Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie to, ze mnie nie stac

Zrobilam dzis zakupy podstawowe i zgadzam sie, ze jest coraz drozej- moja lista

Polecane posty

Gość gość
Hahaha to pewnie autorka która próbuje się ratować :O ciekawe że pisała O KROJENIU NA KOTLETY :O ta żeberka na kotlety :D a teraz jak królik z kapelusza wyskakuje z grillem. Nawet w delikatesach szponder jest po max 29zł a ta pisze że 50płaciła. po prostu wołowiny na oczy nie widziała. a po ponad 100zł jest polędwica a nie rosbef.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
nie jestem autorka, bo gdybym nia byla to pisalabym jako ona. Nie znasz cen dobrej wolowiny. W supermarketach i podrzednych miesnych sa ceny ze 29.99 za kg wolowego, ale do wolowiny prawdziwej sie nie umywa. Prawdziwa wolowina jest bardzo droga i ma dluzej niz max 2 dni nie powinno jej sie przechowywac w warunkach chlodzenia. Pozdrawiam tych, co kupuja nafaszerowane miecho wolowe i pewnie wieprzowe w cenie 30zl za kg:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
aha i poledwica kroluje wsrod stekow, a zaraz po niej rostbef. Jednak jedno i drugie jest tak samo dobre na steki, tyle ze poledwica nie jest tak twarda jak rostbefy. W restauracjach robia steki z rostbefow, a z poledwicy dosc rzadko. Twierdzenie, ze z rostbefa nie zrobi sie steka to bzdura. Drozsza jest poledwica, ale dobrej jakosci wolowina nie spada ponizej 100zl jesli chodzi o poledwic czy rostbefy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widziałaś kiedyś szponder? kość,ścięgna i kawałek mięsa. ja akurat często kupuję, bo nie jadamy drobiu i gotuję rosół wołowy. i ile bys chciała zapłacić za kg gnata? no sorry-poszukaj sobie cen w necie,bo chyba w życiu szpondra nie kupowałaś :O bo bredzisz jak potłuczona. i coś mi się wydaje że razem z autorką mylicie rosbef jako część tuszy i rosbef jako danie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mówi że z rostbefa nie robi się steków? nikt nic takiego nie mówi. ale autorka zrobiła ponoć steki z żeberek a nie z rostbefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WTF??? Stek z żeberek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś napisał 40 dkg kawy ziarnistej za 62 zeta - pewnie jakiejś starej zwietrzałej, bez sensu. Należy kupować kawę w polskich palarniach, świeżo wypaloną - lepsza, tańsza i cód miód malina. Kolejna bzdura to jadło dla psa i kota, bez sensu, szkoda na to pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
autorka pisala o robieniu stekow ze szpondra i jak najbardziej z nich steki sie robi. Chyba ktos kto nie ma pojecia o miesie twierdzi inaczej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
przeciez w wolowinie wyroznia sie szponder i zeberka:O Czy naprawde kazda z was wolowine widzi tylko przez szybke w miesnym?:O Bo na to wyglada. Nic dziwnego, ze potem kolorowe miesko kupujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podaj link do strony z przepisem na stek z żeberek. jak się robi to będę szczekać pod stołem. stek to kawał mięsa w kształcie przypominający jajko sadzone-bo w środku jest często kawałek kości-takie oczko jak robi się z rosbefu. więc mięso cięte w poziomie i przebite kością w pionie. a żeberka jak to żeberka-kość idzie płasko względem mięsa. może gdzieś ktoś w slangu podwórkowym mówi na to stek ale to są żeberka z grilla a nie stek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie, drogie... Oczywiście (nie ważne, czy zrezygnuje się z tego czy owego, ogólnie JEST drogo). Ale niech się naraz skończy np proszek do prania, szampon, pasta do zębów i krem do ciała, chusteczki nawilżane (niezastąpione dla dziecka teraz, latem), mydło. :D Nienawidzę takich kumulacji. Jakbym nie kombinowała, i nie próbowała rezygnować czy przekładać zakup czegoś, to i tak kilkadziesiąt złotych wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wędlina za parę zeta to czysta chemia, mięsa tam tyle co na lekarstwo,kupujecie,bo tanie,ale jak można jeść kiełbasę za 7 zł/kg jak żarcie dla psa w puszce to koszt około 6,50, zastanówcie się co w tej kiełbasie jest? sama mączka i nic pozatym,ja wolę kupić kiełbasę po 21 zł i zjeść ją raz w tyg, a na codzień jeść warzywa,ser bo są tańsze, po co napychać się byle czym i oszukiwać się,ze je się wędline,ktora na drugi dzień jest oślizgła aż sie niedobrze robi na jej sam widok.Lepiej już kupić mięsa, zamarynować i upiec i jest o wiele smaczniejsze od tych szyneczek i polędwic z marketów.Ceny faktycznie są cholernie wysokie w porównaniu z ubiegłymi latami, ale pensje niestety niewiele wzrosły, ale cóż my szaraczki na to poradzimy, jedynie możemy ponarzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz za 100 zł to można sobie kupić,ale szarej maści do d....py

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra niech wam będzie że jest szponder jako mięso-znalazłam na grilla. szczekam hau hau. ale poszukajcie gdziekolwiek w necie opisów podziału tuszy i tam szponder równa się żeberka. i u mnie w mięsnym właśnie tak to sprzedają JAKO ŻEBERKA. Nie kupuję mięsa po marketach tylko w tym jednym mięsnym od 15lat i tam zawsze szponder to było żeberko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj telefon do sklepu, a nawet adres, sprawdzimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
bzdura. Sklep, ktory wolowe zeberka sprzedaje pod nazwa szponder to dosc podejrzany. Szponder to nie zeberka chociaz zaliczaja sie do tej nazwy, jednak prawdziwy szponder, czyli miecho nie ma nic wspolnego z zeberkami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
"i u mnie w mięsnym właśnie tak to sprzedają JAKO ŻEBERKA. " radzilabym albo zmienic miesny albo sie zastanowic nad nazwa. Sprzedaja JAKO zeberka, czyli albo to sa zeberka pod nazwa inna albo szponder nazywany zeberkami. Zeberka i mieso wolowe sa pod ta sama nazwa, ale nazywanie szpondrem tylko zeberka to ograniczenie i widac, ze ty i twoj miesny wolowe bierzecie nie wiadomo skad:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szponder to jest kawałek ćwierćtuszy odcięty od przodu wzdłuż 1 żebra, od tylu między ostatnim a przedostatnim a od góry wzdłuż mostka. jak w mordę-to są żeberka! sprawdźcie na parkurze, nutrivitality czy wiesz jak. szponder to kawałek mięsa na żeberkach.Czyli dobrze u mnie w sklepie sprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też znalazłam tą stronę więc przyznałam,że są z tego steki. ale porownaj teraz wygląd rosbef steka z tym czymś z linka... Nie jest to podobne do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
szponder to zeberka, ale nie tylko- czytaj co pisze! To tez miesko z tej czesci zwierzecia. Ze szpondra robi sie steki zaraz po rostbefie i poledwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A widziałaś kiedyś żeby gdzieś sprzedawali same żeberka bez mięsa? bo ja nie. czyli u mnie dobrze jest wszystko w sklepie-szponder to żeberka (dodam z mięsem dla jasności). i tak u mnie sprzedają. czyli wszystko jest ok. tylko po cholerę tak komplikowac? w wieprzowinie zeberka to żeberka i każdy wie że chodzi o kość, mięso i ścięgna. tutaj jest tak samo ale określają to szponder żeby życie ludziom utrudnić. zajrzyj w takim razie do anglojęzycznych przepisów na steak. tam jest używane mięso w TYLKO Z tylnej części. Czyli stek z żeberek to polski wymysł i nie ma nic wspólnego z prawdziwym stekiem. tak jak hamburgery z wieprzowiny. ktoś sobie taką bzdurę wymyślił. stek robi się mówiąc brzydko z dopy krowy-przynajmniej ten prawdziwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha1
