Po czym ropoznac,ze juz sie kogos nie kocha?

Bo po wielu latach ciezko to stwierdzic, czy to milosc czy przyzwyczajenie? czy jak juz nie wzbudza mojej tkliwosci? nie tesknie? czekam,az pojdzie do pracy,zeby miec spokoj? a moze brak ochoty na sex z nim? lub zastanawianie sie co mi sie w nim podobalo? czy tez to,ze w wiekszosci czasu mnie irytuje? . Ale z drugiej strony potrzebuje jego czulosci hmm a moze poprostu czyjejs czulosci?

to bardzo proste, jesli sie kogoś kocha to tęskni za nią gdy wychodzi nawet do sklepu na 5min jesli nie, to osoba moze wyjechac i masz to w d....gdzie jest, co robi itd

tylko tesknota?

gdy facet śpi a Ty patrząc na niego uśmiechasz się to nadal jest bliska

z kochaną osobą chcesz spędzać każdą chwilę, niezależnie od wieku, lat spędzonych pod jednym dachem:-)

hmm co jeszcze? pewnie Twoj facet teraz spi i Cie rozczula?;)

przyzwyczajenie do drugiego człowieka może być już po miesiącu znajomości, miłość może przyjść po 20 latach jeśli zadajesz sobie tego typu pytania "co w nim widziałam itd" lepiej poszukaj kogoś nowego bo zmarnujesz młodość, później założysz temat pt:" zmarnowałam życie u boku faceta, którego przestałam kochać wieki temu"

hmm no coz wlasnie mysle, czy go kocham? Denerwuje mnie, nie wiem czy chce z nim byc? miec dzieci? a juz z nim jestem kilka lat...Troche mnie odrazaja pocalunki z nim i jego cialo mnie nie pociaga ,mimo, ze jest przystojny

Moim zdaniem go nie kochasz, zerwij,zwłaszcza,że nawet fizycznie już Cie nie pociąga.

W sumie nie musze,bo odchodzi,zal mi go