dziwne,facet nie chce bzykać.......

dziwne ,dziwne........ Czytam forum od pewnego czasu i zauważyłam,że faceci gdy poznają rozwódkę z dzieckiem,to praktycznie przeważająco jest,że traktują ją jako cel-być,bzykać,ale gdy ma przyjsć do jakiś deklaracji,to ...nagle znikają,pojawiają się problemy itd. A ja mam inaczej,poznałam rozwodnika z dzieckiem,sama mam dziecko i on długo sie starał o moje względy-byłam nieufna co do facetów.Oczywiście po czasie było coś więcej niż trzymanie się za ręce.Wtedy bałam się,że on straci mną zainteresowanie,cel osiągnął-przecież to tylko facet :( .Ale....zauważyłam,że on często mówi o wspólnym zyciu (trochę się boję po przeżyciach z eksem-też był "normalny" kiedyś).Widzę ,że dobrze się rozumie z moim dzieciakiem,miłości nie ma,ale nić sympatii itd,na więcej przyjdzie czas-w końcu on zabiera dziecku mamę ;) .Nawet czasem wspomina o ...wspólnym dziecku,ale ma być to nasz decyzja wspólna,bez nacisków. Tak poważnie myśli o wspólnej przyszłości,że aż się boję,że to szybko,że zmiany w moim życiu są za nagłe,choć to może normalne?

TO CHCE BZYKAĆ CZY NIE?

Chce ,chce.... Ale przez podpaske, ,bo mówi że mu za luźno. dziwne ,dziwne........

przewrotny tytuł :)) ,chce chce,ale chce też coś więcej ,nie tylko sexu,patrząc na forum,to mało takich facetów.....

No ja akurat rozwódki z dzieckiem bym nie chciał.Ale tylko dlatego że wychowywanie dziecka z innego gościa by mi nie odpowiadało.

w pewnym wieku ciężko o dziewice,a taka kobieta może pokochać jedynie gościa,który nie będzie miał uprzedzeń

a że gość będzie musiał bzykać przez podpaske - to małe-miki ;)