Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Urażona duma przyszłego teścia

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, planujemy z narzeczonym ślub w przyszłym roku i przekazaliśmy tę nowinę naszym rodzicom. Już wcześniej sygnalizowaliśmy, że nie chcemy wesela, tylko uroczysty obiad. Zapytani czy nie zmieniliśmy zdania, odpowiedzieliśmy, że nie. Oto co usłyszeliśmy od teścia: - mamy zrobić wesele na co najmniej 150 osób - restaurację już wybrał, termin i orkiestrę też, mamy tylko zarezerwować - mamy obiecać, że do roku po ślubie urodzi nam się pierwsze dziecko, bo on chce być młodym dziadkiem Jeśli zgodzimy się na powyższe, to nam się do wesela dołoży, bo on ma swoją wizję i nie będzie się bawił na jakimś substytucie wesela. Poza tym, on myślał wcześniej, że tak sobie tylko bzdury gadamy i nam przejdzie, bo kto normalny może nie chcieć wielkiej imprezy. Teraz wiemy, że żali się na nas rodzinie, jacy to my źli jesteśmy, bo on chciał nam pomóc a my się wypięliśmy i jeszcze twierdzimy, że to jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha. No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy w tej bajce były smoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym dzieckiem to grubo przesadził, a nad weselem moglibyscie sie jeszcze zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram teścia, to gość z jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczekmaczek
też jestem za teściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możecie wyjaśnić dlaczego jesteście za teściem? Żadne z nas nie lubi dużych imprez, poza tym nie podoba nam się wizja spraszania ludzi, których widzimy raz na kilkanaście lat. Za realizację naszej wizji, czyli obiad na ok. 40 osób płacimy sami. Ale teść stwierdził, że tak nie może być i mamy zrobić tak, jak on chce. Jak powiedzieliśmy, że nie, to powiedział, że trochę kasy może dołożyć, żeby było tak, jak on che. Jak znowu powiedzieliśmy, że nie to się obraził, bo... argumenty powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli przyszły teść tak się koniecznie upiera - proszę bardzo ale on płci . Jak podejmie ise odpowiedzialności finansowej może zrobić wam wesele nawet na 500 osób .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a argument " bo tak chcę " jest dobry dla 5 latków . Proponuje zgadzać isę na wszystko ale pod warunkiem ,ze teść sam swonansuje swoje marzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje marzenia to teść mógł finansować jak sam brał ślub. To jest ślub autorki i jej partnera i ICH marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam i z przedmówcą - teść swoje wesele miał dawno temu, i teraz niech spada, zarówno co do narzucania Młodym wesela, jak i dyktowania, kiedy mają sobie sprawiać dzieciaka, paranoja jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×