Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę cieszyć się moją ciążą...

Polecane posty

Gość gość

Jestem juz w 38 tygodniu ciąży... lecz nie potrafię i nie mogę się nią cieszyć, gdyż matka mojego chłopaka zatruwa mi życie. Nie mogę znieść tego, że będzie babcią mojego dziecka. Nie interesowała sie mną, póki nie zaszłam w ciążę. Odezwała się do mnie w piątym miesiącu (kiedy jej syn wyjechał za granicę, gdyż z nim nie miała najlepszych kontaktów) i chciała mi narzucić swój scenariusz na moje życie.. Wkońcu powiedziałam DOŚĆ. Cała jego rodzina obraziła się na mnie a ona próbuje grać na moich emocjach chorymi smsami i wydzwanianiem. Dodam, że wylądowałam z tego stresu na patologii ciąży, gdyż maleństwo miało zbyt szybkie tętno serduszka. Póki co zablokowałam ją w telefonie.. i napewno nie odblokuję do czasu porodu.. ale co dalej? Boję się tej toksycznej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Kochana, ja też to przerabiałam. Powiem Ci z własnego doświadczenia: nie odblokowuj jej w ogóle, nawet po porodzie. Jeśli jakimś cudem się z tobą skontaktuje powiedz, że wszelkie sprawy dotyczące dziecka ustalasz z jego ojcem, nie z babcią. Ewentualnie, jeśli uważasz, że wystarczy ci sił, postaw jej warunek - że ze swojej strony nie będziesz utrudniać jej kontaktu z wnukiem tylko i wyłącznie, jeśli ona będzie się z tobą kontaktować jedynie w tym właśnie celu (kontaktu z wnukiem). Jedno jest pewne: postaw od samego początku warunki i nie daj wejść sobie na głowę, bo będziesz miała przechlapane. Ignoruj, ignoruj, ignoruj do skutku. Zadzwoni do Ciebie z pretensjami, mądrościami - rozłączaj się. Zobaczysz od niej smsa? Nawet nie czytaj, od razu kasuj, niech Ci nawet do głowy nie przyjdzie odpisywanie. U mnie trwało to pół roku, chciała mi zatruć życie, robiła wszystko, żeby mnie up*******ć. Znudziło jej się. Teraz kontaktuje się ze mną wyłącznie żeby pogadać czy zobaczyć się z moją córką bo wie, że na żaden inny temat nie będę z nią po prostu rozmawiać. Powodzenia, wiem, co przechodzisz ale nie daj się zwariować. Ty i dziecko jesteście najważniejsi. I jeszcze jedno: miej zawsze poprawkę na to, że babcia zapewne będzie robić wodę z mózgu dziecku, kiedy ono podrośnie. Jeśli możesz- kontroluj to i zawsze reaguj, każdorazowo i stanowczo na każdą jedną próbę przekabacenia dziecka na swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie radzę ignorować. Teściowa mojej znajomej wytoczył jej sprawę w sądzie i kobieta ma widzenia z wnuczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' Wszystkie uczucia których doświadcza matka, mają wpływ na płód. Później dziecko preferuje takie same uczucia co matka - czyli to co jest znane. Jeżeli w tym okresie (do 5 miesiąca) płód dozna urazów na planie fizycznym lub psychicznym, to nie ma skutecznych środków leczniczych i psychoterapeutycznych (w terapiach konwencjonalnych) aby ten uraz uzdrowić.'' Teściowej nie zmienisz, ale masz wpływ na to co się z Tobą dzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za słowa pocieszenia... pocieszyło mnie też to, że nie jestem sama... Rozmawiałam z moim chłopakiem i powiedział, że ona zobaczy dziecko dopiero jak on wróci z pracy (tj. w grudniu tego roku). Mimo, że moja córeczka jeszcze się nie urodziła to nie wyobrażam sobie zostawić ją samą z tą kobietą.. czy też bez mojej obecności. Nawet sobie nie wyobrażam co będzie przy okazji chrztu.. Ale racja... nie odblokuję jej i zastosuję się do Twoich rad! W końcu kim trzeba być, żeby tak męczyć dziewczynę w ciąży, żeby ona trafiła do szpitala.. ze stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do sprawy w sądzie o widzenia z wnuczką... Przecież chyba takie widzenia nie mogą sie odbywać z niemowlakiem bez obcecności jego matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Jeśli będzie jeszcze coś próbowała, to zgłoś na policji nękanie. Pomogą Ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie będzie na siłę pchała mi się do domu.. wkońcu mieszkam w mieszkaniu moich rodziców i tutaj także urządziłam pokoik dla mnie i dziecka. Mam nadzieję, że policja nie będzie potrzebna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z niemowlakiem pewnie nie, tamta dziewczynka ma 3 latka i dziadkowie biorą ją do siebie na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj.. mam nadzieję, że nie dojdzie do tego, że policja będzie potrzebna. Choć ta kobieta jest nieprzewidywalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowlaka pewnie nie, tamta dziewczynka ma 3 latka i dziadkowie biorą ją na weekend, ale nie każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że nie dojdzie do sprawy w sądzie... ale w razie czego mam mocne argumenty wraz z moim chłopakiem...że po prostu nie była dla niego dobrą matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do przekabacania dziecka na swoją stronę... to jestem pewna, że robiłaby tak. Zrobiła to ze swoim młodszym synem, który nienawidzi teraz swojego ojca i nie chce go widywać. "Teściowie" są po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się że dziecko można tak łatwo przekabacić, zwłaszcza jak osoba oczerniająca mówi nieprawdę, dzieci nie są głupie i swoje czują. Jeśli Ty będziesz fair do teściowej i nie będziesz na nią gadać przy dziecku, to cokolwiek ona zrobi czy powie przeciw Tobie, obróci się przeciwko niej. I nie pozwól by twoje ego, czy zraniona duma, przeszkodziła w kontaktach babci z wnukiem, bo wy się możecie nie lubić, ale ona może bardzo kochać twoje dziecko i nie chcieć jego krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko swienta
tętno serduszka? debile rodzą kolejne debile... strach się bac przyszłości w tym kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam codowna tesciowa
po prostu cudowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TĘTNO SERDUSZKA! Tak powiedział mi lekarz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o moje ego, czy zranioną dumę. Tu chodzi o jawne granie na emocjach. Czuję się osaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×