Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinaa80

Jak złapać oddech po rozwodzie :-(

Polecane posty

Gość Karolinaa80
Niestety nie znam się na alergii. Wiem, że wszystkie te objawy mam zakodowane w mózgu. Dodatkowo wzmacniam je swoją energią którą skupiam na lękach i nerwicy zamiast na innych sprawach. Kiedyś w ogóle nie oglądałam tv a teraz jak tylko wstaję to jest włączony dzień w dzień, aby coś się działo. Dodatkowo nie mam z kim wyjść dlatego męczę się sama. Też raz mam dobry dzień raz zły. Chociaż więcej mam tych złych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaa80
tak, wiem, że to jest jakieś wyjście ale w tym momencie nie jestem w stanie z nikim się związać. Z moimi paranojami myślę, że nie jeden facet by uciekł. No i bez prawdziwej miłości nie ma miejsca na intymność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yryyutgsfafdafd
dajcie rzyc ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol c oza cisza na topicu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa80
Pewnie bardzo mało osób czuje się po rozwodzie jakby byli w obłędzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga32
u mnie nie chodzi o sam fakt, zreszta z mojej winy, tylko,ze zaluje tego;( jutro mozemy pisac,jak chcesz Karolina, bo dzis nie mam czasu, weszlam tylko na chwile na komp:) trzymaj sie:) ps. nie jestes sama, moje kolezanki mialy podobnie po rozw, ale podniosły sie, wiec tez damy radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co jesteś żałosna ma ataki nerwicy bo facet ją rzucił, masakra ile ty masz lat bo nie mów mi że 33, zachowujesz się jak 12 latka, jeszcze zacznij się ciąć rzucił to krzyż mu na drogę widać nie ma w tobie żadnej wartości skoro cały sens widziałaś w nim współczuję cio twojej głupoty, bo w sumie to moze nie być łatwe być takim idiotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba powyzej chyba nie wie co to jest nerwica:D tego nie dostaje sie z dnia na dzień jak sraczki:D ataki paniki i leku dochodza pod wplywem stresujacych wydarzeń zyciowych, czasami nawet bez powodu wiec jak nie wiesz w*********j z tego tematu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa80
inga32 wiem, że damy radę i mam tylko nadzieję, że szybko wyjdziemy z tego impasu. do gość... każdy rozstanie przeżywa inaczej i nie znaczy to, że nie ma własnej wartości. A kamień jest mądry bo nic nie przeżywa?? Rozwód był bardzo stresujący dla mnie do tego doszła strata taty w zeszłym roku i konieczność zmiany pracy na gorszą. To wszystko miało wpływ na to co się obecnie dzieje. Najgorsze jest to, że nie wiem jak się odbić od tego bajowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaa80
inga32 daj znać, co słychać u ciebie? Może wymienimy się gg albo skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zaczęło się 2 lata temu .Z powodu długotrwałego silnego stresu w liceum oraz odrzucenia przez pokochaną dziewczynę. Wówczas moją głowę zaczęły nawiedzać dręczące myśli, które powodowały u mnie paniczny lęk. Myśli te miały charakter związany z abstrakcyjnymi sytuacjami seksualnymi. Przez około kilka miesięcy próbowałem z tym walczyć, starając tłumaczyć sobie racjonalnie że to co ciągle zaprząta moją głowę to jakaś paranoja oderwana od rzeczywistości. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje i jak mam sobie pomóc. Momentem kulminacyjnym było wydarzenie kiedy pojawiły sie myśli samobójcze i obraz miejsc gdzie mógłbym tego dokonać. Wtedy zwróciłem się o pomoc do pewnego wróżbity – http://moc-energii.pl zamówiłem u niego rytuał oczyszczenia aury. Wszystko zaczęło powoli wracać do normy i nauczyłem się panować na tymi przerażającymi myślami. Uciekłem w sport i naukę do matury. Odnalazłem cel i wyszedłem z totalnego przygnębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukając ostatniej deski ratunku natrafiłem na stronę człowieka zajmującego się rytuałami – http://energiaduchowa.co.pl/?p=21 zalecił mi oczyszczenie aury. Pomyślałem, co mi szkodzi, gorzej i tak już ze mną być nie może. I rytuał pomógł. Zapomniałem o przeszłośc****atrzę w przyszłość z nadziejami. Czuję że w końcu los się do mnie uśmiecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×