Chce sprzedać mieszkanie, zgłosił się klient z gotówką ale.... wejdzcie....

Wystawiliśmy na sprzedaż mieszkanie jakiś miesiąc temu, zgłosił się klient który mógłby kupić je praktycznie już za gotówkę, ale wystawiliśmy za 100 tys do negocjacji on daje 90 tys. nie wiem co robić bo jednak to dużo 10 tys, myśleliśmy by opuścić trochę i sprzedać za 97/6 ale nie za 90. co byście zrobili? czekali dalej? bo do konca roku chcielibyśmy to sprzedać.

Targujcie sie koniecznie. Za 95 i leci. A jak nie to won.

bierz 95, nie daj sie naciagnac

poradźcie mi proszę, bo jutro on przyjdzie i jak mu nie dam odpowiedzi to mnie zgwauci!

No przynajmniej 95. Kurde ludzie by chcieli za darmo wszystko brać.

to fajnie bierz 95 i nadstaw dooopki dwie przyjemności na raz :P

to nie będzie przyjemność on jest gruby, nieapetyczny, w dodatku zbok , miał rozpięty rozporek

jak mu powiedziałam,że 98 to moja ostateczna kwota, bo mieszkanie jest warte 140tys to popukał mnie w czoło penisem ....

to wyżej to głupi podszyw. mówi że daje 90 tys i bierze i ani tys więcej. kurde z jednej strony szybko by sie sprzedało ale z drugiej nie tyle do opuszczenia zwłaszcza że jest świeżo po remoncie i jeszcze wiele rzeczy na gwarancji zostaje na rok.

mieszkanie ile ma metrów bo za takie pieniądze to chyba maleńkie

it to do dooopy :D z takim interesem :D

Jeżeli jest warte 140 tyś to sprzedaj za 140, to więcej od 95 :-)

45 m2 (2 pokoje (11 i 15 m2), kuchnia, łazienka i korytarz)

mieszkanie ma 29metrow, to byla kawalerka ale zrobilismy z niej 3 pokojowe mieszkanie, salon z kuchnia z aneksem ma 14metrow, lazienka 4 metry, i dwa pokoiki, jeden ma 5 metrow drugi 6.

głupie podszywy, mieszkanie 100 tys chcemy a nie 140, i ma 45m

dzielnica to stare bielany, doslownie 7 minut na piechote do metra

Jeśli możesz czekać to powiedz mu że poniżej 96-97 nie zejdziesz, jak tak szybko kupiec się znalazł to myślę, że w ciągu 2-3 miesięcy znajdzie sie inny który da te 100k - mały bonus. Jeśli potrzebujesz natychmiast gotówki to sprzedaj. Zrobiłaś błąd bo za niską cene dałaś, jeślim oczekiwałaś dostać za nie 100k to trzeba było dać cenę 110-115, żeby było z czego schodzić.

o k***a to klatki na szczury nie dziwe się grubasowi też bym popukała penisem w czoło

W dzisiejszych czasach nikt nie kupi za cenę proponowaną, no chyba że jest bardzo, bardzo atrakcyjna. Deweloperzy przy nowych mieszkaniach schodzą nawet 15-25%.

wystawiliśmy za 100 bo chcieliśmy tak 96/7 tys za nie dostac. mieszkanie jest normalne po remoncie, jak pisałam 45m2 2 pokoje, kuchnia lazienka korytarz. ignorujcie komentarze.

45m2 za 100tys? gdzie? bo smieszna cena.

w Olkuszu

w Skierniewitzach

no dzis mieszkanie s[przedac to fart a jeszce w jakoms zap**działym olkuszu bierz 90 tys i sie ciesz ze juz sprzedane no chyba ze wolisz kilka lat czekac na kolejnego kupca

no to gdzie w koncu? w Olkuszu czy skierniewicach?

wolę żeby mieszkanie stało puste niż żeby ten zbok tam mieszkał! pewnie będzie dziwki sprowadzać co noc

Jak chciałaś 96-97 to trzeba było za 105, a najlepiej za 104,900 wystawić. Trzeba się zawsze z tym liczyć, że przy sprzedaży mieszkania, czy samochody te powiedzmy 10% jest do utargowania.

Czy to mieszkanie jest w blokach? Kwota 100 tysięcy to cena w sam raz.Ja za 3 pokojowe mieszkanie 57m.2 zapłaciłam 170 tysięcy na 8 piętrze w wieżowcu w Łodzi w śródmiesciu..Na dodatek do kapitalnego remontu.

Daj mu do porównania ceny, na przykład http://homebroker.sprzedajemy.pl/sprzedam-mieszkanie-16m2-1-pok-warszawa-ursus,4411172 gdzie za 16m jest do zapłaty 130 i nie odpuszczaj.

do "spoldzielnia" chyba Cie poje.......balo zeby porownywac ceny w skierniewicach z warszawa