Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maqduska_mag

Jak odpuścić sobie człowieka,

Polecane posty

Gość maqduska_mag

który przysparza dużo przykrości, złego samopoczucia, przez którego doświadcza się poniżenia? Większy pojawia się problem ze względu na uczucie, które jeszcze pozwala myśleć o nim jako o ważnej osobie w swoim życiu, osobie na której zależy i jeszcze sie ostatkiem sił wierzy. Serce mówi dasz radę, rozum podpowiada uciekaj gdzie pieprz rośnie... Jak odzyskać siebie? Jak sobie odpuścić nieustanną walkę, jak zrezygnować z kogoś dla dobra siebie nie mając wyrzutów? Moze jak pokochać siebie? Jak zacząć oddychać pełna piersią i nie bać się o następny dzień? Jak uwierzyć w to ze spotka się na swojej drodze szczęście i miłość? Czy ktoś z Was doświadczył podobnych uczuć i potrafił się podnieść i iść z podniesionym czołem nie oglądając się na przeszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szybko jesli wroci - jest twoje jak nie wroci - nigdy twoje nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj doświadczona losowo
Najpierw musisz stoczyć walkę sama z sobą i często wbrew temu co ci serce podpowiada,. Trzeba postawić na zdrowy rozsądek, a to jest najtrudniejsze. Takie rozdarcie jest okropne. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że to twoje dobro jest najważniejsze i zdecydowanie zacznij wszystko od nowa, nie rozpamiętuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delete123
Cza­sem nie wys­tar­cza sta­rać się ze wszys­tkich sił... Trze­ba po­myśleć, czy ci o których wal­czysz, chcą te­go i czy są te­go war­ci. Jeśli nie - od­puść so­bie. Uwierz, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo ze kazdy innaczej czuje ale rozumiem cie sama mam taki problem i wydaje mi sie ze musialabys zdac sobie sprawe ze to ze ten czlowiek cie krzywdzi nie prowadzi cie naprzod tylko bardziej wpadasz w stan zalamania sama nie potrafie sobie poradzic z moim problemem znam czlowieka keidys byl dla mnie najwazniejszy a teraz klutnia powiedzielismy sobie pare glupich slow i koniec obrazil mnie i stwierdzilam ze nie ma sensu albo sam zrozumie ze jestes warta tego by byc z toba i doceniac to ze jestes na tylle wspaniala ze potrafisz mu jeszcze wybaczyc ...ale powinnas popatrzec na siebie przedewszystkim zrobic cos dla siebie poswiec chociag dziennie godzinke np.maseczke czy wyjscie z kolezankami czy tez kupic sobie nowy ciuch to poprawi twoj chumor chociaz odrobine i nauczyc sie tego ze jezeli jeden czlowiek nie docenia ciebie to chciaz tym sie na tyle szanuj ze powiesz stop i skupisz sie nad soba ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie odpuściłam bo już psychicznie nie wytrzymywałam. Było ciężko, rozstanie, łzy i poczucie winy, ale teraz staję na nogi. O poczatku wiedziałam, że rozstanie będzie najlepsze dla nas obojga. Teraz jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maqduska_mag
Chyba najcięższą rzeczą jest dla mnie zdobycie wiary w samą siebie. Spotykam sie z opiniami bardzo pozytywnymi na swój temat (ułozona, normalna, z pczuciem humoru, ładna, zaradna, ale tez ze smutna)...tak smutna bo nie potrafię zrozumieć człowieka, który mówi kocham Cię a za pieć minut nienawidzę Cię...który potrafi powiedzieć słowo, które sięga az do szpiku kości...czuje manipulację i poddaje sie jej, nie wiem czy to kwestia niskiej samooceny czy tak silnego wpływu drugiej osoby...."jedno płacze, a drugie po nim skacze"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cza­sami w życiu przychodzi ta­ki mo­ment, że trze­ba po pros­tu odpuścić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×