SUPER pomysl na schłodzenie pokoju do spania bez zakupu klimy-moze komus sie prz

Ktoś wstawil na inny temat-może komus się przyda. Ja mam super tani sposób na chłodzenie tempki. Mieszkamy w mieszkaniu na 1 piętrze. Temperatura latem w dzień to 24 stopnie w nocy 22-23. W zimie oczywiście o te 3 stipnie mniej. Latem robimy tak(bo inaczej by było właśnie ze 28!): W dzień od strony słonecznej mamy cały czas spuszczone rolety takie które prawie nie przepuszczają słonca. Wieczorem jak temperatura za oknem spadnie do tych 20-22 stopni robie tak: w każdym pokoju mamy moskitiery na wymiar na jednym oknie. Kolo 21 jak tempka na dworze spada przez okno bez moskitiery za okno to z moskitierą wstawiam wiatrak na parapet taki średniej wielkości włączam go na max zwróconego w strone pokoju i zamykam okno to przez które wystawiałam lekko przycinając kabel(nic mu się nie dzieje) aby nie naleciało robali-to okno przez które nawiewa zostawiam na osciez otwarte. Zamykam sypialnie i tak sobie wiatrak chodzi przez jakies półtorej godziny az nie idziemy spac do godziny 22-23. Nie wiem czy wszyscy zrozumielijezyk.gif wiatrak ma na celu nawianie powietrza zza okna do pokoju a wywianie tego ciepłegousmiech.gif Robale nie lecą bo nawiewa przez okno z moskitierą(rok temu by nie przeszlo ale ocieplili blok i parapet mamy tak szeroki ze nic nie spada) a my mamy chłodek i świezosc na noc. Potem jak się kładziemy spac wiatrak wylaczam i chowam. Pokoj jest schłodzony do 21,5 może. Okno oczywiście zostawiamy otwarte ale już nie na osciez tylko tak od góry. Do rana temperatura dobija tylko do tych 23-co i tak jest luksusem skoro u większości znajomych 24-28 stopni.(u jednych którzy maja ocieplony jakos zle dach to i 30 czasem:O Koszt wiatraka to 60 zl:) No moskitiera na jedno okno wyszła ponad 100. Ale to taka na wymiar wielokrotnego użytku - po lecie zdejmujemy ją z okna i chowamy do piwnic a za rok znów wyciągamy:)

1.mam okna w chacie na 1 strone czyli na pd zachod 2.mieszkam na polnocy, slonce nie zachodzi wcale przez 2 m (tylko lekka szaruga w nocy miedzy 12 a 4 rano) najbardziej grzeje okolo 21 3.teraz jest tak zimno ze chyba dogrzeje kominkiem elektrycznym

No ale jak na nasze upały to dobry pomysł-ja np. nie lubie klimy bo to tylko chłód a powietrze się nie dotlenia...wole wietrzenie zwykłe.

Mieszkam na poddaszu, siedzę teraz i pocę się z dzieckiem. Wiatrak mam ustawiony od kuchni przy framudze ale nie wpadłam na pomysł by ustawić przy oknie. U mnie jest 30 stopni i jest mi aż słabo. Wypróbuję zaraz z tym wiatrakiem.

Wiesz tylko to akurat jest pomysł na wieczór jak temperatura na zewnątrz spada bardzie. bo jeśli teraz jest ci za goraco a na dworze jest już pewnie z 27 to i tak nic nie da bo sobie nawiejesz cieplego powietrza...Ale na wieczór i noc rewelacja.Wogole na poddaszach jest taki problem bo widze po rodzinie jak ktoś mieszka to po prostu masakra.Nie da się wysiedzieć bo zaraz cieknie pot po plecach.

Wiesz tylko to akurat jest pomysł na wieczór jak temperatura na zewnątrz spada bardzie. bo jeśli teraz jest ci za goraco a na dworze jest już pewnie z 27 to i tak nic nie da bo sobie nawiejesz cieplego powietrza...Ale na wieczór i noc rewelacja.Wogole na poddaszach jest taki problem bo widze po rodzinie jak ktoś mieszka to po prostu masakra.Nie da się wysiedzieć bo zaraz cieknie pot po plecach.

zdublowalo mi się i w nocy chodzi o to aby wiatrak stał ZA oknem-wtedy nawiewa powietrze z dworu. Przy oknie nic nie da bo będzie filtrowało powietrze takie jakie jest już w pokoju.