieczone, gotowane pulpeciki, kiełbasa własnej roboty - to są zdrowe rzeczy. Sama zielenina też może być ok, chcoiaż białko jest człowiekowi potrzebne, a najlepsze jest z mięsa iryb. Ale co kto lubi. Jak ktoś chce być schorowany, niech je nieodpowiedzialnie przecukrzone jogurty - i niech tym karmi swoje dziecko - danonek dziennie załatwi je na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jem mięso bo lubię i uważam, że jest nam potrzebne ale ograniczam do 3-5 porcji tygodniowo, 1-2 rybę, nie przepadam za zwykłymi wędlinami. Często czerpię pomysły z kuchni wegetariańskiej, u mnie w domu jadło się bardzo ubogo pod względem urozmaicenia, głównie potrawy mączne, za mało warzyw, kasz z pełnego przemiału i za dużo nabiału. Do tematu nie będę odnosiła się, bo to marna prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym dziwnego? Moje córki od zawsze odrzucały wszelkie wyroby mięsne i nabiał - za wyjątkiem masła. Początkowo byłam przerażona -dziewczyny miały ok 4-5 lat, po konsultacjach z lekarzami uspokoiłam się. Dzisiaj jestem babcią nastolatków też bezmięsnych i beznabiałowych, jakoś nie chorują, nie znają antybiotyków. Ja też w międzyczasie oduczyłam się jeść mięso i twarogi. Z nabiału została mi tylko miłość do kefiru i jajek. Czuję się zdrowsza, lżejsza, pełna energii. Podstawą naszego menu to warzywa wszelkiego rodzaju, prym wiodą warzywa strączkowe[prawie codziennie], na końcu tabeli znajduje się szpinak [raz, dwa razy w miesiącu]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz glupsze te prowokacje, coraz grubszymi nicmi szyte. Postaralibyscie sie bardziej. Pozdrawia mama wegetarianka od lat 15 i jej dwoje wege dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek jest mięsożerny , to tak jakby jakaś kretynka chciała zrobic z kota ro,ślinożercę , ciekawe w jakim byłby stanie i zdrowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek to nie pies czy kot i nie jest wcale mięsożerny,dlaczego zwierzeta miesozerne maja krotki przewod pokarmowy? bo jest specjalnie stworzony do trawienia miesa,natomiast czlowiek ma bardzo dlugie jelita i prawda jest taka ze mieso zbyt dlugo trawione gnije w jelitach,wiec nie pieprzcie glupot jak nie wiecie p.s nie jestem wegetarianka jem mieso z lenistwa i dlatego ze lubie tez,ale nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×