wielki problem - małe piersi :(

ja się sama nie lubię dotykać bo...tam nie ma za co złapać. a ja mam małe dłonie. facet który ma większe to nie będzie miał nawet co pieścić :(

Na nogi nawet nie narzekaj! ja bym chciała takie mieć, przynajmniej jak ubierzesz spódnice czy spodnie obcisłe to ładnie leży ;)

Będzie miał, będzie heh ;) mój nawet z moimi miniaturkami które są takie jak Twoje albo i mniesze - nie ma problemu ;)

a mnie to denerwuje :/

Mnie też denerwuje... nie ubierzesz byle czego bo w niektórych fajnych rzeczach to można już tak płasko wyglądać, że coś

z Twoim ciałkiem jest wszystko oki, nie rozumiem dlaczego Ci przeszkadza... :)

Nie wiedziałam, że tak wyglądając można mieć kompleksy. Przecież jesteś szczupła, masz ładną figurę, jesteś laska. I nie masz aż tak małych piersi, jakich można by się było spodziewać po twoich lamentach. Ja zawsze chciałam mieć takie piersi, żebym latem mogła zakładać bluzeczki na cieniusieńkich ramiączkach, bez stanika pod spodem, na co niestety nie mogę sobie pozwolić, bo wyglądałabym potwornie nieestetycznie. Duże piersi po uwolnieniu ze stanika nie nadają się niestety do zaprezentowania i powiem ci, że też mam zawsze potworne nerwy, że jak poznam chłopaka, to się będę wstydziła przed nim rozebrać, bo będzie się pewnie spodziewał, że cycki będą wyglądać nago tak jak w staniku, a niestety wszystko idzie w dół, w rezultacie biust mi się kończy 10 cm nad pępkiem. Ciesz się tym co masz, wcale nie masz bardzo małego biustu, jesteś zgrabna.

Dokładnie to jest plus, mój w moim małym biuście przynajmniej zawsze mówi, że jędrny, no bo jest tak mały, że nie ma co wisieć... ;)

zdjęcia nie oddają przeciez w 100% rzeczywistości....mam dziwną budowę bo nogi mam 'grubsze' w porównaniu do brzucha, ramion...mam cellulit na udach, i rostępy na biodrach i takie delikatnie widoczne na łydkach tuż pod kolanami. do tego za parę lat będę miała problemy z żylakami...do tego jakieś tam pajączki na udach...pupę to mam tak tłustą i wielką :(

ja nie mogę sobie pozwolić na chodzenie bez stanika bo jestem totalnie płaska ;(

OnaMini małe biusty są bardzo podniecające dla facetów

mówisz tak tylko żeby nas tu pocieszyć ;P

slawek09 - czy ja wiem? może... Ja mam mały i ciężko mi w to uwierzyć, wydaje mi się, że faceci wolą większe... ;) Ale do swojego się przyzwyczaiłam, dobiorę odpowiedni stanik i dekolt wygląda ładnie, na taki mały delikatny biust, bo tez dziwnie bym się czuła jakbym dobierała stanik tak, że biust wydaje się wielki, a w rzeczywistości taki nie jest ;)

to fakt zdjęcia nie oddają 100%, ale ostatnią kobieta, z którą się spotykałem wyglądała podobnie do Ciebie i nie mogłem się nacieszyć jej urodą

a mną sięnawet nigdy żaden facet aż tak blisko nie zainteresował:(

nie pisze żeby kogoś pocieszyć, poprostu tak uważam :) a duże piersi... nie kazdy facet takie lubi i wiem to z wypowiedzi moich znajomych.

Ja wiele znajomości kończyłam, jak zbliżało się do bardziej intymnych sfer bo jak pomyślałam, że się ktoś rozczaruje i z tego powodu nie będzie chciał się mną interesować to nie było by to fajne.. Ale w końcu się przełamałam jakoś i pomyślałam, że jak spodobam się ogólnie i mój charakter no to jęsli facet przestanie się mną interesować tylko z powodu biustu, to chyba faktycznie lepiej go sobie odpuścić. I co się okazało, nigdy takiej sytuacji nie było, żeby z powodu biustu ktoś się zniechęcił

rozumiem to, że nie każdy lubi duże, że niektórzy wolą trochę mniejsze...ale ja mam takie których prawie nie widać...

jak byłam młodsza to tez miałam kompleksy na punkcie moich piersi (mam identyczne jak ty). też miałam opory przed rozebraniem się przed facetami ale, że oni bardziej do tego dążyli to jakoś poszło...hehhe stres był... Teraz w wieku 33 lat nie łudzę się, że urosną. noszę odpowiednio dobrane push-upy i jakoś wyglądam. czasem tylko jak widzę jakiś ładny biust, to wyobrażam sobie, że mogłabym taki mieć. przy 168 cm wzrostu ważę ok 50-53 kg. moim atutem jest szczupła wysportowana sylwetka.

ja się teraz staram coś z nogami zrobić (bo na biust i tak nie mam żadnego wpływu) ale nic mi to nie daje. wydaje mi się, że tylko mi się mięśnie rozbudowują zamiast się jakoś kształtować

Faktycznie małe, ale lepiej małe piersi niż mały ciulik? Dodam, że one są! Są małe, ale rozkoszne! Mówię jako facet, który już Cię widzi nago! I co? Umarłaś? Jesteś szczupła to idzie wszystko w parze. Nie jeden facet o takich marzy:-)

to w ogóle mnie nie pociesza...nie dociera do mnie

Wy kobiety niepotrzebnie wmawiacie sobie kompleksy,

No to jeśli mówią Ci to już obiektywni faceci na kafe to powinno dotrzeć ;) Ja też mam małe jak Ty, albo i mniejsze, a znalazłam faceta, musisz zmienić swoje myslenie i tyle ;) bo z biustem nic się nie da zrobić ;) mamy mały i trudno ;)

ehh ja to jestem chyba zryta...

no i drogie Panie musicie się pogodzić z tym, że mając małe piersi to dla samców możecie być szalenie atrakcyjne ;)

Mam podobny biust, może ciut większy i uwierz, mam powodzenie, żadnemu facetowi to nie przeszkadzało (obecnemu również, złości się, kiedy coś marudzę). Lepsze małe, jędrne niż duże i obwisłe, ja tak to sobie tłumaczę. Też to mój kompleks ale pogodziłam się z tym, nie noszę push upów, zwykłe usztywniane staniki, nie wygląda to źle, na pewno nie deska. A i nie ma opcji chodzenia bez stanika- źle bym się czuła więc nie wiem, czemu wszyscy piszą, że jak się ma mały biust to przynajmniej bez stanika można chodzić.

A z tym chodzeniem bez stanika - z moim facetem to też sobie tego nie wyobrażałam ale zawsze się śmiał, że na pewno mi niewygodnie, no i racja i zaczęłam przy nim czasami ściągać, ale generalnie też się z tym pogodziłam i jest o wiele lepiej ;) niż jak się tym zamartwiałam

może faktycznie brakuje mi kogoś kto by mnie w pełni zaakceptował? do tej pory to naprawdę różnie z tym było..

Nie przejmuj się, w I kolejności sama siebie zaakceptuj a i ktoś Ciebie zaakceptuje :)