szponder dzieli sie na zeberka (z miesem, bo jak inaczej? zeberka bez miesa to kosci) i na mieso. Pracuje w sanepidzie i wiem jak to wyglada. Ludziom sie wmawia, ze szponder to mieso z zebrami, a to bzdura. Widzialas zeberka wieprzowe, z ktorych mozna steki zrobic? Szponder to miesko i miesko z zeberkami, swoja droga zeberka wolowe sa smaczne, ale to nie to samo co wolowe mieso oddzielane od tego bez kosci (czyt. bez zeber). Krowa to nie swinia. A co najlepsze ludzie kupuja ten szajs za 30zl za kg albo za 50zl za kg i nie wiedza, ze to barwione jest i pedzlowane specjalnymi substancjami by kolor i trwalosc na wiecej niz 2 dni w temp chlodzenia zachowalo. Jak chcesz kupic dobra wolowina to nigdy nie kupisz jej ponizej min60zl (a i tak to podejrzane). Dobra wolowina to 90-100zl i powyzej kosztuje. I tu mowa o swiezej, czyli takiej przechowywanej w warunkach chlodniczych do maks 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worthersee
wołowina na steki czyli POLEDWICA WOŁOWA kosztuje od 100 zł w górę. To, ze niektóre twierdzą, ze u nich taka wołowina kosztuje 35 zł świadczy o tym, ze nie mają pojęcia z czego powino się robic steki. Nawet ligawa nie nadaje się na dobry stek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet poluje i zadna wolowina nie umywa sie do sarny do dopiero miesko,wyslijcie chlopa do lasu to bedziecie jadly zdrowo i tanio,dzik to u nas codziennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a koszt weterynarza, badań tej dziczyzny pod kątem chorób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice mają sklep
i z tym wzrostem cen to wam powiem że różnie jest. bo wszystko zależy od dostawców i ich uczciwości. np w tym roku była długa zima ale trwała cały czas,więc większość warzyw i owoców możemy jeść później ale nic nie ucierpiało i miało dobre warunki do rośnięcia. a co na to niektórzy dostawcy? że zima była długa i np truskawki na początku próbowali wciskać po 18zł. to dolaczajac marżę sklepu trzeba by było dać cenę koło 24zł za 2kg. i kto by to kupił? a faktycznie te truskawki powinny kosztować 16zł już w sklepie czyli od dostawcy jakieś 12zł. Ale niektórzy próbują się dorobić. co do mięsa - każde również wołowe ma różne rodzaje. zaczynając od pochodzenia- są różne gatunki krów i cena ich hodowli jest różna, oczywiście jakość mięsa też. najtańsza jest wołowina z krów mlecznych. jest trochę twardsza, no i ta krowa już się zwróciła za życia. i są również różne części mięsa,które też różnią się jakością, stosunkiem zawartości ścięgien do mięsa. i otóż szponder z kością nie powinien kosztować więcej jak 25 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice mają sklep
A i nie chodzi o to że jest to mięso z jakiejś świecącej krowy radioaktywnej. po prostu wołowina jak każde inne mięso dzieli się na kawałki lepsze i gorsze i akurat szponder to ta najtańsza część,bo mięso jest średniej jakości. Praktycznie aby było zjadliwe to trzeba je zamarynować i dopiero dawać na grilla. i nie wierzcie tak ślepo że jak drogo to dobre. jak ktoś chce wam sprzedać szponder za 60zł za kg to znaczy,że chce was naciąć na niewiedzy-to się nazywa w ekonomii "efekt snoba". radzę zapoznać się dobrze z cenami mięsa wołowego na rynku i dopiero udać się na zakupy. inaczej dorobicie sprzedawcę który będzie miał 100% zysku na waszej naiwności. i będziecie mieć jedynie złudne poczucie że kupiliście takie super drogie mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice mają sklep
nie więcej jak 35zł nie 25zł. 25zł to na ogół cena minimalna, a nie maksymalna nie tą cyfrę trafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stwierdziłam to samo.. I tak nie kupujemy rarytasów a tyle wydajemy. Stwierdziliśmy ze w tym roku wydzielimy trochę miejsca na warzywa, kupimy kilka kur i kupimy swinie na mięso, mamy wedzarnie i wielką zamrażarke, ale z braku czasu nie mielismy czym jej napełnić. Nie opłaca się już nic kupować , najlepiej zapłacić więcej raz i kożystac przez cały rok i zminimalizować wydatki, mamy kilka drzew owocowych to też owoców nie robiłam a z chcecia jem własnie drzemy czy powidła a w tym roku zrobimy własne :) Ot takie postanowienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×