Na tym internecie to sami psychole siedza:/

Serio, ile razy kogos nie poznam tutaj, to po jakims czasie okazuje sie, ze to psychol, nied***b zyciowy, ktory ma problemy ze soba. Ten internet to idealne narzedzie wlasnie dla takich ludzi. Najgorsze, ze ja mam ta swiadomosc od wielu lat, a mimo to ciagle trafiam na takich ludzi.

to co w takim razie Ty robisz na necie..nied*****e??

Ja poprostu siedze, teraz to juz w zasadzie uzywam komunikatorow do utrzymania kontaktu ze znajomymi, ale czasem trafiaja sie jacys "obcy", z ktorymi pisze jakis czas, a potem wlasnie sie okazuje, ze sa jacys niehalo, zakoc***a sie, wyznaja milosc, chca sie spotkac. Jak mozna w ogole czuc cos do kogos, kogo sie nigdy nie widzialo, nie mialo kontaktu ze soba w rzeczywistosci? Przeciez to chore!

tacy ludzie właśnie dlatego znaleźli sobie bezpieczną przystań w necie, w realu im się nie udaje normalne życie, to się produkują czasem w wirtualu. Mówię o tych skrajnych przypadkach, bo w necie można też spotkać normalnych ludzi, którzy nie mają po prostu szczęścia.

"wlasnie sie okazuje, ze sa jacys niehalo, zakoc***a sie, wyznaja milosc, chca sie spotkac. Jak mozna w ogole czuc cos do kogos, kogo sie nigdy nie widzialo, nie mialo kontaktu ze soba w rzeczywistosci? Przeciez to chore! " - no jasne, bo te osoby po drugiej stronie stwarzają sobie Twój obraz tylko w swojej głowie i zakoc**ją się w kimś, kto nie istnieje. A potem na spotkaniu w realu okazuje się, że jesteś zupełnie inna i się rozczarowują. Przez internet zakoc**ją się sami desperaci (mówię o osobach, które się jeszcze na oczy nie widziały, a już wyznają drugiej osobie miłość).

no to prawda niestety. ja sobie raz siedze na komunikatorze, nagle pisze do mnie jakis obcy chlopak, no to sobie gadamy, z początku OK, normalny facet. a potem nagle zadaje mi pytanie w stylu: jak zachęcic moją współpracowniczkę żeby sie rozebrala? no to mnie zatkalo. koles mial 30parę lat, dziewczyna z którą pracuje byla w moim wieku (27) i dlatego do mnie pisal, zeby sie dowiedziec jak kobiety w tym wieku zachęcic do tego zeby sie rozebraly w pracy. I pomyslec, ze tacy debile mają pracę. aż strach teraz iśc do pracy, bo znajdzie sie taki debil i bedzie sie z takim siedziec w pokoju, a jak on tylko bedzie myslec jak cie w******c zamiast pracowac.

A co jesli zacznie sie cos czuc do kogos zanim jeszcze dojdzie do spotkania, potem bedzie ono mialo miejsce i okaze sie, ze nasze uczucie do tej osoby jest wlasciwe? Przeciez w necie sa tacy sami ludzie, jakich spotykasz codziennie, tylko byc moze tutaj bardziej sie uzewnetrzniaja. Tak po prawdzie, to jakby tak kazdego przebadac to okazaloby sie, ze nikt nie jest normalny.

Sama też jesteś też siedzisz i pierdzisz pół dnia albo i cały przed kompem i bzdety wypisujesz tylko nie masz cywilnej odwagi o tym napisać i snujesz projekcje o świrach. Oczywiście że są świry i czubki.Są gorsze niż te o jakich piszesz ale ty jesteś częścią tego świata też.

"koles mial 30parę lat, dziewczyna z którą pracuje byla w moim wieku (27) i dlatego do mnie pisal, zeby sie dowiedziec jak kobiety w tym wieku zachęcic do tego zeby sie rozebraly w pracy. " - bo faceci to myślą penisem zamiast głową, i tak jest wszędzie, tylko niektórzy co lepiej się kamuflują. Wstrętne to jest, jakby nie mieli własnej woli w myśleniu. Z takimi ludźmi miałam do czynienia na studiach, obleśni są. Jeden znajomy recytował mi nawet jakiś wiersz o podłożu erotycznym :D Odwróciłam z niesmakiem wzrok.

Eheheheh hihihihi ja nie jestem psycholem heHEiheiehuehuehe tylko czasem jem kupe bo smaku nie czuje