Nienawidzę siostry mojego faceta!

Kiedy poznałam jego rodzinę, wszystko było pięknie. W zasadzie z jego siostrą nie miałam o czym gadać. Było tylko "cześć" Ona wielka pani, mieszkają u swoich rodziców, bo budują dom. Dzieckiem zajmuje się jej mama, jej cięzko zrobić cokolwiek, nawet nie pozmywa po sobie naczyń, kiedy tam jestem widzę co się dzieje. Matka lata robi obiadki wszystko podsuwa pod nos, Jej coreczka wstaje wczesnie to leci do babci, bo mamusia z tatusiem musza się wyspać do 11. Pozyczyła od mojego faceta pieniądze, ok rozumiem konczą dom, a ona wykupiła sobie wakacje w Hiszpanii. Ona jest własciecielką jakiejs tam firmy i zaproponowała mi staż, bo studiuje zaocznie i mogłabym podjąc pracę. Już wszystko umówione, miałam jechac w tą srode wypełnić formalności i co się okazało? zadzwoniłam i już nieaktualne. Po prostu nie może mnie zatrudnić, coś tam zaczęła tłumaczyć. Czy ona w ogóle zamierzała mi o tym powiedzieć? a ja naiwna czekałam już miesiac,cieszyłam się z pracy. Dopiero we wrzesniu mogę. Ale stwierdziłam,że nie. Poszukam czegoś sama. Ona myśli,że jak jestem młodsza to może tak ze mną pogrywać. Co mam zrobić w tej sytuacji? Nagle dziś to wszystko wyszlo, dziwne,że wczesniej tego nie sprawdziła

jestem wsciekła! Nie lubiłam jej za wykorzystywanie mamy i za to,że myśli,że jest wielką panią. A teraz jeszcze to.

nie lubiłaś, ale propozycję roboty to chętnie przyjęłaś... może nie powinna Ci pomagać, widać nie warto

Tym wszystkim zajmuje się jej maż, a na to nalegał moj facet.

Myślałam,że wszystko się zmieni,że niesłusznie ją oceniam. Masz rację, powinnam od razu powiedzieć NIE. Ofert stażowych jest wiele, A ja uległam namowom.Teraz już nie chce, bo wiem też ,że nigdy nie znajdziemy wspolnego języka

Nie musisz darzyc szwagierki wielkim uczuciem ale żeby od razu nienawidzic??? No przeciez ona Ci de facto nic takiego nie zrobila. Przyjaciolka twoja raczej nie bedzie skoro nie ma miedzy wami "koleżeńskiej chemii" ale o poprawne relacje watro zadbac zamiast tak sie uprzedzac i oceniac siostre brata z tak zlosliwie i kategorycznie. Jesli chodzi o ten staz to moze po prostu zapomniala/ nie myslala, ze to takie dla Ciebie wazne i zbagatelizowala te sprawe - nieladne ale ludzie tacy bywaja ze lekko i nieozbowiazujaco traktują obietnice przyslugi zlozona nie tylko dalszym znajomym czy czlonkowi rodziny z ktorym nie laczy ich szczegolna wiez. Mimo wszytsko to nie zbrodnia reasumujac Twoja niechec do szwagierki nie jest uzasadniona twardymi obiektywnymi okolicznosciami

cóż.. p********z głupoty, idocznie szwagierka gorącej wodzie kąpana. tez znam takie przypadki, szystko musi byc tak jak one chcą, i niech własnie mąż z********a, mama dalej niech wysługuje i dzieckiem zajmuje. p*****l to. tylko najgorsze własnie jest to ze jesli zawsze bedzie potrzebowała czegos od brata to on zawsze bedzie za nią, a jesli ty powiesz cos to będziesz tą złą.