Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Parisiennemoonlight

Wstydzę się tego, że jestem romantyczką

Polecane posty

Gość Parisiennemoonlight

Przeszkadza mi to, że jestem taka uczuciowa, sentymentalna, wrażliwa, że cały czas żyję na pograniczu rzeczywistości i świata marzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parapsycholog_egzorcystka
No, ale czemu Ci to ad tak przeszkadza? Skoro jestes romantyczka to nie staraj sie tego na sole zmienic, bo teraz jest moda na zimne suki i znieczulice. Ja wlasnie do tej kategorii kobiet naleze i uwierz... w relacjach z facetami bywa naprawde ciezko .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode suki i znieczulica zwyciężą, nie ma rady, romantyczki zejdą do podziemia, nie te czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my kochamy romantyczki tylko zazwyczaj trudno do was dotrzec ! zmien nastawienie do facetow badz otwarta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parapsycholog_egzorcystka
Czy ja wiem... Wydaje mi sie, ze koniec koncow faceci wola cieple, kochane kobiety niz lodowe panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te tzw. lodowy to najgorszy typ kobiety brzydkie z kiepskim charakterem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parapsycholog_egzorcystka
Nie podzielam zdania z Robert co do stwierdzenia, ze zimne kobiety to te ktore daja na prawo i lewo .. bo chyba o to Ci chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parapsycholog_egzorcystka
Z Toba * glupia klawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te co daja d**y gdzie popadnie nie sa zimne tylko wyrachowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parissiennemoonlight
Dlaczego mi to przeszkadza? Dlatego, że wiele spraw przeżywam mocniej niż reszta. Ciągle cierpię z powodu miłości, której noszę w sobie zbyt wiele. Poza tym odnoszę wrażenie, że nie pasuję do tego świata. Nie jestem zachłanna, nie dążę po trupach do celu, brak mi wyrachowania. Wręcz przeciwnie - cec***e mnie ogromna wrażliwość, refleksyjność, skłonność do analizowania i zadumy i marzycielska natura... Ogromną wagę przywiązuję się do ludzi i miejsc, do nastroju... Lubię żyć trochę nierzeczywiście, stąd też od lat uciekam w świat pisania, książek, poezji, malarstwa, muzyki. To mój azyl i kraina, w której mogę w pełni się realizować. Jestem też samotnikiem z natury i lubię chodzić własnymi ścieżkami. Nie znaczy to jednak, że ludzie nie są dla mnie ważni. Są, nawet bardzo. Jeśli poznam kogoś w moim odczuciu wyjątkowego, to bardzo łatwo się przywiązuję do tej osoby i silnie angażuję emocjonalnie. Z tego powodu wiele razy w życiu cierpiałam, bo rzadko spotykałam osoby, które obdarzałyby mnie tym samym. Niestety trwało to dość długo, przez co straciłam wiele energii i zamknęłam się w sobie. Poza tym będąc romantyczką z natury często zastanawiam się, czy takie osoby nie są odbierane przez otoczenie jako dziwne, infantylne, nieprzystosowane do rzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parissiennemoonlight
Zapraszam do dyskusji i zarazem przepraszam, że tak nagle się ulotniłam, ale sprawy na uczelni totalnie mnie pochłonęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzykalna89
Hej! słucham ja jestem taka sama jak Ty :) czytając to co napisałaś, miałam wrażenie, że opisujesz mnie :D i faktycznie, dręczą mnie te same pytania co Ciebie. Wydaje mi sie, że tak, ludzie postrzegają nas jako osoby, które sobie nie poradzą, czasem traktują z politowaniem a czasami wręcz przeciwnie, z wielką życzliwością i sympatią. Uważam, że jestesmy szczęściarami :) bo potrafimy przeżywać życie na 200% szczerze i prawdziwie. I potrafimy dostrzec o wiele więcej niż te tzw."zimne suki". A to, co mówią i myslą ludzie nie ma najmniejszego znaczenia bo tylko od nas zależy co w życiu damy z siebie i przez jakie trudności przejdziemy, aby osiągnąć to co chcemy. Myślę, że życie jest ciekawsze, gdy widzimy je w różnych barwach, w zależności od nastroju, i gdy tyle miłości mamy w sercu jak i rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omladinac1995
Ja taki jestem i co mnie spotyka w życiu ? Wejdź na mój temat i zobacz ,co przeżywam :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie nie wstydze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yumak
Jak dobrze, że takie kobiety jeszcze istnieją. Dla mnie to ideał. Ja sam jestem romantykiem. Może i się tego nie wstydzę... ale z pewnością życia to nie ułatwia, więc doskonale was rozumiem. U faceta to w ogóle uważane jest dzisiaj za żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_romantyk_28
no właśnie szkoda, że uczuciowych facetów z reguły odrzucacie i wolicie pakerów,osiłków, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat dla romantyków jest bezwzględny szczególnie dla kobiet od których wymaga się pragmatyzmu,powierzchowności,dla ludzi innych od nas jesteśmy jak skutki uboczne które trzeba zwalczać,nie daj się,bądź sobą,jesteśmy gatunkiem wymarłym,ale za to ciekawym w przeciwieństwie do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×