Jak napisać maila do profesora? Jak zacząć?

Szanowny Panie Profesorze X, czy po prostu dzien dobry?

Tylko i wyłącznie "Szanowny Panie Profesorze", to nie jest Twój kolega, tylko przełożony. Nie uczyli Was na pierwszym roku jak się maile pisze? Nie uświadomił Was nikt?

nie wlasnie... Kiedys napisalam do prodziekana WITAM :D a na koncu SERDECZNIE POZDRAWIAM :D na szczescie koles byl wyluzowany i nie zwrocil na to uwagi

szanowny panie profesorze, dzien dobry panie profesorze, panie profesorze, v zaleznie od tego na jakim stopniu jestescie, wiadomo zdarzaja sie psorkowie mniej lub bardziej wyluzowani ;)

normalnie przeciez to czlowiek w dodatku smiec zarabia grosze, prawdobodnobnie ma malego fiuta brak miesni i kasy co czyni go dnem ewolucyjnym

zależy od tego na jakiej stopie z nim jesteś. Proponuję: "Serdecznie witam mój piękny koguciku, Panie profesorze (tu imię). Chciałabym prosić Ciebie, mój napakowany, przystojny, władczy członku grona wykładowców o.... (tutaj Twoja sprawa)". Myślę, że tak będzie dobrze, konkretnie, z szacunkiem i bez zbytniego spoufalania się. Nie zapomnij dodać na końcu pozdrowień: ".....Twoja na zawsze(tutaj Twoje imię i nazwisko)"

cale studia dawalam d**y rektorowi i calemu gronu nauczycielskiemu co za tym szlo zdawalam na piatkach sluchaj sie mnie mam doswiadczenie

podszywie jestem pełna podziwu. Nie wszyscy tutaj mają tyle odwagi, żeby podszyć się i napisać historie na bazie swoich własnych doświadczeń, jesteś wielki, że się do tego przyznajesz

chce zrzucic wszystko na nieszczesnego podszywa ale i tak dobrze wiem ze to cala prawda o mnie :(

nie byle kto zasługuje na podszywacza, oni są wytrawnymi graczami. Jeśli post jest wart zachodu i wprawi ich w zachwyt, to tylko wtedy podszywacz rusza do akcji. "rebekkkkkaaaa 444" - gratuluję! Obdarzył cię zainteresowaniem, więc jesteś dla niego kimś, a wiedz, że tutaj podszywają się coraz rzadziej, więc doznałaś zaszczytu kobieto

nom juz sie t ak nie chce podszywac a podszylam sie dosc chamsko zreszta bo sie mondruje idiotka :D

twój podszyw nie był zabawny, chyba nie masz poczucia humoru, ale uśmiałam się z rebekkkkkaaaa 444

wiecie ostatnio miałam dziwny wypadek, założyłam stringi i paseczek tak wpił mi się w pupcię, że nie mogłam go wyciągnąć. Wy też tak macie? :(