ginekolog 24lata

mam 24 lata i nie byłam nigdy u ginekologa, wstydzę się, boję się iść i rozkładać przed kimś nogi, poza tym nie wiem jak się zachować na pierwszej wizycie

kiedyś i tak będziesz musiała iść - dolegliwości cię zmuszą czy ciąża - oby nie było za późno. A po pigułki chodzisz? Z ciekawości pytam. http://ofiaralosu88.blog.onet.pl/

nie nie biorę pigułek

a co może się stać jak nie pójdę do gina tylko dopiero jak bym była ewentualnie w ciąży

Nic strasznego, to nie rozkładanie nóg przez obcym tylko wizyta u lekarza. Lekki dyskomfort, ale poza tym do przeżycia.

no ok wizyta u lekarza bądź lekarki z rozkładaniem nóg, dla mnie to akurat krępujące i wstydliwe

A przed swoim facetem nie nie krępujesz?

ale przed swoim facetem to chyba co innego prawda niż przed lekarzem którego nie znam

Ten lekarz widzi takich rozłozonych nóg dziesiątki dziennie, jesli boisz się że się zakocha w Twej wyjątkowej międzyudowej urodzie to raczej nie masz się czego obawiać. No chyba, że po wszystkim przyśle bukiet kwiatów ;)

A jak poznasz lekarza to będzie co innego? Zadziwiasz i tyle. Nakręcasz się bez sensu. A przed dentystą otwierasz nieprzyzwoicie usta i co? Nie wstyd ci?

no właśnie boję się przełamać mam jakąś wewnętrzną blokadę

no ok ale nawet jeśli to nie wiem jak się zachować na pierwszej wizycie i jak się do niej przygotować, możecie się śmiać ale ja nie mam z kim porozmawiać na ten temat

Teraz kiedy takie lęki są już za mną mogę powiedzieć - przesadzasz :D Ja swoją pierwszą wizytę u gina miałam, chcąc nie chcąc, w wieku 16 i było to po prostu straszne przeżycie. Wstyd, ból i bezczelny ginekolog. Przez długi czas po prostu o tym nie myslałam, ale potem stukneła mi 20stka, pomyślałam, że w końcu trzeba iść, tym bardziej, że okresy nieregularne, bóle w podbrzuszu i różne inne wesołe dolegliwości. I tak zbierałam się przez kolejne 3 lata, aż jajnik zaczął mnie potwornie bolec i był wyczuwalnie powiększony. Chłopak mnie praktycznie siłą zawlókł do gabinetu i czekał pod drzwiami, żebym przypadkiem nie uciekła :D 10minutowa wizyta wyleczyła mnie z wieloletniego strachu przed ginekologiem. Nie ma co w nieskończoność tego odkładać i przede wszystkim nie można iść do pierwszego lepszego lekarza. Chociaż po sobie wiem, że czytanie tego typu rad i tak nic nie daje. Niby wiesz, że inni mają racje, ale i tak Twoje wyobrażania na temat tego jak to będzie wyglądało za bardzo przeszkadzają w podjęciu sensownej decyzji.

Pierwsza wizyta: Umawiasz się na nią, przychodzisz podmyta, wysiusiana (ja na swojej pierwszej wizycie miałam pełny pęcherz i myślałam, że po prostu siknę, jak lekarz wymacywał mi jajniki, to by dopiero było ;) ). Mówisz, że to Twoja pierwsza wizyta, chciałabyś sprawdzić, czy wszystko ok i zrobić cytologię (raz w roku przysługuje Ci bezpłatna cytologia, badanie, które sprawdza, czy nie masz żadnych infekcji, zmian komórkowych, raka). Lekarz prosi, abyś się rozebrała od pasa w dół. Jeżeli ma w gabinecie przebieralnię, to do niej idziesz, ściągasz spodnie, majtki, wychodzisz i siadasz na fotel. Możesz założyć na wizytę tunikę, albo spódnicę i wyjść w nich, żeby nie krępowało Cię przejście z przebieralni do fotela z gołą pupą. Całą resztę robi lekarz. Gdy skończy badanie, idziesz z powrotem się przebrać i tyle :). Może chcieć zbadać Ci piersi, wtedy podwijasz bluzkę ze stanikiem do góry i dajesz mu to zrobić, to naprawdę jest potrzebne i nie ma nic wspólnego z tym, że facet chce sobie cycki pomacać (mówię facet, bo ja chodzę tylko do mężczyzn). Regularne wizyty u ginekologa (obowiązkowo 1 na rok, żeby zrobić cytologię, o ile nic się nie dzieje) są BARDZO ważne. Mam mnóstwo koleżanek, które są w Twoim wieku, albo nawet młodsze i miały, bądź mają szereg problemów ginekologicznych, które wyszły dopiero w trakcie wizyty/po cytologii. Ba, ja jestem w Twoim wieku, a też już dwa razy byłam kierowana na usg, bo lekarz miał pewne wątpliwości. Nie wolno tego zaniedbać, nie leczone dolegliwości mogą zaważyć nawet na Twojej płodności, czy życiu! Zagryź zęby i po prostu się przełam.

Co do tego wysikania to mnie ginekolog opieprzył. Bezpośrednio przed wizytą się wysikałam, bo też bałam się tego, że jak pęcherz będzie pełny to przy nacisku zacznie ze mnie lecieć ;) ale podobno na usg lepiej wszystko widać przy pełnym pęcherzu.

W czasie wizyty lekarz pewnie będzie wkładał Ci do pochwy różne rzeczy, takie jak wziernik, żeby obejrzeć ścianki pochwy i wykluczyć ewentualne nieprawidłowości, albo własne palce, oczywiście w rękawiczce, czy też taki mały patyczek, którym pobierze materiał do cytologii. To zupełnie normalne. Dużo mniej nieprzyjemne, niż dentysta ;).

Mad, ale nie mówimy o usg, tylko o normalnym, rutynowym badaniu. Poza tym jeszcze zależy jakie usg. Jeżeli zewnętrzne to tak, lepiej, żeby pęcherz był pełny, jednak paniom, które robią usg transwaginalne z pełnym pęcherzem życzę powodzenia ;).

no ok czyli już coś nie coś wiem, no wiem że trzeba przyjść umytą itd ale zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą lepiej się ogolić tam czy nie? czy mieć włoski kilkudniowe jak to jest?

Ginekologa nic nie obchodzi Twoja "fryzura" w tamtych miejscach,mój mnie widział z włoskami,bez,z dłuższymi,krótszym,to nie ma znaczenia.

a lepszy jest facet czy babka jak na pierwszy raz?

kiedyś czytałam że jedna przyszła z włoskami to ją wyzwał i kazał iść się ogolić i wrócić

też się krępowałam i nie byłam u ginekologa nigdy, dopiero jak w ciążę zaszłam, miałam wtedy 23 lata to chcąc nie chcąc musiałam a najlepsze, że zawsze mówiłam że jak pójdę to tylko do kobiety a jednak wybrałam faceta bo miał najlepsze opinie i nie żałuję ;) Lekarz świetny, bardzo delikatny, profesjonalnie podchodzi do pracy, bez zbędnych pogadanek i jakoś stwarza taką atmosferę, że człowiek zapomina o tym że rozkłada nogi przed obcym facetem :) Ja ze stresu przed pierwszą wizytą założyłam 2 różne skarpetki :o Oczywiście nie zdjęłam ich do badania i lekarz widział... Nic nie mówił ale jak sobie przypomne to aż mi głupio :D

Zawszę golę się przed wizytą i nie tylko, nie lubię krzaków, zostawiam mały pasek i tyle. Chociaż teraz przy końcówce ciąży z wielkim brzuchem ciężko mi dokładnie się wygolić ale nie robię tego dla lekarza tylko dla własnego komfortu

ja się trochę wstydzę bo moje wargi mniejsze są większe niż normalnie ale wiem że niektóre kobiety też tak mają tak zwany "motylek" i tego się wstydzę i krępuję że mi coś powie

ale jakby lekarz zwrócił mi uwagę na temat mojego owłosienia czy jego braku tam na dole to byłaby moja ostatnia wizyta u niego i szukałabym jakiegoś bardziej profesjonalnego. Lekarza nie powinno obchodzić czy ktoś się tam goli czy nie

Ja mam jedną większą od drugiej i jakoś nie myślałam, że to powód do wstydu. Mamy tak jak nas natura stworzyła, nic na to nie poradzimy.

czyli wyolbrzymiam? to lepszym lekarzem jest jednak mężczyzna?

W tym wieku wstydzisz się lekarza.Przecież w skąpym bikini też prawie wszystko pokazujesz i to wszystkim..Polki muszą przełamać sterootyp i pokazywać swoje ciało.W dzisiejszym swiecie poprzez tv golizna nie jest tabu i wszyscy wiedzą jak wygląda c...ka.

Tak, wyolbrzymiasz. Tak jak mamy różne nosy i kolor oczu, tak mamy też różne sromy, mniejsze, większe, bardziej wystające, mniej. To oraz to, czy przyjdziesz owłosiona jak Cię matka natura stworzyła, czy wygolona do ostatniego włoska, zupełnie nie interesuje lekarza. Interesuje go to, żeby dobrze przeprowadzić badanie, pobrać odpowiedni materiał do cytologii i zaradzić ewentualnym problemom. Większe wargi sromowe to nie jest żaden problem. Gdyby miał się tego czepiać, to tak jakby się czepiał, że masz odstające uszy. Popytaj koleżanki do kogo chodzą. Ja miałam sprawdzonego lekarza, od lat chodziła do niego moja mama. Poleciłam go też swoim znajomym z tej samej dzielnicy i teraz już wszystkie do niego walą drzwiami i oknami. Dobrze jest pójść do kogoś o kim już co nieco wiesz, chociaż mój pierwszy ginekolog był zupełnie przypadkowy, bo potrzebowałam szybko zrobić badania i dostać receptę na tabletki antykoncepcyjne, więc miałam w sumie dwóch i za każdym razem był to mężczyzna. Nie wiem, czy lepiej, żeby to był facet, czy babka. Ja przed babką paradoksalnie chyba bardziej bym się wstydziła, a z moim lekarzem to jakoś tak na luzie jest. I koniecznie się w końcu zapisz, nie zwlekaj z tym! Nie chcę Cię straszyć, ale mam naprawdę mnóstwo koleżanek, które w Twoim wieku musiały już przechodzić pewne zabiegi ginekologiczne. Jedna właśnie leży w szpitalu po usunięciu narośli na jajniku.

wypowie się ktoś jeszcze?