Czy zdradzony maz ma prawo uderzyc zone?

nie, nie zdradzilam meza, ale nam sie nie uklada w zasadzie odkad zaszlam w ciaze. mam 23 lata, on 29. On uwaza ze to moja wina bo ciaza mnie zmienila, ale on tez sie zmienil na gorsze. Ciagle mnie wyzywa, pare razy uderzyl, kopnal czy straszyl. Nawet jesli to by byla tylko moja wina, powtarzam nie chodzi o zdrade ale o brak starania itp to czy on ma prawo tak robic? boje sie ze nigdy miedzy nami n ie bedzie dobrze bo chocbym ui sie zmienila to zawsze bede pamietac o tym do czego jest on zdolny. Teraz z nim jestem tylko dla corki, nie wyobrazam sobie z nim zycia ale bez niego tez nie. co sadzicie?

Skąd się biorą tacy ludzie? On cię bije, a ty pytasz, czy ma do tego prawo? Oczywiście, że nie. Rozwiedź się z nim jak najszybciej bo będzie tylko gorzej. Jeżeli jest tak nienormalny, to chociaż będzie cię błagał i prosił, żebyś się nie rozwodziła, to i tak będzie cię traktował jak ścierkę, tak długo jak z nim będziesz. -- http://podkoldra.pl

"Ciagle mnie wyzywa, pare razy uderzyl, kopnal czy straszyl." ... i nie wyobrazasz sobie zycia bez tego?... niego? .... kobieto opamietaj sie

wlasnie ze NIE! facet NIE MA PRAWA UDERZYC KOBIETY chocby nie wiem co a ty kobieto zostaw go , odejdz , rozwiedz sie na serio skad sie biora ci tyranie !? masakra , to jakas plaga strach sie z facetem wiazac..

Uderzyć nie. Zostawić w pissssdu jak najbardziej. :o

masakra , to jakas plaga strach sie z facetem wiazac.. gggggggggggg Bo wy macie w d***e porządnych mężczyzn tylko jacyś agresywne chamy wam w głowie.

żona jest własnością męża. jeśli nie wypełnia jego poleceń, to mąż ma prawo, a nawet obowiązek wymierzyć jej kare cielesną, dla jej dobra, żeby miała motywację do wypełniania woli męża.

...jak się nie bije to jej wątroba gnije :-)

Tak, a jak się chłopu nie wdoopi to chodzi cały dzień głupi.

"13.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość masakra , to jakas plaga strach sie z facetem wiazac.. gggggggggggg Bo wy macie w d***e porządnych mężczyzn tylko jacyś agresywne chamy wam w głowie. " v v No i proszę jaki tok rozumowania. Na pytanie autorki: "Czy zdradzony maz ma prawo uderzyc zone? " Jaka rozsądna odpowiedź. Idąc dalej tym tokiem rozumowania mąż powinien żonie sprowadzać nowych gachów i ze słodkim uśmieszkiem oczekiwać kolejki nowych amatorów pod drzwiami.

Moim zdaniem powinien mieć prawo. W końcu jak ma ją ukarać?

Niby uderzyć nie... ale to zależy co zrobiłaś, piszesz, że nie zdradziłaś, ale...? dawałaś powody do zazdrości? próbowałaś kręcić na boku?

może ma dużo kolegów i wszyscy som fajniejsi od niego? co robić? chłop ma przewalone ale za to żona jest w porzondku ...musi popracować nad agresją ćwiczenie palcówki np. gra w kosza wieczorem dobrze robi na głowę .... zamiast piłki plażowej np. jak piachu nima inne np. układanie kostki brukowej albo liczenie kocich łebków ...w sensie wycieczek mozliwości ma ogrom ;-)))) niech siem wyładuje jak nie może tam gdzie trafił ktuś przed nim :-))) grunt to zaprawa i wiara w cuda