Chciałabym skończyć w ten sposób - stać na skale...wiatr we włosach, łzy na poli

policzkach, wiatr...potem słońce, spiekota, uśmiecham się... płaczę, spadam w doł...rzucam sie w otchłań .. a potem ... albo rozstrzaskuje swe marne ciało o skały albo wpadam do oceanu a tam znajduje mnie Podwodnik, mówi,że czekał na mnie wieczność... i... ale pomyślcie tylko ładna szczupła kobieta może brać udział w takiej scenie... wyobrażacie sobie grubą lochę na skale? :d :d

xD przynajmniej masz poczucie chumoru :) Z grubą było by podobnie tylko że albo by się tam strulała , lub zarawała wraz ze skarpą :) Ale Ty nie ejsteś gruba i na pewno śliczna i życ warto :) pozdrawiam

że też jeszcze niektórzy naiwniacy mają romantyczne wyobrażenie o samobójstwie, ehh....

"chumoru" idz ty k***a slownik lepiej poczytac, a nie p********z ze piszesz jakies denne powieści

ładna wizja. też bym tak mogła.

Polecam klify moheru :P w polsce tego nie zrobisz , nie ma warunków geograficznych :P

A ja chciałbym w końcu skończyć na klawiaturę lub monitor....zmagam się od dwóch godzin z podejrzaną anorgazmią choć pornol odpaliłem przedni.

Do autorki Chuda nie znaczy że ładna. Zapamiętaj głupia korwo.

w sumie jak roztrzaskasz ten swój marny brzydki ryj z długim nosem to na świecie ubędzie tylko frustracji i podszywów, zatem do dzieła.

Szczupła ... Coś mi ta szczupłość nad przepaścią zapachniała siniakami :D. Bleeeeeee :O

tak sobie tylko marzysz, nie cierpie bezbiustnych i długonosych paskud.