Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do jakiego wieku woziłyscie dzieci w wozku

Polecane posty

Gość gość

moja corka ma 4 latka od roku jej parasolka stoi nieuzywana mam ochote ja komus dac a z drugiej strony zastanawiam sie jak pojedziemy na wczasy a bardzo duzo spacerujemy czy wtedy sie nam nie przyda w koncu 4 latka moze sie zmeczyc jak sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfds
o dobry temat! chetnie poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie 4latek w wózku to przesada. Chyba, ze na wakacje idziecie na piesza pielgrzymke do czestochowy ;P Moja córka jak miała 4 latka to na Giewont weszła o własnych siłach a potem jeszcze kiedy ja umierałam po wycieczce to ta jeszcze po ośrodku latała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja woziłam do 3 lat i wydaje mi się to i tak długo. W zeszłym roku we wakacje miała 3,5roku i bez problemu chodziła wszędzie sama, ale widziałam też kilka mam które przywożą swoje 3 letenie dzieci wózkami do przedszkola więc to różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko ja ostatnio widzialam mniej wiecej szescioletniego chlopca w wozku a mamuska zadowolona ze dziecko nie ucieka na wszystkie strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfds
tak w ogóle to fajnie ze ktos wspomnial o pielgrzymce. :) chadzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez nie jezdzi odkad skonczyła 3 latka ale jak pisałam nad morzem duzo spacerujemy nie na plazy ale chodzimy do sasiednich miejscowosci nie lubimy cały dzien lezec plackiem na plazy i obawiam sie ze dziecko nie da rady a nosic na rekach czy baranach cały czas nie bedziemy jednak widuje ze nad morzem rodzice maja parasolki i to dla wiekszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chadzałam kiedyś jako nastolatka :D tęskni mi się za tym klimatem- nie powiem, ale z dzieckiem pielgrzymka to już nie to samo ;) No i ja już nie taka wytrwała :D brak wygód napawa mnie lękiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moj syn wlasnie do 4 lat jezdzil,no ale nie wygladalo to tak,ze wsadzalam go do wozka i wozilam caly czas,poprostu jak szlam gdziesz na pieszo dalej to bralam wozek w razie czego zebym na rekach go nosic nie musiala i nie widze w tym nic bulwerujacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja będę wozić ile będą chciały siedzieć - mam bliźniaczki, więc będę wozić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfds
wlaśnie założyłam pielgrzymkowy temat, bo nie chce zasmiecac komus wątku :) zapraszam! ja tez kiedyś chadzałam z mamą, ciotkami i rodzeństwem i kuzynostwem, ale od ponad 15 lat nie bylam. od lat mnie ciagnie i ciagle sie wywijam, ze nie ma reke teraz, ze nie mam rzeczy pielgrzy,kowych, a to to a to owo, ale chcetnie bym sie znowu udala na pątniczy szlak :) mam mile wspomnienia. fajny byl klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka miała 4,5 lata jak byliśmy nad morzem i mieliśmy spacerówke i bardzo się przydała bo jak dużo i daleko chodziliśmy to już piszczala że nie ma siły iść .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Moja w grudniu skończyła 2 latka i wiosną już tylko kilka razy brałam wózek na dłuższy spacer. Od małego nie lubiła wózka, nie chciała siedzieć, w poprzednie wakacje jedynie do spania na wczasach nam służył. W tym roku wiosną wzięłam na wycieczkę raz i drugi i mała sama usiadła, więc mam nadzieję, że na wczasach chociaż trochę pojeździ, zawsze to lżej wozić niż nosić, tym bardziej, że jeszcze śpi w dzień. Myślę jednak, że po wakacjach już wózek pójdzie na sprzedaż/do oddania. Przedszkolaki wózkami raczej nie jeżdżą, no chyba że na pielgrzymki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn jeździł moze do 14-15 miesięcy, potem nie chciał; ale on uwielbia chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma prawie 4 lata i nadal jeździ wózkiem, wprawdzie sporadycznie, ale jednak :) Póki co nie zamierzam rozstać się z wózkiem :) ona jest dosyć malutka jak na swój wiek, więc nie widzę zdziwionych min mijających. A do póki jeździ wózkiem, wciąż wydaje mi się, że mam maleństwo w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Jedynaczki :)
Moja córka nie jeździ w wózku od kiedy skończyła 20 miesięcy. Od tego czasu wszędzie chodzi pieszo a ja wózek sprzedałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja widzę 3 latka w wózku to śmiać mi się che. Ja można robić z dziecka taka kalekę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wózek się przydaje, dziecko nie ucieka, nie zmęczy się i nie trzeba go nieść, możesz zakupy sobie podwieźć a nie dźwigać. Zawsze można dziecko wypuścic, żeby się wylatało, a potem znowu do wózka. Niech jeździ jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja się wypowiem...
Moje dziecko urodzone latem...więc jak miała 3 lata to ostatni raz wzieliśmy wózek parasolkę na wczasy, mimo, że już w niej nie jeździła...a za rok jak miała ok. 4 lat, to już wydawało mi się to przesadą. Gdy dziecko wygląda na młodsze, jest drobne to jeszcze pół biedy, ale w innym przypadku, to śmiesznie wyglda...ja jestem na NIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to max do 2 lat powinni jeździć w wózku. Później juz wszędzie na nóżkach. Jak dziecko nauczone jest chodzić wszędzie pieszo to nie marudzi i nie ryczy ze nie chce dalej iść. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja się wypowiem...
a 6-latek w wózku, bo coś tu takiego wyczytałam (mam nadzieję, ze to żart) to już śmiech na sali...6-latek już często do szkoły idzie a nie wózkiem jeździ...kaleke z dziecka zrobią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka miala 2,5 roku gdyprzestala jezdzic. Juz w sumie jak miala 2 lata to parasolka byla tylko na dluzsze trasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zawsze myślałam jak widziałam 4- latka w wózku że jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieco ponad 2 latka. na spacerach nosze sporadycznie. teraz syn ma 20 miesiecy, wozek na spacery biore sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jezdzil do 1,5 roku. Nie z powodu jakichs chorych ambicji tylko sam nie chcial. A gdyby chciał to mysle ze wozilabym do 2 góra 2,5 roku. Widok duzych (3 lata wzwyż) dzieci w wózku nie jest fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zawsze widząc takie 4-5letnie dzieci we wózku myslałam,że są chore, ale to jednak mamusie robią z nich kaleki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mieszkam w Hamburgu
moja prawie do 4 roku jezdzila w wozku.nie mielismy z mezem ochoty jej nosic na rekach a bardzo duzo zwiedzamy swiat wiec wozek byl niezastapiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mieszkam w Hamburgu
Ale jesli chodzi o wyjscia na spacery to oczywiscie bez wozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 2.5 i jeszcze jezdzi.... tzn u nas jest tak, ze mieszkamy b. daleko od parku i duzego placu zabaw a jak wracamy zawsze robimy wieksze zakupy, ktore dla mojej wygody ladują w koszu na dole. Oczywiscie gdy dojezdzamy wozkiem do parku mloda gania i chodzi tam na nozkach nie woze jej... spedzamy tam okolo 2 godzin i wracajac pwowoli w strone marketu mloda idzie ze mna za rękę jak sie zmeczy wozek. Szczerze mowiac narazie dla mnie wozek to wielka wygoda jak robie zakupy na obiad itp wszystko chowam sobie pod wozek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOpiiiirrrty
u nas jakies dziwne zadasy panuja smieszne utwierdzenia , ze jak juz przekroczysz jakis wiek to d**a"nie mozesz dziecka wozic w wozku" a czemuż to nie..... niektorzy mieszkaja na obrzeżach i zeby dojsc do centrum lub plac zabaw, skwerek maja naprawde kawal..... ja np. czesto wyjzezdzam i we Wloszech gdzie samochody, skuterki pedza jak szalone a ludzi multum nie wyobrazam sobie isc z dzieckiem chodniczkiem tiptopkami... tam dzieci 3-4 letnie sa w parasolkach! trzeba sie szybko przemieszczac! a u nas wszystko na NIE, parasaolka-wozek wstyd !, mleko z butli-wstyd, smoczek-wstyd, mleko MM, wstyd co za spoleczenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×