Polki nie potrafią flirtować. Uciekają, reagują agresją. Żenada

1. Uwazają cie za zboczęńca, psychopate. Na przykład podryw na ulicy - 99% pomyśli, że robisz sobie jaja, głupio będą się uśmiechać, podadzą ci fałszywy numer etc albo po prostu uznają za naćpanego psychola, będą udawały że nie słyszą, nerwowo wyciągną telefon i zaczną gadać same ze sobą byś sie odwalił. 2. W klubach i innych miejscach kobiety też nie potrafią flirtować, albo robią z siebie niemal zakonnice albo oddają ci się po dwóch drinkach. Częsciej jednak jest to gadka o niczym, o d***e maryni. Ty się starasz a ona rechocze ochoczo jak ropucha, przewraca gałami jak kretynka. Ja p*****le :D:D:D

może źle zaczynasz

Gdyby na mój podryw odpowiadały tylko osoby pijane to nie chwaliłabym się :P

Gdyby na mój podryw odpowiadały tylko osoby pijane to nie chwaliłabym się :P

Powiem tak 99% dziewczyn tak odrzuca facetow jak piszesz z zastrzezeniem takim ze wogole im sie nie podobasz i nie jestes interesujacy . Po drugie masz 100% racji nie potrafia zagadywac i flirtowac wiecznie marudza ze to my musimy wszystko robic najlepiej lezec i pachniec samo przyjdzie tak ich matki wychowaly ale glowa do gory chlopie jeszcze sa normalne kobiety :)

a czy to nie ty twierdziłeś, że żadna cię nie chce boś brzydal?

Trudno sie dziwic- co druga to dziewica :-D

Nie dziwie sie, nikt nie lubi nachalnych ludzi. A zaczepianie na ulicy to juz patologia, ciesz sie, ze nie zadzwonila na policje, ze ja napastujesz.

Maciek B - samec beta , w dodatku kryptopedał , pracownik o2 fe ,rzygam :O

chcesz wiaderko? Maciek ma trochę racji - może nie "patologia", ale podejście do obcej osoby i pytanie o numer jest dziwne.

Dziwne i zenujace. Laska robi zakupy w sklepie, ma swoje zycie, spieszy sie, a przypaleta sie jakis lamer i zawraca gitare;) Nic dziwnego, ze w takim przypadku laska moze zareagowac agresja, to naturalna reakcja w takim przypadku.

Wy chyba nie wiecie co to podryw. Nie chodzi przeciez o podejscie i pytanie o numer. Heh, Polacy to faktycznie bydło i dziki naród. A nie sory..obrazam dzikie narody...oni są bardziej otwarci na innych niz ''Polaki''' z krzywymi ryjami jak pałąk od wiadra. Wczoraj był tu dobry temat. Zagranicą od razu mozna poznac 9 na 10 Polakow po wiecznie nadętych minach, wstrętnym pełnym nienawiści spojrzeniu :D

Polacy nie potrafią flirtować. żenada.

to prawda polki nie sa dobre w tych rzeczach

polki są dobre w narzekaniu. Takie księżniczki co nawet palcem nie kiwną i wolą narzekać, że facet poszedł do tej co do niego podeszła i powiedziała cześć.

a nie wpadło wam do głowy, że ktoś może nie mieć ochotę na flirt akurat z tym facetem? Jak do mnie podejdzie jakiś dziwny osobnik i poprosi o numer, a ja powiem nie i odejdę to znaczy, że nie umiem flirtować?

Masz prawo mu odmowic kazdy ma wolna wole :) tylko zauwaz z drugiej strony stara sie inwestuje w siebie a na koncu slyszy spadaj mile to?

na zachodzie mogą sobie pozwolić na flirt bo mają socjal i się nie przejmują, Polka jak wyleci z roboty to może się znaleźć w przytułku dla bezdomnych albo w szpitalu dla obłąkanych

Iceman - a co mnie to obchodzi? Jasne, że niemiłe, ale to nie moja sprawa.

Ciebie to moze nie obchodzi ale jego tak bo prubuje wszedzie poznac kobiete czy to zle uwazam ze nie a chwila rozmowy nikogo nie zbawi.

Ale co ta chwila rozmowy da? Ja nie mam ochoty z nim flirtować, nie dam mu numeru, nie umówię się z nim, nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać. Więc tak, chwila zbawi - np. nie ucieknie mi autobus.

Polki nie potrafią flirtować. Uciekają, reagują agresją. Żenada 12.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość 1. Uwazają cie za zboczęńca, psychopate." x bo wiekszosc z was wlasnie tak sie zachowuje :D

Jakby do mnie zagadał naprawde fajny przystojniak, miły, inteligentny to dalabym mu numer. Ale wiekszosc ulicznych i klubowych podrywaczy to łamagi, ,brzydale, sponsorzy, specjalisci od ''PUA i NLP''. Nie dziwie sie, ze dziewczyny reagują agresją. Ja zawsze spławiam faceta tekstem '' Nie mam czasu, czekam na chłopaka'' - każdy cos pogada, bla bla i odpuszcza.

Ale bez przesady, że są chamskie. Mnie się nie zdarzały chamska reakcja dziewczyny. W sumie do 6,7 kobiet nieznajomych zagadałem.

Polki polki.... a masz porównanie z kobietami z innych krajów? Może po prostu jesteś brzydki albo źle ubrany czy coś, bo jak jesteś fajny to masz wielu znajomych w tym płci pięknej ;)

Ja nigdy na ulicy nikogo nie zaczepiałem, chyba że o drogę zapytać pare razy :D

No ja o drogę też. Raz mi się zdarzyło, że zapytałem o drogę, a dziewczyna taka ucieszona była. :D Zawsze marnowałem okazje. A uderzałem do tych, gdzie się nie udało.

Ja nigdy na ulicy nikogo nie zaczepiałem, chyba że o drogę zapytać pare razy " xxx a 20 zyla nie chcieli za udzielenie wskazowek????:D

nie wiem :p to było dawno, poza tym nie chodziło mi o nic wiecej jak o droge

jak facet jest idealny z wyglądu to kobiety nie tylko flirtują ale zgadzają się na natychmiastowy seks.