Do czego byście się nigdy nikomu nie przyznali ?

Dobra dziewczynki,tu jestesmy anoniomowe i sama z autopsji wiem że każda ma sekrety a więc wymieńmy się kilkoma: nigdy przenigdy nie przyznam się do tego że: podkradam drobne i te troszke grubsze mojemu mężowi! uwielbiam w soboty palić marichuanę ale już się ograniczam do jednej soboty w mc ! marzę o seksie z tym ze Skazanego z tym co nie dopuscił do ślubu swojej laski-KOCHAM GO :0 kiedyś ukradłam stringi na bazarze-ale nie dlatego że nie byłó mnie na nie stać ,w sumie to nie wiem dlaczego ;) byłam poszukiwana przez policję i siedziałam 24 h!!!!!!! Jak byłam nieletnia to uciekłam z domu ale nikt z moich terażniejszych znajomych tego nie wie Apozatym to jestem ciekawa jakie Wy macie sekrety no dawajcie ,jak sobie coś przypomnę to dam znać

złodziejka !

że chcę wyjść za mąż

ja sie w zyciu nie przyznam mojemy mezowi (owczesnemu chlopakowi), ze zerwalam z nim zeby przespac sie z chlopakiem, ktorego on uznawal za konurenta i wroga...ktorego zreszta pozniej zostawilam i wrocilam do mojego pozniejszego meza...czlowiek jest glupi jak jest mlody Nie przyznam sie, ze raz wzielam popoludnie wolne razem z kolega z pracy i pojechalismy do zoo...nic nie ma ani nie bylo miedzy nami, przyjaznilismy sie (juz nie, bo wyjechalam), ale jakby maz sie dowiedzial, to nie wiem co by zrobil...

A czemu niby nie możesz się przyznać do tych rzeczy ? Żadna z nich nie jest jakaś straszna..niekoniecznie mężowi, ale jakiejś przyjaciółce najlepszej czy coś.. Ja mam kilka takich rzeczy, ale nie tak że nikomu bym się nie przyznała, tylko właśnie najlepszym przyjaciołom to chyba do wszystkiego ; )

Cpałam na początku ciąży,niby nie moja wina bo jeszcze nie wiedziałam ale nawet samej przed sobą jest mi cięzko,całe szczęscie dzidzia zdrowizna.

Ja nie powiedziałabym mężowi, że przed nim przespałam się z całą jego grupą na studiach a w ciągu pierwszych 5 lat małżeństwa nie było ani jednego dna bez mojej zdrady. chyba by mnie zatłukł.

10 lat temu mając 13 lat całowałem się i uprawiałem seks z rok starszym kolegą ze szkoły. Nikt o tym nie wie :D chcialem go odszukać ale nie udało się :D:D

nie przyzna się w realu że romansowałam z żonatym !!!!

Że kocham mojego kolegę ! On myśli, że go tylko bardzo lubię... eh :) on mnie z resztą też, ale jestem tchórzem ;p

mam tyle grzechow z mlodosci ze czasem jak w radiu leci piosenka to sie tylko usmiecham, najbardziej smieszy mnie to jak w lesie bzykalam sie z kolesiem w jego aucie, mialam bujną mlodosc, nie ciagnie mnie jednak do tamtych czasow. imprezy po ktorych szlam do jakiegos kochanka tez, haha, jest co wspominac choc teraz mam 40lat prawie, a tamte czasy to rok 2007-2010.

Dnia 30.06.2019 o 07:50, Gość gsd napisał:

mam tyle grzechow z mlodosci ze czasem jak w radiu leci piosenka to sie tylko usmiecham, najbardziej smieszy mnie to jak w lesie bzykalam sie z kolesiem w jego aucie, mialam bujną mlodosc, nie ciagnie mnie jednak do tamtych czasow. imprezy po ktorych szlam do jakiegos kochanka tez, haha, jest co wspominac choc teraz mam 40lat prawie, a tamte czasy to rok 2007-2010.

Spróbuj 

https://www.bestialitysextaboo.com/1561/team-russian-movie-new/

Nigdy i nikomu bym się nie przyznał, że jestem prawiczkiem pod czterdziestkę

Do tego, że mniej więcej co godzina pocieram wsoją \|/ dłonią, którą potem wącham. Sprawdzam "zapach".

Pełno tego ..

Wyglądam na nieśmiałą ułożona dziewczynę. 

A robiłam różne rzeczy w swoim życiu... Trójkąt, sex przygodny (dużo razy) itd.

Jak byłam młoda to chodziłam napalona 24h na dobę i nie było mowy o tym, żebym sexu mogła nie mieć. Miałam potrzeby gorsze niż faceci i mogłam to robić bez przerwy. Tylko o tym myslalam.

Teraz jestem przykładna matka i sex dalej lubię ale z jednym partnerem (zresztą nigdy nie zdradziłam, wszystko co robiłam było kiedy byłam wolna) natomiast moje libido się unormowało i mogę uprawiać sex co parę dni i żyje.