Seks przed ślubem. Problem ze spowiedzią.

Otóż ja mam 26 lat, narzeczony 29. Zostaliśmy poproszeni na chrzestnych no i poszlismy do spowiedzi i tą karteczką co trzeba podpisać. Mamy ślub 20 lipca 2013r. Poszliśmy do dwóch innych księży, akurat byli wolni, no i mój mi nic nie powiedział na to, że uprawiamy seks przed ślubę, ale narzeczonemu nie podpisał kartki, bo uprawia seks bez sakramentu małżeństwa. Czy ksiądz ma takie prawo ? Narzeczony wyszedł wkurzony, a mnie szlag trafia. Dlaczego jeden ksiądz da rozgrzeszenia, a drugi nie ?

jak zapłacisz to da rozgrzeszenie... 100-200 zł wystarczy chyba

nie maszinnych problemow ogarnij sie:P

Taka głupia moja pra babcia co na radio maryja daje nie jestem.

Tyle, że chrzest jest w niedzielę, a narzeczony nie ma podpisu.

By dostać rozgrzeszenie trzeba czuć żal za grzechy a on pewnie nie pokazał tego przekonująco.

A myslisz, że któreś z nas żałuje wspaniałego seksu?

za darmo to trzeba się pokalać przed księdzem, miec smutny głos, załować za ''grzech''

Sami nie są czyści. Dzieci mają wszędzie. A najwięcej aborcji dokonuje się u zakonnic.

ja pier.dole, skad tylu debili na swiecie x przeczytaj autorko swoj pierwszy post i sie zastanow czy faktycznie masz tyle lat x osoba normalna w tym wieku, nie ma takich problemow tym bardziej takiej skladni, z ktorej mozna wyczytac kilka roznych problemow x w sumie o co tobie chodzi, nalezy samemu sie domyslac

Skoro, zadne z was nie zaluje za grzech to nie mozesz dostanc rozgrzeszenia , nie mozecie byc rodzicami chrzestnymi.

Kto Ci powiedział, że księża są idealni? Oni też popełniają grzechy i też się spowiadają. Ty pewnie myślałaś, że oni nie muszą się spowiadać co?!

tylko zakłamani transwestyci w konfesjonale mogą twierdzić, że seks jest grzechem

chce dostac rozgrzeszenie by byc wporzadku przed swoim sumieniem zal sluchac tych glupot

Księża spowiada się co 3 tyg

typowa polska mentalność. po co wam ślub kościelny i po co wam bycie chrzestnymi skoro ani ty ani twój facet nie żyjecie wg. nauk kościoła. po jaką cholerę? albo jesteście w tej instytucji na 100% z wszystkimi nakazami i zakazami, albo przestajecie odstawiać szopkę i żyjecie normalnie bez frustracji i bez religii.

Czyli co mam czekać do ślubu z seksem, co niedziele chodzić do komuni. Przyjmuje tabletki anty co też kościół nie akceptuje. Kobieto! Nie te czasy. Chodzè co niedziele do kościola, ale chce kożystać z życia, nie żyć jak stara baba.

fajna wersja "katolicyzmu" - grzesze specjalnie;-) i jeszcze sie wkurzam gdy ktos mi o tym przypomina;-)

" Kobieto! Nie te czasy. Chodzè co niedziele do kościola, ale chce kożystać z życia, nie żyć jak stara baba." x co za schizofrenia/infantylne podejscie;-) nikt ci nie broni korzystac z zycia czy tam byzkac sie - tylko problem w tym ze zapisalas sie do organizacji ktora tego nie pochwala. dorosle zycie to sztuka wyborow, as easy as its;-) nie zawzse mozna zjesc ciastko i miec ciastko;-)

No to powiedz mi jak według Ciebie powinna zachowywać sie katoliczka.

"Narzeczona Rafała No to powiedz mi jak według Ciebie powinna zachowywać sie katoliczka" x wiesz ja nie popieram przynaleznosci do sekciarstwa;-) ale twoje "problemy" przypomija mi pilota ktory ma lek wysokosci i wybral sobie taka robote - no cos widac ze lubisz sobie utrudniac zycie;-)

Wiesz ja nie rozkładam nóg przed byle kim, ale przed moim przyszłym mężem.

