Uzależnienie - permareksja

Ostatnio zastanawia mnie jedno pytanie. Czy ja jestem uzależniona od diet? Czy może bulimia? i czy coś z tym robić. Mam 17 lat, 172/173 cm wzrostu. Wagi nie trzeba pisać, bo z niej nie da się wywnioskować jak wyglądam, bo wagę mam idealną do wzrostu, ale od zawsze - od dzieciństwa miałam kompleksy. Tu za dużo na brzuchu, tu za dużo w nogach.. Jednak w marcu dwa lata temu udało mi się to wszystko zrzucić i ważyłam DLA SIEBIE idealną wagą. 50 kg. Przez to mam chyba trochę spaczony pogląd na wygląd idealnej kobiety. Jak dla mnie idealna kobieta to taka, która ma niedowagę. Nie obrzydzają mnie anorektyczki, kiedyś je podziwiałam. Ja wiem, że to może głupio brzmi,ale nie panuje nad tym. Kontynuując, w zeszłym roku przytyłam, ważyłam 56 kg. Od tamtej pory stosowałam różne diety, ćwiczenia.. WSZYSTKO! Od 4 msc-y biorę tabletki, przytyłam po nich, niby nie dużo,ale.. ważę 58,7 kg. Jak dla mnie to masakra. Jestem na dietach przez cały czas, często one mi nie wychodzą, jem normalne posiłki. Jak je jem to mam straszne wyrzuty sumienia. Wymiotowałam kiedyś, ale przestałam. Teraz przerzuciłam się herbaty przeczyszczające. Mam wyrzuty sumienia jak zjem jedno głupie ciastko, jak zjem ziemniaka, kromkę białego chleba.. BO DIETA! aktualnie jestem na diecie ryżowej, przez 3 dni jem tylko ryż, 3 posiłki dziennie, nie więcej. Ja nie wiem czy coś jest ze mną nie tak, czy po prostu odnoszę takie wrażenie, ale jeśli ktoś zna odpowiedź, to proszę. Pomóżcie.

polecam psychiatre albo psychologa

czesc, jesli chcesz o tym opowiedziec w programie TV zgłoś się na na: M.hevelke-matysiak@tvn.pl podaj kontakt do siebie a bedziesz mogła odpowiedzieć o tym, przezyć przygodę i zarobic fajne pieniądze

wiesz, jestes mloda, zacznij to leczyc teraz bo cale zycie bedziesz miala wlasnie takie, chudnac, grubnac i obwiniajac sie za wszystko co zjesz...