Spotkałam się z Levviatanem ...

jakiś czas temu zaczęliśmy ze sobą mailować. późneij było trochę przerwy i ja znowu się odezwałam. no i tak jakoś wyszło żeON zaproponował spotkanie...obydwoje jesteśmy z okolic Nowego Sącza więc umówiliśmy sie w NS właśnie... no i poznałam go.... z najgorszej strony... poszliśmy do kawiarni ja sobie zamówiłam mrożoną kawę, on wodę (!) - bo była tańsza...a moja kawa 9 zł... domyśliłam się co i jak i pomyślałam że zaproponuję że to JA zapłace (choć de facto on mnie zaprosił)..no i się zgodził, zapłaciłam za nas oboje. taki typek z tego lewiatana

w Nowym Sączu takich gości spotkasz często :D

no.love - też jesteś z tych okolic? ;)

tak :)

Ja też się z nim umówiłam. Zaprosił mnie do teatru, a okazało się że nie kupił biletów tylko powiedział że zabawnie będzie jeżeli na przerwie będziemy ludzi pytać czy nam opowiedzą sztukę. I tak jak głupia stałam z nim pod teatrem i zaczepialiśmy ludzi. Patrzyli się na nas jak na wariatów. A na koniec okazało się że on pali, nie miał papierosów, pożyczył od kogoś, peta rzucił na chodnik i strażnik go gonił. Odeszłam zniesmaczona.

jestem z okolic NS i proszę mi tu nie uogólniać ! To prowokacja chyba jakaś

Chciał się napić kawy ,wiec się napił

ale on nie pił kawy tylko wodę...a z tym teatrem to ściema nie wierzę a takie głupoty ;)

Nie,że wszyscy ale większość ;d

a jak on wygląda?

Stanie pod teatrem i pytanie ludzi o sztuke ? Szkoda ,że nie pod operą :D Żadna normalna na takie coś by się nie zgodziła raczej ;d

Mówił że to będzie zabawne, chciałam mu dać szansę. Strasznie się na nim zawiodłam.

Ha - widze że nie tylko ja się z nim umówiłam. Zaprosił mnie na spacer a tak naprawdę łaziłam z nim po sklepach, on przymierzał ciuchy i nic nie kupił bo wszystko było dla niego za drogie. Na koniec pożyczył 3 zł bo chciał gazete sobie kupić. Tragedia nie facet.

Ładna prowokacja :D

widzę że tu nagle tyle ludzi z okolic NS ; wszyscy biegają na randki z Levviatanem nudzi wam się strasznie

przepraszam za spam ale może którą pani kupi taką śliczną bizuterię http://tinyurl.com/poarhg9 robi ją moa dziewczyna a ja jej spamuję, żeby jej sprawić odrobinę satysfakcji z własnej pracy

Czy to prawda, że levviatan to rudy karzeł?

mialam tego nie pisac bo to zenujace ale tez bylam z nim na randce zaprosil mnie do parku i spacerując wokół drzew zaproponował ze bedziemy grzebac w śmieciach jako taka awangarda i hipsterstwo- zgodziłam sie i zbieralismy puszki ze smieci ( chciałam dać mu szanse) na koniec poszlismy do skupu dostał 5 zł i nawet sie nie podzielił :( porażka facet

Levi jest bardzo oszczędny,nawet czekał przed autobusem komunikacji miejskiej,aż ktoś wysiadając da mu swój bilet,wtedy dopiero wsiadł i jechal

Ostatnio jadłam kebaba,ale nie smakowal mi i już miałam go wyrzucić do kosza,gdy nagle ktos zapytał :"przepraszam czy pani będzie to jeszcze jadła ? " :);):)To był Levi !!! Sami widzicie jaki jest Levi uprzejmy

Ja pracuję w kebabie, zawsze wieczorem, jak zamykamy, Levvi czai się za murkiem czy nie wyrzucamy jedzenia. To taki pozytywny świr, oszczędny no i ekologiczny. Sam sobie robi bilety MPK, z ekologicznego papieru. Ogólnie w Nowym Sączu jest fejmem.

hahaha,leze i kwicze!Super temat! Hahahahaha,nie moge sie uspokoic!Jakies jeszcze przygody? :D

jestem w szoku... myslałam ze tylko ze mna z kafe sie spotkał, tak mi mówił...a kiedy wy sie z nim widziałyscie??? ja spotkałam sie z nim ponad rok temu, zapytał mnie gdzie idziemy, ja powiedziałam że może do kina - akurat wchodziły wtedy do kin "igrzyska śmierci"...no i poszliśmy, on zapłacił, co prawda nie kupił nic do jedzenia/picia. po seansie pytałam jak mu się podobał film, a ten do mie coś w stylu "że mogł lepiej zainwestować te kilkanaście złotych"... taki troche pajac z niego, strasznie duzo gada...

pracuje w szalecie miejskim, Levv codziennie wieczorem gdy człowiej już nie taki czujny , przeczołguje się po podłodze niczym dżdżownica i niezauważony oddaje mocz w publicznej toalecie - potem wybiega śmiejąc się jak wariat i mrucząc pod nosem , że kolejna złotówka zaoszczędzona ... stara już jestem kości nie te więc nie ma sił go gonić, zresztą żal mi się go ostatnio zrobiło mówie Levi nie czołgaj się tak po podłodze idż zrób to gówienko gratis

Teraz mi się jeszcze przypomniało, że Levvy również znany jest w miejscowościach nadmorskich. Latem kręci się po plaży, przyczaja ludzi, którzy idą się kąpać, po czym kradnie im fanty, mamrocząc pod nosem coś jak "no gdzie ja zostawiłem ten portfel, cholera, człowiek pójdzie tylko po kukurydzę i już nie ma portfela". Pije również wodę morską, słodząc ją darmowym cukrem wykradzionym z restauracji.

Podobno Levvy nosi okulary na rzepy.

my spotkalismy sie u mni w domu...cgy przyszło co do czego, levvi wyciągnął jedorazową gumową rękawiczkę, odciął "kciuk" i założył sobie na korniszonka

my spotkalismy sie u mni w domu...dgy przyszło co do czego, levvi wyciągnął jedorazową gumową rękawiczkę, odciął "kciuk" i założył sobie na korniszonka

Hahahahaha ! Dobre to z tym levviatanem,SUPER GOŚCIU z niego :):):):):):):):):):):):):):):):):)

Levi chyba komuś zalazł za skórę :D:D:D