Gość jmksgd Napisano Czerwiec 17, 2013 i nie wiem czy dobrze zrobilam, jestesmy po slubie 3 lata, jego ojciec zneca sie nad jego matka okolo 20 lat, matka niechce rozwodu ale nic z tym nie robi tylko dzwoni do ktoregos synka a ma ich 2 zeby przyjechali i uspokoili ojca, ostatnio jak brat mojego meza pojechal to matka lezala na ziemi a ojciec okladal ja pasem i tym zelaznym zapięciem, on pije i robi awantury od 20 lat, moja tesciowa chce zebysmy my sie przeprowadzili blizej zeby ja ochraniac hahaha, niszczy nasze zycie,niechce sie rozwiesc z tym bydlakiem, dzwoni po dzieci jak niemormalna, a co one maja zrobic, kaza jej zlozyc pozew do sadu i znowu to samo ona niechce rozwodu, niechce od niego odejsc, niechce isc na terapie, moj maz i jego brat wyniesli sie z domu jak mieli po 16-17 lat, ale nadal sa zwiazani, i nic do nich nie dociera zeby dali sobie spokoj, bo i tak nic nie da, jedno drugiego warte, moj maz chyba tez ma problemy ze soba z racji takiej rodziny, bo zamiast marwtic sie o siebie to wszystkir plany robi po swoich patologicznych rodzicow, mialam tego dosyc i sie wynioslam....poczulam ulge... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach