Jak można być tak próżnym - dojeżdżać do pracy samochodem

Niszczyc środowisko dla własnej wygody. Skąd biorą się takie wieśniaki (bez urazy dla mieszkańców wsi). Moim zdaniem w miastach powinien być absolutny zakaz poruszania się samochodami 0 wyjątek to komunikacja miejska i służby.

Tak samo zanieczyszczają powietrze. A Ty chyba nie znasz znaczenia słowa próżny

jasne i tluc sie z tym dzikim tlumem komunikacja miejska, a po pracy z siatami z zakupami wracac w scisku i dzwigac wszystko przez cale miasto

Sorry, ale żeby dojechać komunikacja do pracy musiałabym wstawać 1,5-2 godziny wcześniej, jechać 3 autobusami i tramwajem, do tego jeszcze spory kawałek przejść na nogach. Nie, dziękuję.

sie pracuje sie ma i się patrzy przez szybkę auta jak ten motłoch gnieździ się w komunikacji miejskiej, osobiście do sklepu jakies 300-400 metrów od domu dojeżdżam autem

a co cie to obchodzi? chcesz to sobie jezdzij autobusem, ale nie krzycz by wszyscy robili tak jak ty, bo kiedys sie okaze, ze nie ma miejsca w autobusie dla ciebie

Tu by już bardziej pasowało słowo - samolubny, jeśli już. Jadę do pracy godzinę samochodem, komunikacją miejską byłoby 2 godziny więc sorry autorze ale chyba żartujesz sobie

bo w pl zawsze wiesniaki mieszkaja i mieszkaly.ja mieszkam w HH i nie wyobrazam sobie do pracy jezdzic autem,metro dla mnie jest sto razy wygodniejsze jak dla wiekszosci ludzi tu mieszkajacych.Autem jezdze na zakupy czy w wolne dni

ale fakt z polakami nie chciala bym jezdzic te smierdziele sie nie myja

to siedź sobie tam i nie zabieraj głosu skoro jeteś tak bezradną osobą która nie potrafiła się tu odszukać ale tak jest z przegrańcami

ale w PL komunikacja miejska to nie jest wygodne rozwiazanie, trzeba mnostwo razy sie przesiadac, czekac niewiadomo ile na kolejny itd.

"Podjezdzanie" do sklepu oddalonego od domu 300-400 metrow samochodem zakrawa juz na wiesniactwo. Niestety z uwagi na znaczne opoznienie w rozwoju gospodarczym i ekonomicznym Polska wydaje sie byc jakies 50 lat do tylu za krajami rozwinietymi i o ile w krajach zachodniej Europy wsiada sie na rower, pozbywa sie zmywarek do naczyn i kupuje sie srodki czystosci przyjazne srodowisku, tak w Polsce samochod to wciaz prawie rarytas, szczegolnie jesli jest nowy, zmywarka to najwazniejsze urzadzenie w kuchni "nowoczesnej" polskiej gospodyni, a kosmetyki i srodki czystosci byle by jak najbardziej pachnialy, co rowniez oznacza najwyzsze stezenie chemii. Smiac sie troche chce jak sie cos takiego oglada... Do tego Ci wszyscy brzuchaci kierowcy z nadwaga...

fajny pomysł, tylko że ja jestem adwokatem zazwyczaj mam ze sobą akta spraw, laptopa i inne pierdoły, niby jak miałabym to targać sama? na aplikacji musiałam bo nie miałam kasy na samochód i wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ale wtedy miałam o połowę mniejszy "bagaż"

dokładnie jak masz dobre połączenie to czemu nie, ale ja autem na uczelni byłam w 10-15 min, a autobusami przy dobrych wiatrach 40 min, ale zazwyczaj bita godzina i to z przesiadkami objeżdżając przy tym pół miasta :P a zimą to w ogóle horror

jasne, bo na zachodzie wszyscy zmywaja w zlewach :o

no w sumie to po co zmywarka mozna ręcznie pozmywać dobry trening do pracy zawodowej :) , rower nie wszyscy lubią ten sport ja osobiście nie lubię i nigdy nie polubię, wolę sobie w chłodnym samochodzie podjechac pod sklep, ale jak najbardziej jak ktoś lubi na rowerze to prosze bardzo , powtarzam nie wszyscy to trawią, no i ie wsszyscy ulegają jakiś smiesznym modom używania ekologicznych środków chemicznych, są też tacy którzy zamiast przejmowac się środowiskiem cenią własną wygodę i szkoda im czasu na segregowanie smieci i inne bzdury, no i zawsze można się myc szarym mydłem i miec naturalny zapach ha ha ha

Ah ta polska wygoda na pokaz..:) Tak naprawde to czyste lenistwo. Choc pasuje do calego obrazka narzekania, plakania, marudzenia i chwalenia sie badziewiami:)

Swiat idzie do przodu i jeśli można sobie ułatwić życie to nie widzę powodu, żeby z tego nie skorzystać. Boże w życiu bym nie myła garów ręcznie, albo taszczyć siaty z zakupami. Czy cala ta ekologia jest ważniejsza od mojego dobrego samopoczucia i zdrowia?

nie nie na pokaz a dla wygody ,ja wręcz zaryzykuje stwierdzenie ze to życie eko jest na maksa na pokaz , chemia do d**y ale ekologiczna, segregowanie smieci bezsensowne ale modne , chodzenie na piechte do sklepu i tachanie zakupów ale modne ha ha ha smieszą mnie Ci "modni" ludzie dobrą mam zawsze zabawę

Sposob w jaki sie bawisz jest naprawde smutny...haha No nic, hoduj nadal brzusio wozac go wszedzie samochodem no i baw sie swietnie obserwujac modnych ludzi :)

W imię eko może wyrzucę pralkę i kupię sobie tarę do prania. Myć się też nie będę, bo na świecie jest deficyt wody. Żywić sie będę ekologiczną pokrzywą