Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2013 Po 10 latach rozstałam się z moim narzeczonym, tzn. ja uciekłam. Od tej pory minęło akurat 2 lata- i właśnie była rocznica kiedy się poznaliśmy. Pomyślałam, że pojadę sobie tam gdzie bardzo lubiliśmy kiedyś jeździć wspólnie, do takiego pięknego, spokojnego ośrodka w górach. Chciałam zobaczyć jak ja się uporam z tymi wspomnieniami. I wyobraźcie sobie, że już miałam wysiadać z samochodu, a tu patrzę, siedzi mój były i łowi rybki w pobliskim stawiku. Myślałam, że zemdleję. Jak myślicie czy istnieją takie jakieś siły nadprzyrodzone czy takie zwykłe przypadki się zdarzają. Ale uprzedzę wasze pytania, uciekłam stamtąd . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach