Gość piekielnaola Napisano Czerwiec 19, 2013 Poradzcie mi dziewczyny... Mam 19 lat, mam przyjaciolke ktora znam od urodzenia, zawsze razem, pierwsze imprezy, itp.. Bylysmy nierozlaczne jak siostry, dazylysmy sie na prawde wielka miloscia(przyjacielska).. Problem w tym, ze niedawno (jakies 2 mies temu) poznala nowa dziewczyne i w ogole nie ma dla mnie czasu, olewa mnie, nie chce sie ze mna spotykac, a codziennie z nia wychodzi na dwor, na imprezy.. Gdy do niej dzwonie to mowi ze nie ma czasu a w tle slychac smiech tej drugiej dziewczyny.. Na studiach tak samo.. Siedzi ze mna z przymusu, a jak po nia przyjdzie tamta to odrazu mnie zostawia i siedzi z tamta i mnie obgaduja. Nigdy sie nie klocilysmy, zawsze wszyscy zazdroscili nam takiej przyjazni.. Rozmawialam z nia o tym, powiedziala ze jestem chora i wymyslam, ze poprostu poznala nowa kolezanke, odpowiedzialam jej ze ok- ale niech nie zapomina o mnie... obraziła się i od tygodnia nie odbiera telefonu ani nie odpowiada na zwykle "czesc".. I moje pytanie: Co mam robic??? Rozmawialam z nia, wiec rozmowa odpada. Nie dam rady o niej zapomniec, olac jej bo poprostu nie dam rady. Ja jestem do niej tak przyzwyczajona, ze inne dziewczyny ktore znam sa takie "nijakie" przy niej. Mam czekac?? Czy powiedziec cos tamtej trzeciej dziewczynie?? Pomozcie blagam, siedze ze lzami w oczach:(( Wiedzac ze teraz razem siedza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach