Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochał sie we mnie nieurodziwy ale fajny chłopak...

Polecane posty

Gość gość
Autorko, nie przejmuj się! W wielu odpowiedziach zauważyłam najazd na autorkę tematu. Ja rozumiem- chłopak fajny, opiekuńczy, mądry, miły. Ale nie podoba jej się- rozumiecie? Nie jest w jej typie. Nie można być z kimś na siłę. Jeśli ma świetny charakter to możesz się z nim Autorko oczywiście przyjaźnić, o ile będzie tego chciał, bo możliwe że wyznaje dewizę "związek albo nic". Ale nie zmuszaj się do związku z kimś, kto Cię nie pociąga, mało tego- uważasz jego wygląd za odpychający. W końcu jakaś dziewczyna się w nim zakocha, być może ją będzie pociągał taki, jakim jest. Powiem Wam tak- jeśli chodzi o mnie, dużo robi charakter :) Jestem ładną i zgrabną dziewczyną i to nie tylko moja opinia. Parę lat temu, gdy byłam jeszcze licealistką, miewałam chłopaków o wyglądzie modeli. 190 cm wzrostu, sylwetki młodych bogów... I niestety- nie miałam szczęścia w miłości- żaden z tych "modeli" nie był zbyt mądry, inteligentny. Jako dość oczytana i ciekawa świata dziewczyna nie miałam z tymi facetami po prostu o czym rozmawiać. Po jakimś czasie zdawałam sobie z tego sprawę i zrywałam (albo oni zrywali, gdy nie dostali tego, co chcieli- byli nastawieni na zaliczenie dziewczyny). Taki błąd powtórzyłam 3 razy. Co mnie więc do nich ciągnęło? Sposób bycia. Pewność siebie. Przebojowość, szaleństwo. No i obłędny wygląd. Nieco później znów miałam chłopaka. Z twarzy raczej przystojny, ale niski. No i całkowicie pozbawiony pewności siebie Niby próbował to tuszować, ale takie rzeczy się wyczuwa. Zerwałam po 2 miesiącach. Poza tym, że był niepewny siebie, nie miałam też o czym z nim rozmawiać. Nie miał planu na przyszłość, był pozbawiony ambicji etc. Ale myślę, że ostatecznie przeważył brak pewności siebie. Teraz jestem zakochana w kompletnie nieodpowiednim facecie. Niedość, że niski i niezbyt urodziwy, to jeszcze nieodpowiedzialny, żyjący z dnia na dzień. Ale pociąga mnie jak nikt inny, bo jest pewny siebie, zakręcony, zabawny, i mamy wiele wspólnych tematów. I to mnie w nim ujęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Później z podatków takich odrzuconych brzydali są wypłacane zasiłki alimentacyjne jak dla tej wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej autorko ...co z tobą. nie patrz na urodę , uroda przemija. ja kiedyś dość czesto patrzyłam na urodę ale to najgłupsze co moz być. na starość i tak bedzie i siwy i o lasce ale poda Ci herbatę bo ma dobre serce a taki przystojnuiejszy to pojdzie bzykac i inną bo Ty bedziesz wtedy stara i brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przystojny i jestem sam... brak mi pewności siebie, to wszystko psuje, nie potrafię sobie z tym poradzić, ostatnio się z kimś spotykam i cały czas mam wrażenie że ona mnie nie chce... mimo iż wcale tak nie jest, straszne to kiedy psychika i złe doświadczenia rujnują znajomość. Moim zdaniem kobiety które nie są pewne danego faceta powinny takiemu dać spokój bo odrzucając osobę która ma problemy z znalezieniem kogokolwiek bardzo ją skrzywdzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×