Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniczka:)))

Małżeństwo z mężczyzną spod znaku Barana

Polecane posty

Gość Moniczka:)))

Witam wszystkich! Związałam się z chlopakiem spod znaku Barana, planujemy ślub i w związku z tym mam pytanie: jak to jest w małżeństwie ze zodiakalnym Baranem? Czy jest pewny siebie, władczy, g***towny, nerwowy i uparty??? Czy w takim wypadku żona powinna być uległa...?Mój narzeczony taki jest ale póki co nie mieszkamy ze sobą ale obawiam się jak to będzie po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka:)))
czy ktoś się wypowie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś baranem skoro myślisz ze miesiac urodzenie ma jekies znaczenie w osobowosci człowieka. hitler byl z kwietnia i chaplin był z kwietnia. jeden komik a drugi paranoiczny tyran i morderca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moniczka śmieszna jesteś mój mąż jest z pod znaku barana jest dobrym mężem i ojcem z kolei kolega też z pod znaku barana pijak o rodzinę nie dba zwariowałaś jak można takie debilne pytanie zadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hitler - ur. 20 kwietnia, Lenin i Donald Tusk - ur. 22 kwietnia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małżeństwie z baranem jest tak samo jak ze strzelcem, wodnikiem, bykiem, panną, wodnikiem, lwem, skorpionem, bliźniętami, koziorożcem, rybami. Może coś pominęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie mozna zadac takie pytanie. widoczne ma watpliwosci, powody zeby pytac a wy wchodzac na to forum moglibyscie cos pomoc, doradzic a nie wyzywacie dziewczyne od baranow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest z 16 kwietnia ..... zawsze ze wszystkim będziesz sama , problemy rodzinne, z dziećmi w pracy w domu to totalni egoiści jeszcze tobie się dostanie że masz go w nosie!!! On jest super a Ciebie bierze żebyś mu służyła jeśli tak będzie będzie cudowne małżenstwo !!! Jeśli wiesz że możesz odpuść sobie debila..............1 24 lata po slubie .... jedno dziecko k***a teściowa s******l mąż!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka:)))
No właśnie... mój jest z 15 kwietnia i jest dobrze wtedy kiedy nie wytykam mu błędów, wad, jeśli akceptuję wszystko co mówi i robi. Bo jeśli zaczynam sie stawiać i mieć inne zdanie lub chcę czegoś innego niż on to zaczyna się wielka awantura, nerwy i krzyk z jego strony...przede wszystkim zrzuca winę za wszystko na mnie...a on święty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci z 15. tak mają, ja jestem z 17. i jestem z***bisty! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka:)))
No tak:)) Ja trafiłam na bardzo ciężki przypadek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam uważam, że znak zodiaku ma jakieś znaczenie, baran na pewno jest uparty, każdy jeden którego znam. Ogólnie ciężkie charaktery mają ludzie spod tego znaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sama jestem baran i związałam się z baranem. Mieszkamy rok ze sobą i jest idealnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka:)))
No widzisz...zazdroszczę bo u nas było idealnie przez rok, może półtora a teraz niestety nie jest.kochamy się ale naprawdę w związku z moim "Baranem" jest bardzo cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z baranem,żadnych związków,jedynie dobry sex...ooo yehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gra natowa
Noo, z Baranem łatwo nie jest. Ja Baranów - facetów nie za bardzo lubię, są nieraz głupio agresywni, kłótliwi, egoiści. I zależy spod jakiego Ty jesteś znaku, żeby nie dać sobie wejść na głowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka:))
Ja strzelec:) no nie jest łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti..
Co do barana. Nigdy wczesniej nie zaglądałam do żadnego z forum. Teraz jednak potrzebuje pomocy i dobrej rady od innych mężatek. Pogubiłam się trochę i nie wiem juz sama czy zachowanie mojego meza jest dobre czy zle. A moze to ja jestem zła. Z moim mezem jestem po slubie 6 lat, to nie taki krótki okres biorac pod uwage ogolne statystyki trwania malzenstwa. Mamy małego synka. Obydwoje bardzo go kochamy. Problemem jest jednak zaborczosc i zazdrosc mojego meza o moja rodzine. Od lat moj maz probowal ograniczyc mi kontakty z bracmi. Ciagle wsiekal sie gdy chciałam do nich pojechac wyzywajac ich od najgorszych. Udalo mu sie to bo zaden z moich braci teraz do mnie nie przyjezdza wiedzac jaki jest moj maz. Teraz jednak maz przeniosl zazdrosc na moich rodzicow. Przez 3 lata nie pracowalam wychowujac syna i studiujac. Teraz pracuje w sklepie ktory moj tata otworzyl z mysla o mnie. Abym miala jakiekolwiek pieniazki dla siebie. Lubie swoja prace, choc wiem ze nie jest to praca na zawsze, gdyz zamierzam isc do pracy w moim zawodzie po dostaniu sie na aplikacje. Moj maz zazdrosny jest bardzo o mojego tate ciagle mi dogryza o niego, ze jest dla mnie najwazniejszy i ze jestem jego sluzaca. Bardzo mnie boli gdy obraza mojego ojca bo choc wiem ze nie jest idealny to jest moim wlasnym ojcem ktory mnie wychowal i ktoremu bardzo duzo zawdzieczam. W momencie kiedy dusilam wszystko w sobie moj maz czul sie Panem bo tylko ja cierpialam i tylko ja wiedzialam co mowi. Ale od pewnego czasu powiedzialam sobie dosc. Powiedzialam rodzicom ze moj maz wyzywa sie na mnie i ze mowi o nich jako o brudasach, rozpustnikach itp. Gdy maz zaczyna mnie wyzywac dzwonie do mamy od razu i jej powtarzam co mowi. Robie to dlatego ze nie chce czuc sie z tym wszystkim sama. ?I tu zaczely sie schody. Moj ojciec jest bardzo honorowym czlowiekiem. Od momentu kiedy dowiedzial sie ze maz mnie wyzywa i jego , poprostu przestal sie odzywac. Nie komentuje zachowan mojego meza nie chce wogole o nim rozmawiac. A w wigilie tamtego roku, poklocil sie bardzo z moim mezem po tym jak uslyszal od niego slowa zeby nie byl pewny czy nie mam innego mezczyzny. Moj tata w obronie powiedzial ze jestem pozadna matka i nigdy bym zadnego innego nie miala. Ale moj maz trwal w zapatre. Posypaly sie wiec nie mile slowa od strony mojego taty ze za kogo on sie uwaza zeby ciagle sie nade mna znecac itp. Po tym wydarzeniu tata nie odzywa sie do meza, nie wtraca sie w nas, ale wyraznie widac ze trzyma na dystans go, za duzo nasluchal sie o tym jak mnie traktuje i jak mowi o nim moj maz. Wiem ze to moja wina bo moze nie powinnam mowic rodzicom rozmow miedzy nami. Ale przestraszylam sie ze jak nie zareaguje to bede miala tak cale zycie. Kocham moja rodzine. Ale moj maz ciagle mi wmawia i wysyla sms ze go nie kocham ze najwazniejsza jest moja rodzina dla mnie, ze dla tatusia wszystko zrobie. Czasami mysle ze on chcialby zebym sie przestala odzywac do moich rodzicow. Jest zazdrosny o kazdy wyjazd do nich, gdy tata jest u mnie w sklepie ciagle wysyla mi smsy i ubliza, ze siedz sobie z tatusiem a nie z dzieckiem i ze man w domu. Wmawia mi ze zarabiam na ojca bo to nie moj sklep tylko jego. A prawda jest taka ze ten sklep daje mi spokokjne zycie. Mam swoje pieniadze daje tacie na towar a z kasy zawsze biore tyle ile chce. Nie mamy wyznaczonej pensji. Dogadujemy sie. Jednak moj maz tego nie rozumie. Dodam ze mieszkamy w domu ktory jest wlasnoscia mojego taty. Zawdzieczam wiec mu dom, rozpieszczanie wnuka od najmlodszych miesiecy, a takze teraz prace ktora nie moglam znalesc. Chciałabym wiedziec gdzie jest granica dobrego zachowania. Do czego dazy moj maz? Co tu jest nie tak. Moze ktos cos doradzi. Mam dosc ciaglych klotni o rodzicowsmutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIitaa
Beti Dobrze zrobiłaś, że powiedziałaś o tym rodzicom. On widzę, chciałby żebyś była tylko i wyłącznie jego, żeby robił z Tobą co chciał a nikt inny nie wiedział. Jeśli z nim się kiedyś rozwiedziesz, to pozostanie Ci tylko rodzina, więc trzymaj się tej rodziny i nie daj się odsunąć! Ty z jakiego znaku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawracanie głowy - ja mam Barana- normalny facet, spokojny, nieg***towny. Sama tez jestem Baranem i jakis sie nie bijemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti..
Jestem spod znaku koziorożca. Dziekuje Ci za odpowiedz i słowa otuchy. Najgorsze jak człowiek nie ma komu sie wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIitaa
Beti Ojej, to jemu jest łatwo Cię gnębić :( Ty jesteś spokojna, nieco zamknięta w sobie ale bardzooo wrażliwa i jego słowa bolą Cię bardziej niż bolałby inną silniejszą osobę. Wyżal się mamie, może braciom, nie duś tego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti..
Boje sie zalic rodzinie tak bardzo. o nie chciałam zeby klocili sie z moim mezem. Wiem ze gdybym przekazywala im wszystko co on robil mowil to wtedy by go znienawidzili a ja tego nie chcialam. On wykorzystywal to i gnebil mnie. Nie potrafie mu powiedziec i udowodnic ze to co robi jest zle. On widzi we mnie wine we wszystkim. Ciagle dogryzanie o rodzicach jest bardzo meczace. Dziewczyny inne majace wyjsc za maz dam wam rade na przyszlosc. jesli facet przed slubem czepia sie waszych rodzicow uciekajcie gdzie piepsz rosnie bo z tego milosci nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nisia25
Nim, ja też mam mężczyznę spod tego znaku i nie jest z nim łatwo a jeszcze nie jesteśmy po ślubie....Zawsze na wszystko znajdzie wytłumaczenie lub tak przekręci sytuację że wychodzi że to moja wina, że niepotrzebnie się czepiam, że to przeze mnie. Mi wytyka błędy a swoich niestety nie widzi i nie chce o nich słyszeć, kiedy mu tłumaczę że zrobił coś źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×