"Narzeczona Rafała Wiesz ja nie rozkładam nóg przed byle kim, ale przed moim przyszłym mężem" x a co to za roznica z kim ten seks uprawiasz?;-) ;-) ja nie wartosciuje - nie widze wyzszosci seksu z narzeczonym nad seksem z kims przypadkowym - to tylko seks;-)

ROR , po prostu niektórzy właśnie FAKTYCZNIE nie chcą utrudniać sobie życia. Do tej "sekty" należy oficjalnie ponad 90% naszego społeczeństwa.Oficjalnie... bo jakby hierarchom tej sekty nagle odbiło i postanowili rygorystycznie egzekwować przestrzeganie zasad katechizmu , to nie wiem czy w KK ostaliby się choć wszyscy zdeklarowani zwolennicy PiS i Radia Maryja (innymi słowy stan pogłowia polskiego KK zmniejszył by się do porównywalnego ze stanem czeskiego KK). Na szczęście (albo nieszczęście , bo takie zdziesiątkowanie ilostanu mogłoby pomóc hierarchom dostrzec bezwzględną konieczność reform) nikomu nie zależy by powiedzieć "sprawdzam" i tak wszyscy wspólnie zachowują status quo. Zresztą chyba najlepiej opisuje to ciocia Wiki: ooooooo "Największą wspólnotę religijną stanowi Kościół katolicki, do którego należy około 33,5 mln wiernych (2011) co oznacza, że w obrządku rzymskokatolickim ochrzczonych jest 87% mieszkańców Polski. W roku 2008 liczba ta wynosiła niemal 96%. Według autodeklaracji respondentów CBOS w 2012 roku za katolików uważa się około 93,0% populacji, lecz światopogląd zaledwie 8% Polaków w pełni pokrywa się z doktryną Kościoła katolickiego. Wierzenia wielu Polaków cechuje bowiem daleko posunięta wybiórczość oraz synkretyzm, niektórzy włączają do swojego światopoglądu obok tradycyjnych pojęć katolickich również idee zaczerpnięte z religii niechrześcijańskich, takie jak np. wiara w reinkarnację (26%) lub przeznaczenie (66%). Według badań CBOS z 2012 roku 45% Polaków w sprawach wiary stosuje się do zaleceń Kościoła, 47% wierzy na swój sposób, a 6% deklaruje się jako niewierzący, niezdecydowani lub obojętni religijnie. oooooooooooo Dlaczego to piszę? Bo większość Polaków (zresztą większość ogółu ludzi też) to konformiści (zresztą i ja się zaliczam do tej grupy).Po cholerę sobie komplikować życie,jeśli większość też chce oficjalnie trzymać pozory i ma równie mało rygorystyczne podejście do pewnych kwestii?To czysto praktyczna postawa. Weźmy choćby dobór kobiety na stałe. Ilu mamy zdeklarowanych ateistów/ateistek? Jak bardzo sobie na własne życzenie zawężam możliwość wyboru , jeśli zadeklaruję się sztywno jako ateista , a ukochana babcia/dziadek wymarzonej panny stanie na głowie , by nie dopuścić do ślubu ukochanej wnuczki z "antychrystem"? Po co kopać się z koniem? Autorka wybrała bardziej pragmatyczne podejście , tylko po prostu musi znaleźć równie pragmatycznego ( a nie nawiedzonego) księdza :D

Nie kupuje sie kota w worku.

"Cytuję: as easy as its Przestań RORZE kaleczyć angielski, piszesz to ciągle z błędem, ośmieszasz się." Elizja słów "it" i "is" to chyba it's. Pomijając ' napisane jest prawidłowo inteligencie

spotkalo mnie to samo.mialam lzy w oczach,a ksiadz sie nie zgodzil.Inny ksiadz tez nie,bo wyjechalam za granice i nie bylo mnie,jak chodzil po koledzie.Podobno sa takie koscioly ze spowiedzia zbiorowa,ale to w wiekszych miastach.Niech idzie do takiego,albo do Twojego ksiedza,co udzielil Ci rozgrzeszenia.

A ja jestem po stronie autorki, bo postępuje podobnie.

ROR jestem ciekawa jak ty postępujesz.

chodzi o to ze ten grzech sprowadza cierpienie nawet nie wiecie ze sami sobie szkodzicie to nie sa żarty macie sie najpierw poznac osobowo np jakie mas oczy kolor wyslij sms jezeli wie to ok na sex zawsze bedzie czas i ta wspulna droga odkrywania własnego ciała nikt nie rodzi sie doskonały mozecie sie dopasowywac całe zycie a tak to wam szybko znudzi (sex przed slubem) i nudy i bedzie szukał kochanki