chce sie zabic ale nie wiem jak

kiedys: - podcielam sobie zyly ( wzdłuż) niestety po kilkunastu minutach krew przestala leciec - przedawkowalam leki obudzilam sie po 24 h i przez kolejne 3 dni wszystko mnie bolalo :(

pier,dolinij z dachu wiezowca na łeb

nie mam takiej odwagi nie mam tez odwagi sie powiesic w gre wchodzi tylko przedawkowanie i podciecie zyl

Poje bało Cię ?! Sory ale o czym Ty mówisz ? Życie to nie stragan że mozesz je sprzedać i wykupić. Nie idzie z rąk do rąk i nie trafisz do lepszego właściciela. Po za tym każda smierc przysparza bólu fizycznego. Jestes w stanie to przetrawac ? Tym bardziej ze organizm bedzie sie bronil ? Ja też przezywalam w zyciu ciezki okres. Zostałam zgwałcona i wyrzucona z domu w wieku 20 lat. Potem utrzymywala mnie babcia ktora ja sie opiekowalam. 3 x zostalam rzucona przez partnerów. Raz poroniłam. Zyje i tez przechodzilam trudny okres i mialam depresje. Nie raz nie mialam co wlozyc do garnka. Kolezank wiem co przechodzisz i wspiera Cie . Nie rób głupot

prowo i to nędzne

ale ja marze o tym zeby juz sie nie obudzic i zapaść w wieczny sen nie lubie niczego co oferuje zycie

to nie prowo :O

HCFOR - google i obejrzyj sobie jak wyglądają samobójcy. Posiedz kilka minut na tej stronie a śierc ci zbrzydnie. Polecam w kacie desperacji

o jezu, kuuuurwa nikogo to nie interesuje rozumiesz? jak jestes takim tchorzem ze nawet sie zabic nie pottrafisz to zyj dalej nedznie i nie zawracaj ludziom duuupy, kazdy ma wlasne problemy!

to na chooja mi tutaj piszesz temat jest dla ludzi ktorzy tez chca to zrobic

zabijać bo życie jest tylko jedno , a piasek nas nie ominie