Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety, ktore pierwsze wyznały facetowi miłość...

Polecane posty

Nie płacz i nie czekaj. Zastanów się czego chcesz, aby już nie było błędu. Czy naprawdę nie chcesz tego kontaktu? Bo na razie Twój przyjaciel zrobił to, czego chciałaś. Dla niego to był prosty komunikat i odebrał go dosłownie. Dlatego pomyśl czego chcesz dalej, raczej nastawiając się mimo wszystko że związku raczej z tego nie będzie, zadzwoń i pogadaj z nim oczy w oczy. Pisałam, nie wyrzucaj już sobie - nie należy wstydzić się uczuć, jeśli ten smsowy "zgrzyt" naprawisz na żywo, jak chłop mądry zrozumie, i nie zmieni przez to do Ciebie nastawienia. Oni nie rozpamiętują takich szczegółów. Trzymam kciuki i napisz co zrobiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzwoniłaś do niego i prosiłaś o spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Myslisz, ze mógł pomyśleć że robie sobie jaja? gggggg Macie po 30 lat a Ty uczucia wyznajesz sms-em. no gorzej niż dzieci w przedszkolu. A co powiesz o zrywaniu przez sms? czy twoim zdaniem to jest niedojrzałe? Uznał pewnie, że robisz sobie jaja i drwisz sobie z miłości, pewnie też zastanawia się do ilu mężczyzn już wysłałaś taką wiadomość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje się, ze nie odbierze:( Tak jak napisano mi powyżej- on to naprawdę mógł odebrać jakos jasny komunikat- przecież napisałam, że będzie lepiej jak nie urwiemy kontakt:(. Mógł po prostu uszanować moja decyzje.... Pisząć to pomyślałam sobie tak- sprowokuje go do działania. Przeciez cos na to odpisze(tak lubi nie) a tu nic nie odpisał... jestem głupia i tyle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* jak urwiemy kontakt, pardom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! zadzwoń i wytłumacz mu to, przeproś, że tak go tym zaskoczyłaś. Natychmiast!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w podobny sposób zaprzepaściłam swoją szansę...wiem, że to marne pocieszenie ale gorzej na pewno już nie będzie. A będziesz miała jasną sytuację. Przynajmniej tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
aga - swietny wpis. Podpisuje sie pod nim. Wyznanie uczuc to pewnego rodzaju bariera , ktora sie przekracza. To naprawde duzo uczy. Mysle jednak ze tych uczuc nie nalezy wyznawac jesli wczesniej nie jest sie przygotowanym na rozne opcje. W tym na kosza. Bo to chyba o tym zapomniala autorka. Kosz to jedna z opcji i tak samo trzeba sie z nia liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz pewnie jest w pracy, tak? No ale po tej 16tej zdobądź się na odwagę i dzwoń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu czuje ze dostałam kosza:( tak też bywa...A on, z tego co wiem od wspólnych znajomych tryska humorem. W pracy jest radosny i szczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
W takim razie polecam Ci isc za ciosem. Niczego nie tlumacz i niczego nie zmieniaj. To juz i tak poszlo w eter wiec juz niech tak bedzie. Moze najlepije nie rob nic. Nastepny ruch nalezy do niego. Powodzenia. To jest Twoje doswiadczenie i Twoje przezycie. Zachowaj je bo warto. Kiedys sama bedziesz sie z tego glosno smiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam na jego ruch, ale mogę się nie doczekać:( Myślę sobie tak, jeśli zależałoby mu na czymkolwiek to by zareagował to to!, chociażby głupim smsem- pogadajmy o tym,co ty gadasz etc Nie zareagował= czy jestem czy mnie nie ma jest mu dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Ja bym tego az tak nie analizowala. Bo i po co ? Brak ruchu to tez ruch. Ty wyznalas uczucie. On zareagowal tak jak zareagowal/ nie zareagowal. Prawo akcji i reakcji. Tylko tyle. Jak sie czujesz w tej chwili i co chcesz dalej robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi bardzo smutno...najgorsze jest to, że ciągle w "relacjach" czegoś oczekuję:(.Od niego tez oczekiwałam reakcji, ale chyba takiej jak ja bym chciała( czyli po prostu odzewu) Musze zapomnieć i tyle:( Wydaje mi się, ze mój ponowny kontakt będzie brakiem klasy i po prostu narzucaniem się...Wszystko wskazuje na to, że nie był mną zainteresowany...Dość niedawno doszły mnie słuchy, że jest gejem, ze kiedyś miał partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Idac dalej Twoim tokiem rozumowania: Co Cie wlasciwie teraz zasmuca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem rozczarowana sobą, swoim zachowaniem....Rozczarowana jego osoba tez. Może nie jest tym kim za kogo go miałam.... On tez wysyłał mi sprzeczne sygnaly, gapila się na mnie jak zakochany facet, spedzal kazda wolna chwile ze mna. Byliśmy jak stare dobre małżeństwo. Może ja cos zle odczytywałam Ah, głupia, głupia w dodatku ze złamanym sercem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Stop stop stop stop stop stop .... /zaraz mnie system uzna za spam....../ Dlaczego jestes rozczarowna swoja osoba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak się nie zachowuje 30latka Ktos mi kiedyś powiedział- zakochane dziewczyny sa głupie. Podpisuje się pod tym obiema rękami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
A jak sie zachowuje 30latka ? X Kazdy zakochany jest glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem niedojrzala emocjonalnie, pewnie to wyczuł,,,kto chciałby być z kims takim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
OK . Masz 30 lat i twierdzisz ze ten wiek zobowiazuje do okreslonego zachowania. Napisz mi w takim razie jak sie - Twoim zdaniem - powinna zachowac 30latka zakochana w facecie w takim ukladzie jak Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisanie tego smsa było błędem:(...Miałam się z nim spotkać i mu o tym powiedzieć. Jestem kretynką! Jak Cię coś porwie, to cały racjonalny świat idzie w odstawkę. Jednak tak można robić mając lat 16, a nie 30! Moim problemem jest to, ze trudno mi się rozmawia na niektóre tematy:( i do tych tematow zalicza się temat uczuc. Po prostu nie potrafie.. Łatwiej jest mi przelać to na papier...To nie dojrzale. Jest zla na swoja głupotę i brak dojrzałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Ok czyli uwazasz ze napisanie tego smsa bylo bledem. A dlaczego uwazasz ze jestes kretynka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak kretyni postępują:( działają pod wpływem impulsu. Nie pomyślą za nim coś zrobią...Ja tez nie pomyślałam...Ale z drugiej strony, jeśli nie napisałabym mu prawdy, to męczyłabym się w tym układzie. Nadal na zasadzie przyjazni...Nadal fajne wypady, ja wpatrzona w niego jak ciele na malowane wrota, nie mogąc go przytulic, dotknąć,... Jest mi smutno, bo myslalam ze to ktoś z kim spedze reszte zycia. Wiem, dziwnie to brzmi ale nigdy nie poznałam kogos tak podobnego do mnie, on wyczuwal mnie blyskawiacznie. Nawet nie potrafiłam przy nim skłamać:)( zawsze wiedział jak cos kombinuje:). Ktos niezwykle dla mnie bliski...No ale najwidoczniej tylko dla mnie Jak już wcześniej pisałam...bo do tanga trzeba dwojga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Uczucie to nie tylko kolorowe motylki i niewinne pocalunki. Uczucia potrafia byc g***towne, nieobliczalne, grozne, potrafia doprowadzic do samodestrukcji. I na pewno nie kieruja sie zdrowym rozsadkiem. Mialas teraz okazje poznac ich inna twarz. Teraz powoli musisz sie z ta nowa twarza oswoic. Bo ta Twarz to tez nieodlaczna czesc uczuc. Twoich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było nic nie mówić i kochać go skrycie i czekać na jego ruch choćbyś miała do śmierci zostać dziewicą i sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia æ
Zalujesz ze napisalas tego smsa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem. Jesteś sobą rozczarowana, czujesz się jak kretynka, głupia, ale nie chcesz zrobić jedynego co Cię uwolni od tego poczucia. Nie porozmawiasz z nim bo? Bo pomyśli że się narzucasz? Bzdura, nie pomyśli. Przeciwnie, zatarłabyś to smsowe wrażenie, pokazałabyś że masz odwagę by mówić o swoich błędach - zresztą błąd to za duże słowo. Mleko się już rozlało, udawanie że tak się nie stało niczego dobrego nie przyniesie. Oczywiście zrobisz jak uważasz - ale 33 letni mężczyzna to nie gówniarz bez doświadczenia. Każdy był kiedyś zakochany i zrobił coś nie do końca przemyślanego choć i tak twierdzę że dobrze zrobiłaś że to powiedziałaś. Nie wiem jakim typem jest ten gość, ja jestem kobietą, ale na takiego smsa też bym pewnie nie odpowiedziała. Bo co tu napisać? Nie zadałaś mu żadnego pytania. Zakomunikowałaś, wcisnęłaś coś czego nie powiedział a następnie podjęłaś decyzję. A to on ma naciskać, kiedy powiedziałaś - nie kontaktuj się ze mną? Tak, masz rację, oczekujesz od ludzi nie reakcji po prostu, a określonych działań. Owszem, może miło było gdyby dzwonił, dopytywał, czy coś. Ale... on najwyraźniej uszanował to co napisałaś. Nie piszę tego by było Ci gorzej, ale niepotrzebnie to roztrząsasz, nakręcasz się i użalasz nad sobą zamiast normalnie doprowadzić sprawę do końca, zamknąć pewien etap i już nie myśleć. Właśnie dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×