Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiara to nie jest świadomy wybór. To rodzice/opiekunowie indoktrynują dzieci

Polecane posty

Gość precz z ciemnogrodem
ATHELGAST przejdz na islam,wyjedz do iranu,to jeden z najbardziej konserwatywnych i zacofanow krajow-czyli w sam raz dla ciebie.oni potrzebuja takich fanatykow jak ty.aha jedz I NIE WRACAJ.chetnie ci zaplace za bilet w jedna strone nawiedzony polglowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się. Coraz więcej Irańczyków wraca do swojego aryjskiego dziedzictwa (zaratustrianizmu) www.youtube.com/watch?v=WsHZwuHiTSo Poza tym starożytna Persja była potężnym imperium aryjskim. Dlatego czuję sentyment do Iranu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"POWTARZAM PO RAZ OSTATNI IMBECYLU I TO JEST ZŁE I TO" x nie imbecylu. to ty nie możesz pojąć że zbrodnia jest w naturze człowieka a nie w religii. nie ma nic wspólnego z religią (przynajmniej chrześcijańską). zasady chrześcijaństwa są jasne. oparte jest na miłości, przebaczeniu itd itd. a to że jak się jakiś biskup dorwał do władzy to wylazły z niego najgorsze ludzkie wady to zupełnie inna sprawa. takie same wady wylazły by z niego gdyby nie był biskupem tylko ministrem, sędzią czy królem. no ale oczywiście łatwiej jest pluć na religię i wypisywać dyrdymały o "krwawej historii kościoła katolickiego" niż pójść po rozum do głowy i zrozumieć że historia ludzkości jest historią krwawą i w czasach chrześcijaństwa i przed nimi i po nich. więcej nawet. nowożytność pokazała że jednak religia chrześcijańska trochę te zbrodnicze zapędy ludzi hamuje. bo za największe zbrodnie w historii ludzkości odpowiadają jednak ci którzy byli zdecydowanymi wrogami religii i zdecydowanie ja zwalczali. no ale żeby do takich wniosków dojść to trzeba jednak umieć myśleć a nie bezkrytycznie słuchać bredzeń stalinowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiara to nie religia, religie stworzyli lidzie tacy jak Stalin imbecylu" x weź dobry rozbieg i p*****lnij tym swoim pustym saganem o ścianę, może wstrząs spowoduje ze zacznie pracować organ który najwyraźniej jeszcze nie podjął pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z ciemnogrodem
wiec dobrze trafilam z tym iranem...wiec jedz i nie wracaj.pieprzony fanytyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musiała napisać
"to niech mi ci´´naukowcy´´udowdnia ze bog istnieje.bo od naukowcow wymagam namacalnych dowodow-imbecylu.w takim razie to dla mnie zadni naukowcy bo czlowiek o przecietnyn IQ nie bedzie wierzyl w jakiegos stworce." Skąd się tacy durnie biorą, którzy znaczenia podstawowych słów nie rozumieją. Wiara jest przkonaniem o istnieniu czegoś, na co nie ma dowodów, np ludzie wstępujący w związek małżeński wierzą, że ich żony lub mężowie nie bedą zdradzali. Można by też poprosić naukowców, żeby udowodnili, ze boga nie ma, ale takiego postulaty żaden inteligentny czlowiek nie wysunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z ciemnogrodem
wiec jak moge wierzyc w cos na co nie ma dowodow?to absurd!ja wierze w logike,w nauke,w cos czego moge dotknac,policzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie imbecylu. to ty nie możesz pojąć że zbrodnia jest w naturze człowieka a nie w religii chyba w twojej imbecylu, sa ludzie z natury pokojowo usposobieni i nie koniecznie wierzący a teraz walnij sie głowa o parapet niech ten twój organ zacznie pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
precz z ciemnogrodem wiec jak moge wierzyc w cos na co nie ma dowodow?to absurd!ja wierze w logike,w nauke,w cos czego moge dotknac,policzyc. nauka sie myli ale czasem sie nie myli, jesli ludzie nauki dochodzą do wniosku ze budowa wszechświata a tym bardziej struktura atomu itd nie mogą być dziełem przypadku to chyba jest powód by im uwierzyć? jeśli na cos nie ma dowodów nazywamy to ślepą wiarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musiała napisać
Jeśli na coś są dowody, to jest to wiedza albo nauka, a nie wiara. x Kończę dyskusję z idiotą, który nie umie czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiec jak moge wierzyc w cos na co nie ma dowodow?to absurd!" x nie, to nie jest absurd. wciąż w nauce są "białe plamy" obszary nieodkryte, nie poznane, zjawiska których nie rozumiemy. jak można być debilem uważającym że "ich nie ma bo nie ma dowodów". minęło kilkadziesiąt lat zanim przekonaliśmy się eksperymentalnie że światło posiada masę. wcześniej takie przekonanie istniało jedynie w teorii wysnutej przez naukę, w teorii na której potwierdzenie nie istniały dowody empiryczne. i tak samo jest w tej chwili. naukowcy formułują teorie które objaśniają zachowanie się świata, niektóre lepiej inne gorzej ale wcale nie są udowodnione i co więcej, wielokrotnie okazują się nieprawdziwe. ale mimo to są obowiązujące w świecie nauki dopóki ktoś inny nie sformułuje teorii lepiej opisującej dane zjawisko. jak można być debilem odrzucającym to wszystko co "nie zostało udowodnione" to ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. hebrajczyków 11:1 taka jest definicja wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z ciemnogrodem
okkk sa w nauce pewne sprawy nie jasne.ale po co od razu nazywac to bogiem,sila wyzsza lub nie wiem czym.dawniej ludzie z panika reagowali na samoistnie pekajaca szklanke i przypisywali to zjawisko silom wyzszym.dzis wiemy,ze szklana prosto postawiona na stole ma prawo peknac.to,ze czegos nie rozumiemy jeszcze nie znaczy,ze sily wyzsze maczaly w tym palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NAUKA TO NAZYWA WYŻSZĄ INTELIGENCJĄ inteligencje posiada istota .żywa dlatego nazywa sie ją Bogiem ponieważ "Bóg" oznacza "najstarszy" skoro ta inteligencja dała początek wszystkiemu to takie określenie jest jak najbardziej słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez Boga, wszechświat, jako znany nie mógłby istnieć. Bez Boga, byłby chaos. Jest harmonia i porządek. Poczucie celowości i przeznaczenia. Gdyby Boga nie było, wszechświat nie miałby takich przymiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blooo mooon
athelgast powtarzam lecz sie albo idz sie dobrze p*****aj bo ci chyba ewangelia kutasa znieczulila.w*****aj sie,wyzyj sie,ulzyj sobie to ci moze przejdzie z tym bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blooo mooon
athelgast a poki co to chaos masz chyba tylko w spodniach juz chyba ci dawno zadna nie obciagala.co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym przez pewien, czas funkcjonowała teoria eksplozji i implozji ( w tym układzie wszechświat nie miałby początku, istniałby wiecznie). Jednak obserwacja galaktyk potwierdziła, że się od siebie oddalają z coraz to większą prędkością. Wniosek: Wszechświat miał swój początek. Musi zatem istnieć jakiś Byt, który dał mu początek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blooo mooon. Jestem szlachetnym człowiekiem. Brzydzę się takimi praktykami, jak "obciąganie"... Brzydziłbym się kobietą, która się skalała taką praktyką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blooo mooon
ATHELGAST teraz juz wiem skad to nawiedzenie.czyli dobrze mowilam,tobie sie ostro pieprzyc trzeba bo ci sie w glowie przewraca.czyli tzw.sublimacja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam do tematu. Faktem jest ze kosciol "szczyci"sie ponad 90 % poparciem baranow.Ale faktycznym faktem jest to ze dzieci sie chrzci bez ich zgody.Zmusza do wiary,wpaja glupoty. Moje dzieci nie zostaly zmuszone do przyjmowania sakramentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę duży problem :P Jakoś mimo, że byłam ochrzczona jako dziecko, nie czuję się w jakikolwiek sposób zmuszona do wiary lub nie... to, czy ktoś kiedyś mi głowę skropił wodą, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Później z wiekiem człowiek ma możliwość swobodnego zdobywania wiedzy o różnych poglądach i wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklanka,u mnie tak samo jak u ciebie.Ale kosciol zeruje na statystykach.Chca zeby Polska byla krajem katolickim bo STATYpokazuje ze prawie 100 % popiera waire. Dzieci ida do komuni hurtem.Jestem pewna ze moze 10 % z calej szkoly jest narawde wierzaca.Reszta posyla dzieci zeby nie odstawaly od schematu. religii nie powinno byc w szkole,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty piszecie, jest cała masa ludzi wierzących których rodzice byli ateistami i zatwardziałymi komuchami, co przeczy waszej teorii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieskalany kleryk
"Brzydzę się takimi praktykami, jak "obciąganie"... Brzydziłbym się kobietą, która się skalała taką praktyką..." a mężczyzną? i to w sutannie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BS A
Nasz ksiądz ma córkę Co wy na to ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popisopis
ludzie chodzą do kościoła ,modlą się bo im to coś daje,jakiś relaks psychiczny,a nie dlatego że są wychowani,poddani praniu mózgu, czy dlatego że mają tępe głowy bo ufają kościołowi. oni mają dobre głowy, korzystają z tego co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NR
Kiedyś mój znajomy zapytał mnie co sądzę o in vitro. Pamiętam, że miałam mętlik w głowie, który spowodowany był rozbieżnością w wychowaniu mnie w wierze, a moim rozumowym podejściem do życia. Wszystko mówiło mi wtedy, że in vitro jest dobre, bo są dzieci, które w innym przypadku nie miałyby szansy żyć (sama mam 2 znajomych mających dzieci z in vitro). Druga część mnie argumentowała po katolicku, że człowiek nie powinien bawić się w stworzyciela i że in vitro jest czymś nienaturalnym. W moim domu może nie było przesadnego podejścia do tematu wiary, ale czuło się indoktrynację ( jest tylko jedna słuszna prawda, pozostałe to kłamstwo i zło), myślę, że miało to w sumie negatywny wpływ. Sama staram się dziecko wychowywać nie narzucając mu tzw "prawd", niech myśli samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×