Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nadmierna religijność to choroba psychiczna ?

Polecane posty

Gość gość

Myslę, że tak. Podobnie jak chorobliwy fanatyczny antyklerykalizm. Przesada w kazdą strone to patologia i zaczadzenie mózgu umysłowymi fekaliami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina Lilly
wiesz... zależy co rozumiesz przez nadmierną religijność. Dla niektórych już regularne uczęszczanie na msze niedzielne, to fanatyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli naśladuje Jezusa lub matkę terese to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Æðelgast - znasz jakiegoś kolegę ale pomiń takiego co też jest jakimś fanatykie, jeśli takiego masz ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest choroba psych
bo tego sie nie leczy, a jedynie podatnosc na manipulacje, kierowanie, poddanie, zaslepienie, brak samodzielnego myslenia, podejmowania decyzji i wyborow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko co w nadmiarze jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak, co widac nawet na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7♕7
zgadzam się. nadgorliwość może sie przerodzić w fanatyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkrótce religijność zostánie uznáná za chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7♕7
religijność uszlachetnia człowieka nad religijność sprawia, że zaczyna czuć się lepszy popada w pychę i poniża innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrowy umysł jest areligijny a religia to bajka wciśnięta dziecku i ono potem wierzy w tą bajkę zasadniczo do śmierci bo za jej odrzucaenie grożą różne konsekwencje od śmierci, po ostracyzm społeczny i przesladowania oraz utratę pracy szczególnie na prowincji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu6uuuuuuuuuuuuuuuu
blondzisz synu, inteligencje stworcza widac w kosmosie. sto miliardow galaktyk a w kazda o dlugosi biliona kilometow. a szacuje sie ze we wszechswiecie isnienie miliard bilionow gwiazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli widać inteligencję
w kosmosie to mówmy o kosmitach a nie o bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma wspolnego Bog i kosmos ? sila sprawcza ''Boga'' nie siega do kosmosu, tam panują inne warunki niz na Ziemi, moze ten cały Bog to kosmici ? ktoz to wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierze tylko w pieniadze... to choroba psychiczna czy norma w dzisiejszym swiecie? ps - za ile kupie twoja blonke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UE zakwalifikuje religijnych jako d*pniętych mentalnie bo oni nie są do niczego potrzebni w XXI wieku a tylko szkodzą integracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam ze tak. Moja mama jest nadmiernie religijna i ma jakąś szajbę. I to wszystko przez szajbniętego sąsiada który uczęszcza na msze związane także z egzorcystami i błogosławieństwem. Raz nawet wyjechał do jakiejś Maczugorii by się modlić -_-' teraz jechał do Rzymu na kanonizację Jana Pawła 2. Przez niego moja mama jest nadwrażliwa, każdy kolczyk w nosie czy wardze przyprawia ją o mdłości bo uważa że to ,,złe'' nie pozwala mi być sobą albowiem w mojej duszy żyje subkultura gotycka. Ona to też uważa za złe. Książki o wróżkach też uważa za złe. Wszystko jest złe -_-' czarny kolor - nie bo to śmierć to jest złe. Cały świat to zło i satanizm... ora et labora. Jak w średniowieczu -_-'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viceroy1986
Odnosząc się do pierwszego zapytania nadmierna religijność jest uciążliwa dla samego siebie i ludzi z otoczenia . Nazwał bym to fanatyczno religijnością … Z takim fanatykiem czy fanatyczko ciężko współegzystować. Powiem tak nie jestem osobą religijną ale potrafię zaakceptować religijność innych osób. Fanatyk religijny czasem nie potrafi rozróżnić dobra od zła . Czasem nawet napisane czy powiedziane jednego głupiego słowa które ma wiele znaczeń np.: może być odebrane w znaczeniu seksualnym . A chociaż miało znaczenie inne … Szok w taki sposób może wywiązać się niezła kłótnia. Która i tak nie ma sensu i znaczenia. Dlaczego od razu w takiej osobie religijnej znaczenie tego słowa jest interpretowane jako w znaczeniu seksualnym ?. Odpowiedz jest prosta jesteśmy tylko ludźmi i naszej fizjologii nie da się tak łatwo oszukać, a popęd seksualny hamowany przez samo wiarę objawia się w ten sposób. Nawet głupie przytulenie czy pocałunek jest odbierany jako same zło. Nie dość że taka osoba rani siebie to i blisko osobę. A wszystko jest to winno źle zrozumianej wiary która jest przekładana nie właściwie przez np.: księdza, popa itp. Można powiedzieć że wszystko zależy od danego wykładowcy a oni nakładają jedno torowe myślenie takie tak zwane klapki na oczach. Zamiast ta osoba religijna przeczytać samemu biblie i zrozumieć ją na swój sposób. To czeka na Kościelnego gotowca który jest nie właściwie zinterpretowany. Widocznie taki gotowiec jest stworzony do władzy i zysku przez kościół. Czytając wiele razy Biblie odnalazłem pewne zbieżności między Kościołem a samo to Księgo. Taka osoba może cię postrzegać jak szatana w skórze węża który kusi do złego. A chociaż nic złego nie miałeś na myśli i jesteś tak samo dobrym człowiekiem jak ta dana osoba. Fanatyzm religijny istnieje od wielu wieków i nie jest dobrym podejściem do spraw duchowych. Taki fanatyk by mógł spalić na stosie osiemdziesiąt procent populacji ludzkiej. Chętnie by pewnie powrócił co krucjaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nerwica eklezjogenna tak się to nazywa naukowo czyli – choroba religijna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12:37 masz bardzo dobrą mamę a religijność czym większa to cenniejsza . Nie minie ten rok a zobaczysz jak tę religijność będziesz mocno chwalić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po wielu latach obserwacji stwierdzam, że to jest ciężka choroba psychiczna. W naszym kraju akceptowana a nawet gloryfikowana. Taki dżihat w Polskim wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to choroba psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kto podniósł ten temat, ale odnalazłam w nim swoją wypowiedź. Wtedy nie chodziłam do kościoła. Ale 4 miesiące później coś się wydarzyło i obiecałam Matce Boskiej, że nigdy nie opuszczę żadnej niedzielnej mszy. Przeszłam przemianę, przyjęła szkaplerz, codziennie odmawiać różaniec. Polecam Ale nadal jestem sobą. Noszę jeansy z dziurami, chodzę do kina, jestem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy fanatyzm i religijny, jest antyreligijny. W TV widziałem jak grupa Rydzyka która przybyła autobusem do Warszawy byli napełnieni nienawiścią i pobili reportera z TVN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ma nic wspulnego z fanatyzmem fanatyzm jest w tedy gdy nasladuje sie dana osobe a ci od rydzyka nie naśladują Je/z/us/a chociaż Je/zu/s wywracał stoły Hi/t/ler miał swoich fanatyków co go naśladowali gdyby wszyscy naśladowali Je/z/us/a fanatycznie to byłby pokój na ziemi bo nikt by nie walczył nie potrzeba by było wojska ani policji bo nik by nie kradł wiec tacy fanatycy to sa potrzebni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.21 dla lewaków i bezbożników wszyscy wierzący są "zagrożeniem ". Polska katolicka nie daje się marksistom europejskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×