Dlaczego kobieta nie chce pomóc bezrobotnemu partnerowi?

witam, dlaczego uważacie że bezrobotny 40latek nie ma prawa do miłości? Moja partnerka, która dobrze zarabia wyrzuciła mnie po 5 latach związku, ponieważ wg niej jedtem bezrobotnym pasożytem. Owszem, nigdy nie pracowałem na etacie, czasem wykonywałem prace dorywcze na czarno, ale to nie znaczy że jestem pasożytem i do niczego się nie nadaję! Nie chciała mnie u siebie zameldować. Powiedziała że skoro całe życie mieszkam z mama i nie stać mnie na kupno bodajże kawalerki, to ona łożyć teraz na mnie nie będzie. I że szukam sobie pielęgniarki na stare lata. Bezczelna!

marne prowo 1/10

akurat to nie jest prowo. Tak mi się w zyciu ułożyło, ze nie mam pracy na etacie, ale mieszkam w maly m miasteczku. Tam nie ma za dużo pracy.

Jeśli nie prowo, to nie tylko jesteś pasożytem, ale beznadziejną ofiarą losu i nie wyobrażam sobie kobiety, która by chciała mieć takiego faceta przy boku. Obciach!

A dlaczego przez tyle czasu nie znalazłes pracy? Ludzie za praca to nawet za granicę wyjeżdzają, a Ty co zrobiłeś?

no i dobrze zrobiła, jak można nie pracować normalnie przez 5 lat :o

kobiety chcą wszystkiego bez kiwnięciem palcem. to dlatego chcą r****cza a nie prawiczka, dlatego chcą bogatego a nie przeciętnego. chodzi o to by przyjść na gotowe i nie narobić się.

jak można nie znaleźć pracy przez 5 lat? Chyba że on ma podstawowe wykształcenie ledwo skończone

normalna kobieta nie czekała by aż 5 lat

Mój kumpel od 2 lat szuka pracy jest 2 lata po szkole średniej i nie pracował jeszcze więc można nie znaleźć pracy i nie trzeba mieć złego wykształcenia

normalna kobieta to by wspierała partnera ale dzisiejsza kobieta od razu leci do innego jak tylko facet ma problemy tak można na was liczyć

w czym wspierać? w nieróbstwie?

To nie jest tak, ja rozumiem wspierać partnera jak straci pracę, opłacać rachunki itd. ale nie k***a przez 5 lat... Może kobieta miała nadzieję, że facet się ogarnie w końcu, ale widać nerwy w końcu puściły ...

jak on pracy normalnej nie szukał tylko jakieś fuchy to się nie dziwie że sie go pozbyła, tylko aż dziw bierze że po 5 latach dopiero

dlatego lepsze są dziwki, masz kase to r***asz, a nie taka niby porządna dziewczyna, a potem kopnie cie w d*pe jak zacznie sie gorzej powodzić