Pisze do mnie facet z pracy- non stop

Słuchajcie,on-wysokie stanowisko,ja normalne.Zonaty 2 raz,pisze do mnie codziennie po sto razy i komplementuje,pisze,że nie może rzestać o mnie myśleć,że nie potrafi tego wytłumaczyć go bardzo kocha żonę,ma z nią super seks,lubią się bardzo,mają wspólne pasje ale,że ze mną to jakaś ogromna chemia niewytłumaczalna.Ja go zlewam bo nie nie kręci kompletnie ale pytam was-jak można kogoś kochac jak się ciągle myśli o innej osobie i pisze się do niej z wyjazdów, z delegacji,w weekendy.Mam go dość,tyle razy mu mówie by dał mi spokój a on dalej- ale jednoczesnie się zapiera,ze kocha żonę i ma wszystko...to po huuu mi tyłek zawraca?

No bo poprost jak to facet chce zamoczyc , i bedzie ci D O P E zawracal bo ma nadzieje ze go dopuscisz do wodopoju.

właśnie ja też tak uważam,bo nie jestem naiwna,nie mam już 16 lat!i napisałam mu,że wiem o co mu chodzi i żeby to skończył to on jeszcze tak celowo i dobitnie mi odpisał,że nieee.,że on kocha żonę bardzo,ma wszystko,super seks też ale sam nie umie tego wyjaśnić dlaczego ja mu siedzę ciągle w głowie!wyobrażacie to sobie,pisze nawet do mnie zza granicy,zewsząd....

Autorko - On Cie molestuje psychicznie...to jakis d*pek,ktory ma duzo mniemanie o sobie......jedynym rozwiazaniem jest zmiana nr. tel....a moze zglosic to na policje??

A jak mu stawiasz " opor2 to tym bardziej go kreci, bedzie urzywal wszelkich podstepow i kaplemetow ,zeby cie zdobyc i potem zostawic . I tak na nowo i tak dalej ,to taki charakter K U T A F O N A .

nie,nie rozumiecie,ja nie mogę z nim zadzierać...on ma tu duże stanowisko,jest w zarządzie.Nie tknie mnie bo nie pozwolę na to,ale nie mogę też z nim mieć na pieńku.Ten dziad wiele może.

Jest na wysokim szczeblu i mysli,ze moze wszystko.......masakra....a nr.tel.mozesz zmienic??? Aha odpisujesz mu na kazdego sms-a? Mam nadz.ze nie:)

Obroc kota ogonem jak taki cwany , koketuj go dawaj mu nadzieje ,wykorzystaj i szantazuj ze powiesz zonie ,bo na takiego to niema litosci.

słuchajcie,ja musze z tego wybrnąć cało,nie odpisuje często ale też odpisuje kiedy o coś pyta,bo pracujemy razem,są wspólne tematy,pyta też w mailach albo pisze maile nie dotyczące pracy na skrzynkę służbową.Już właśnie ktoś mi powiedział,że im więcej odmawiam tym bardziej on się jara.Ale mnie w*****a ostatnio.Myśli,że polecę na jego sos.Kurde,dlaczego ja nie drukowałam tego co do mnie pisał,tylko kasowałam...

właśnie sobie coś uprzytomniłam,teraz będę zachowywać jego maile i jak trzeba będzie to wydrukuje i go załatwie!obym nie musiała tego robić.

Tak S K O R W I E L I czeba wykorzystac i tapic.

barbara - ano..zle zrobilas kasujac jego meile....trymaj tez smsy......tylko uwazaj bo szantaz to powazna sprawa....jak On jest taki cwany to moze go obrocic przeciwko Tobie.....

no właśnie bardzo sie boje,dziś o taką prace trudno,muszę to dobrze rozegrać,najlepiej chyba delikatnie go zbywać i tyle,to wszystko.

Autorko - wiesz co...najlepiej to go ignoruj i odpisuj mu na meile i smsy tlyko na sluzbowe wiadomsoci

no właśnie tak zrobię,boję się co mu może odwalić więc tylko służbowo będę odpisywać.Dzięki za radę.

Powodzenia i zycze zdrowego rozsadku....najlepiej nic nie robic pochopnie bo mozna wpedzic sie w niezle tarapaty.....