Jak mnie wkurza moja przyszła teściowa! Co mam robic?

Jesteśmy razem od 2 lat. Kontakty z teściową od zawsze uważałam ze lepiej miec jak najmniejsze. Nigdy nie jeździłam do niej z jakąś sympatią, bardziej z przymusu. na początku nic do niej nie miałam,nawet ją lubiłam do momentu aż zauważyłam jaka jest nieszczera, fałszywa, wścibska. W zeszłym roku mieliśmy zaplanowany urlop, mowiliśmy ze jedziemy do nich na działkę 15 i co? Ona sobie wymyśliła że też wtedy pojedzie bo jej przyd**as ma urlop. Ja oczywiście nie wyobrażałam sobie spedzenia z nią wakacji w 1 pokoju, więc przelożyliśmy wyjazd o tydzień. Miała wyjechac w niedzielę a my w poniedziałek tam jechac. Ona stwierdziła że zostanie jednak jeszcze troche i w koncu po moich awanturach ze nigdzie nie jedziemy mój facet z nią pogadał i oni wyjechali we wtorek i my wtedy przyjechaliśmy. W tym roku od 2 m-cy trąbimy że 20 lipca mamy urlop i chcemy tam jechac i czy oni jadą, tamta gadała że nie, bo kasy nie ma itd a wczoraj się dowiaduje ze co? Ze jak my jedziemy to może bysmy ich zabrali ?! Nosz ku*wa! Moja siostra robi paznokcie, w poniedziałek się do niej umówiła na czwartek i dzisiaj się kazała Pawłowi spytac czy jej do niej nie zawiozę, ma 1,5 km i pani nie chce się isc na pieszo. Co mam robic? Tak mnie wkurza że sobie nie wyobrazacie. Zawiezc ja dla swietego spokoju czy miec ja w d***e?