Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jest tu jakiś psycholog>? mój chłopak wydziela mi jedzenie

Polecane posty

Gość gość

o czym świadczy takie zachowanie nie wiem co mam robić wypomina mi że nie mogę mieć na talerzu większej porcji od niego i ogólnie czepia się rzeczy które zjadam, boi się że przytyje a ja odkąd poznaliśmy się trzymam mniej więcej stałą wagę, max 5 kg przytyłam, ale starałam się potem schudnąć ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszłam ponarzekać
może jesz dużo i niezdrowo i to jego wydzielanie to sposób na zadbanie o ciebie?;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się czy to normalne zachowanie... czy tylko chęć zadbania czy może przejawi się to w terroryzm, będzie mi mówił co mogę jeść a co nie, i ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
Czemu sobie na to pozwalasz? Napluj mu na talerz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona jak diabli
Max 5 kg przytyłaś ale potem STARAŁAŚ sie schudnąć...I schudłaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sprawy finansowe odgrywają tu jakąs role? kto kupuje i co.A jesli to nie problem to pytaj wprost o co mu w tym wydzielaniu chodzi. Jak wyglada jego matka,czy jest gruba,czy zostawił ja maz? przyczyn moze byc sto.Jedno jest pewne jesli Ci to przeszkadza to nie pozwalaj na takie traktowanie,dbaj o siebie i swoja godnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mnie z kolei przekarmia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana nie pozwalaj sobie na takie rzeczy, nie wyobrazam sobie zyby moj facet tak robil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała,żeby mój mi wydzielał,bo sama nie umiem się opanować od obżerania. Jest na odwrót,ciągle podstawia mi pod nos jakieś smakołyki,mimo,że próbuję schudnąć i on o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przytyłam 5 kg w przeciągu 3 lat no i mam lampkę alarmową,, żeby te 5 kg nabranej wagi nie przekroczyć więc potem zazwyczaj zrzucam te kilogramy co do jedzenia to nie mieszkamy razem,,, jak byłam u niego na obiedzie to mi zaczął wydzielać, nie wiem co by się działo jakbyśmy mieszkali razem, strach pomyśleć mówi że nie może być tak abym zjadała więcej ziemniaków niż on, czy więcej od niego, jego matka jest szczupła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zostawił jej mąż, mieszka razem z obojgiem rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
Skoro mowi, ze nie moze byc tak zebys wiecej ziemniakow jadla niz on, to pewnie wie co mowi. Ale czemu sluchasz tego ? Nie wydaje Ci sie ze powinno go go..o obchodzic ile Ty jesz ziemniakow:) Pasuje Cio zycie przy mezczyznie, ktory za przeproszeniem miesza sie nawet w to co jesz i ile sra..sz? Jesli tak, to nabieraj na talerz mniej ziemniakow. Problem nie lezy w nim, ze ci nakazuje ile masz jesc, ale w tym ze TY sobie na to pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest taki sam jak jestem na diecie i chudnę to marudzi że się źle odżywiam a gdy jem to na co mam ochotę to też ciągle marudzi że jem za dużo i byle co jego ojciec też ciągle wmawiał teściowej że jest gruba i ona miała przez to kompleksy myślę że to typ faceta, który lubi krytykować i wpędzać w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domyślam się że we mnie tkwi problem, bo poprzedni facet dokładnie robił to samo!!! ale nie wiem co mam zmienić w sposobie swojego myślenia czy ogólnie co mam zmienić ja jak słyszę go to mówię mu aby się odczepił ode mnie ile ja jem, czy go przestrzegam aby tego już nie robił ale TO NIE POMAGA! albo pomaga na chwilę tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc nie rozumiem tego zachowania, u mnie w rodzinie nikt mi nigdy jedzenia nie wypominał, ile zjadam, wręcz rodzice cieszyli się z tego że mam apetyt a nie jestem niejadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
To jedz dalei i na zdrowie:) Wiesz, jak bedzie gadal i marudzi, to w koncu cie to ZMECZY. I jak juz bedziesz tym wymeczona, to dobitniej powiesz "spieprzaj dziadzie", albo zatesknisz za facetem ktory bedzie uwielbial w tobie wszystko, czyli apetyt tez:) Wtedy, moze on Ci do du..y nagadac:) No, chyba ze nie widzisz swiata poza nim..... Wtedy zacznij sie sama kochac i jak w lusterku zobaczysz smutna dziewczyne, to wez ja za reke, jak najlepsza przyjaciolke i uciekaj od tyrana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz mi się przypomniało, że mój tata całe życie wypominał że moja mama wynosi nasze jedzenie tj. swoim rodzicom ... to może mieć jakiś związek.... ale jak temu zaradzić teraz w życiu dorosłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×