Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vailov

Zwiazek na odległość z metalem

Polecane posty

Z metalami jest różnie. Są ich 3 rodzaje umysłowe. 1 rodzaj jest taki że jak będzie szedł drogą i zobaczy ślimaka to przeniesie go w bezpieczne miejsce, nigdy też nie zdradzi i będzie kochał partnerkę, są też tacy którzy zatłukli by babcie na cmentarzy butelką po winie, demolowali by groby, podpalali kościoły i r****li się z kim i gdzie popadnie, i 3 grupa to tak zwani stoiccy metale tacy którzy mądrością przewyższyli dwie pozostałe grupy. Ci bowiem popierają każdą grupę i żadnej nie krytykują ale i każdą popierają ze względu na doznanie bycia wolnym człowiekiem i swobodę w decyzjach. Jeśli trafisz zna tego z tej 3 najbardziej obiektywnej grupy nigdy nie będziesz wiedzieć czego się spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
zastanawiam sie czy jest 1 czy 3 bardziej mi do 3 pasuje ale ma sporo z tej 1 xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
Ja wyszłam za metala :) nigdy go nie widziałam w innym kolorze niż czarny :) oczywiście, ma długie pióra i chodzi do pracy w biurze w glanach i jeansach :) gdzie wszyscy chodzą w koszulach w kancik i lakierkach, oraz z torbami na laptopiki, a on z dziurawym plecakiem, którego za nic nie chce oddać, bo dostał go ode mnie na pierwszy prezent. Do kąpieli muszę go siłą ciągnąć...podkradać koszule do prania, grzebienia ja go uczyłam używać...ale za to wierny jak pies, romantyczny, namiętny, zabójczo inteligentny- geniusz, świata poza mną nie widzi, świetnie zarabia, o dziwo nikt od niego nie wymaga w biurze aby chodził jak inni ubrany- mam podejrzenia, że sie go boją, bo w szkole się go wszyscy bali :D Nie żałuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
moje marzenia są twoim życiem ! jestem zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
Nie zazdrość tylko do dzieła! Tego kwiatu akurat nie ma pół światu ;) A teraz właśnie pracujemy nad potomkiem i już sie zastanawiam, gdzie ja kupię czarny wózek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
a ty jesteś gotką czy zwykła dziewczyną ? i jak go oczarowałaś sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
Jak go poznałam to byłam w leginsach i żółtej bluzie :) moja muzyka to raczej inna bajka :) podeszłam do niego i powiedziałam: cześć, ja Ci będe zadawała pytania, a ty bedziesz mi na nie odpowiadał :) on: eehhmm...ok...(tutaj zrobił wielkie oczy ze zdziwienia) ja: a więc do działa, bo obserwuję Cię od dawna i jestem ciebie bardzo ciekawa, gdzie pracujesz? I pytałam o wszystko nawet o to ile metrów ma jego mieszkanie i co robi po pracy, jak sam potem powiedział, nie ma pojęcia dlaczego odpowiadał. Potem na koniec mu powiedziałam, że ma do mnie zadzwonić i zaprosić mnie na piwo i to jego jedyna szansa, bo ja zazwyczaj nie zapraszam, więc i tak duży wysiłek już zrobiłam, więc na większy niech nie liczy. Oczywiście zadzwonił i zaprosił. Na tym spotkaniu patrzyłam mu ciągle głęboko w oczy, tak że się zawstydzał i zapytał w końcu dlaczego on, to odpowiedziałam "bo mi się podobasz, a nie spotykasz codziennie kogoś kto Ci sie podoba, może wydać Ci sie przez to co powiedziałam, że jestem łatwa i informuję Cię, że TAK, dla Ciebie jestem bardzo łatwa, bo łatwo możesz mnie mieć" Między nami ciągle były i są gry słowne, nie ma za to udawania, każdy może być kim jest. Po miesiącu zamieszkaliśmy ze sobą, po pół roku poprosił mnie o rękę, po roku byliśmy po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
to ty wariatka podobna do mnie jesteś ^^ rozczuliłam się czytając twoją historie :D trymaj za mnie kciuki w niedziele, ładnie proszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
Bądż sobą, nie udawaj niczego, oni nie cierpią manipulacji i udawania, są bardzo wyczuleni na fałsz. A i z tego co wiem większość metali nie interesuje się gotkami...Jak kiedyś sie mojego zapytałam czy takie są w jego typie zareagował jakbym pytała czy pociągają go pokemony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
a i powodzenia :) daj nać jak Ci poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
opowiem wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie przesadziłem. Bycie metalem to stan umysłu nikt nie zakazuje ci być dobrym ale też nikt nie zakazuje ci być złym. Pokaż mi metala który zle wyraziłby się np o nim http://pl.wikipedia.org/wiki/Varg_Vikernes jeśli są tacy zasługują na zbesztanie i należy im dotłumaczyć że metal to nie muzyka dla dzieci. Metalowcy to nie hipisi jeśli ktoś uważa się za metalowca a potępia wojnę nie ma nic wspólnego z metalem tylko jest jego biernym słuchaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość metali źle wyraża się o gówniarzu z przerostem ego który podpalił kościół i zadźgał znajomego (który sam był gówniarzem z przerostem ego). Z tego gościa są zabawne meme i miał przyjemną dla ucha muzykę, ale co tu dobrego powiedzieć? Metal to bardzo luźne określenie ludzi lubiących...metal. Nie ma żadnych zasad jak należy się zachowywać, nawet ubiór jest dość luźny. I tak, wiele ludzi słuchających metalu wcale nie popierają idei mordowania innych ludzi. Tak robią dzieci które czują silną potrzebę należenia "gdzieś", więc biorą pierwszy lepszy znany, kontrowersyjny zespół czy muzyka, proszą mamę żeby przyszyła im plakietkę do plecaka i czują się cool bo należą do jakiegoś "stowarzyszenia". Z tego się wyrasta, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli chcesz przykłady, wśród ludzi w jakiś tam sposób związanymi z tą "subkulturą" poznałam: lenia który codziennie wypijał dwa piwka, matematycznego geniusza, pasjonatkę biologii, jedną z największych ciot pod słońcem (ten akurat był z tych co się jarają vargiem, krwią i wojną, jak masa ofiar losu z resztą), kilku wielbicieli kotów (takie "kocie mamy", tylko z penisem i przed 30tką), alkoholików, całkowitych abstynentów, ludzi nienawidzących hałasu, ludzi których słuchawki mogłyby być głośnikami na imprezach, domatorów, imprezowiczów.... Krótko mówiąc - każdy typ człowieka może lubić metal, mieć długie włosy i nosić skórzaną kurtkę. Oczywiście jest pewien % "metali" którzy dorabiają do tego większą ideologię i dają sobie prawo do decydowania kto może się metalem nazywać, ale o nich są śmieszne obrazki na necie więc nie ma co się rozpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z metalem jest jak z biblią albo chodzeniem do kościoła, niektórzy czytają, niektórzy chodzą a i tak nigdy nic nie rozumieją. Podobnie jest z metalem, niektórzy słuchają, niektórzy nawet znają teksty piosenek a i tak nic nie rozumieją. Niektórych fascynuje cała ta otoczka związana z metalem jak powiedziałaś czołgi, wojna, ubranie czy szatan ale to też nie to o co naprawdę chodzi w metalu. Nawet muzyka to nie jest to o co chodzi w metalu, jak już powiedziałem metal to stan umysłu. Mówisz większość metali, metale to nie ci co stworzyli metal to tylko jego odbiorcy, a odbiorcy to z reguły nie bezpośredni twórcy. Musisz ruszyć do skandynawii, do kolebki black metalu poczytać i zrozumieć (co będzie trudne) kilka tekstów, posłuchać kilku wywiadów a zobaczysz że ci ludzie nie żartowali i nadal nie żartują z metalu. To jest tak jak z gangsterskim rapem byli prawdziwi gangsterzy którzy pozowali z prawdziwą bronią, ginęli od niej i robili muzykę o gangsterskim życiu. Dzisiejsi ich słuchacze pozują z iphonami w ręku i ze znakiem pacyfki w ręku. To kim są słuchacze a to kim są artyści to dwie różne rzeczy - pamiętaj o tym. Osobiście nie słucham metalu/black metalu itd choć znam kilka piosenek i ludzi którzy stopniem umysłu są bliżsi metalowcom niż ich słuchacze, osobiście jestem też w dużo dalszym zaawansowanym stopniu wewnętrzno-umysłowo-metafizycznym niż artyści metalowi więc patrze na ich zasady i ich przekaz z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba zakończę tą rozmowę, bo już widzę, że ograniczasz metal do metalu skandynawskiego (gdzie i tak jest kilka niezwiązanych ze sobą odłamów). Pamiętaj tylko smutną prawdę - black metal to Twór w miarę nowy, powstał na początku lat 90. Jest tak naprawdę dzieckiem, jak nie wnuczkiem, amerykańskiego metalu - a ten obejmuje wszystko od heavy, doom i death metalu po nu i GLAM metal.Więc jak sam widzisz, nawet jeżeli niektóre odłamy mają swoją nadętą, śmieszną ideologię, to nie trzeba ich nawet słuchać żeby technicznie rzecz biorąc być metalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black metal to jedna z tych ideologi w której jest dużo racji a gdyby wykluczyć z niej kult szatana (bo to podobnie jak katolicyzm uważam za bajkę) byłaby niemal idealna. Dlatego tak daleko mi do ideologi black metalowców ale i zarazem blisko dlatego rozumiem ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vailov
w sumie juz nieistotne nie spotkamy sie tak zwyczajnie wystawil xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
A to łobuz :) zniechęciło Cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość one
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i cały temat na nic. a tak wracając do tematu black metalu - często sami muzycy nie biorą na poważnie całej satanistycznej ideologii. Tego się na poważnie brać nie da, a każdy kto tak do tego podchodzi jest tak samo zabawny jak ich makijaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tego na poważnie się brać nie da, gdyby wyszli z siebie zobaczyliby że są tak samo zabawni jak klechy w Watykanie ze swoimi kolorami i przebraniami. Sęk w tym że w piosenkach black metalowych jest odbicie pewnej racji życiowej, odzwierciedlenie pewnych faktów egzystencji choć można da takich samych dojść nie znając nawet takiego gatunku muzyki. Również kult i adoracja dziecka jako przejawu życia w zasadach satanizmu jest bardzo pozytywną rzeczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - black metal koło satanizmu nawet nie stał. Po drugie - chyba nie znasz zespołów które mają teksty o ofierze z dzieci. Po trzecie - w black metalu nie ma praktycznie żadnej spójności między zespołami i jedni walą w fantasy inni w wydumaną ideologię, a jeszcze inni łączą robią zbitki np. z viking metalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland ja też wale w zbitki ;) Widzę że jesteś lepiej zorientowana w selekcji gatunków i rodzajach lecz ja nie. Ja wiem tylko to co trzeba i skłaniam się ku temu co jest dla mnie dobre i co uważam za dobre, autentyczne i mądre jednak nikomu nie zakazuje zabijać. Będę chciał to też to zrobię ponieważ wokół mnie jest wojna choć ja przemawiam za pokojem i sprawiedliwością. Naprawdę gardzę wieloma ludzmi. W judaizmie czy katolicyzmie też są cenne rady życiowe i ja je dostrzegam jednak 90% pozostałej treści to zmyślona fikcja nie mająca pokrycia w realnej rzeczywistości. Totalnym debilem trzeba być aby w to wierzyć. Dla mnie jednak satanizm i ideologie black metalu są bliżej niż dalej od głównych religii judaizmu i katolicyzmu, na równi z nim postawiłbym tylko religie dharmiczne z nich też można wydobyć cenne prawdy choć też w dużej części są bublem wyobrazni ludzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn Fubu - chodziło mi tylko o to, że z racji na to, że każdy zespół ma inny pomysł na teksty i coś innego chce sobą reprezentować, jest od groma gatunków i każdy jest o czymś innym, przy czym sam w sobie ma jeszcze masę odłamów i mało spójności, to próba określania osobowości i przekonań metali mija się z celem. Po prostu przesadziłeś z kategoryzacją, uwiesiłeś się jednego nurtu (gdzie sami muzycy black metal grający często podchodzą do tego z przymrożeniem oka) i wszystkich wrzuciłeś do jednego worka. To było przegięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×