Nie moge sie pogodzić z przeszłoscią seksualną mojego faceta

Bardzo sie kochamy, on udowadnia mi to na każdym kroku, moge smialo powiedziec ze nikt nigdy taki wspaniały dla mnie nie był.mowi ze jestem najwspanialsza, najpiekniejsza i ze nigdy nikogo nie kochal tak jak mnie, ze z nikim nie mial tak wspanialego seksu. On jest sporo starszy ode mnie bo o 18 lat, ale to z nim rozumiem sie lepiej niz z jakimkolwiek rowiesnikiem. problem w tym ze on jest dosc przystojnyi byl. do tego byl kiedys bardzo kasiasty bo był uwaga.... właścicielem dyskoteki.... a tam jak wiadomo pelno lasek do wyboru do koloru, mlode, zgrabne, ładne itd.... wiem ze mial ich napęczki. czasamijak rozmawiamy o seksie, np gdy probojemy jakas nowosc np w stylu bdsm to pytam go czy juz taki kiedys probowal a ostatnio on opowiedzial mi historie ze robil to w taki i taki sposob z jakas tam laską kiedys dawno... jestem tak strasznie zazdrosna o to, jak sobie to wyobraze to az łzy mi same lecą z wsciekłosci i zazdrosci. boje sie ze jestem gorsza, brzydsza i ze nie dorownam jakiejs innej z jego przeszlosci w czyms tam... :( to mnie dołuje, udaje ze mnie to nie rusza a tak naprawde to pale sie ze złosci i zazdrosci i mam ochote go zabic i wszytskie te ktore mial w przeszlosci też.... :O co robic??

znalezc sobie prawiczka...

"...bo był uwaga.... właścicielem dyskoteki.... " Fanfary:)) Nie rozumiem, o co jestes zazdrosna? O to ze sa na swiecie piekne dziewczyny, czy o to ze on kiedys, za przeproszeniem, pukal takowe?

Wyluzuj! Czasu nie cofniesz, a zamartwianie się jego jednorazowymi panienkami jest bez sensu. Ciesz się z tego, co teraz masz. Wiem, że to łatwo się mówi, ale wiem jak to jest...

ciezko mi sobie z tym poradzic.... wiem ze sa np takie kobiety ktore potrafia wiedziec ze facet je zdradza na prawo i lewo i nic sobie z tego nie robic i dalej z nim byc przykladowo tylko dla kasy i wygody taka wlasnie byla jego byla żona. ale ja bym w zyciu tak nie mogła, chyba bym osiwiała i wyladawala w psychiatryku z tego wszytskiego. ja poprostu tak nie potrafie. sama nie bylam świeta w przeslosci on o tym wie, czasem tez robi jakas scene zazdrosci ale ja..... ehhh :O

Ty, Panienka, jesli wiesz ze nie moglabys tak zyc jak te "zle kobiety", to znaczy ze wiesz czego chcesz i wyznaczasz granice. Wiec, nie rozumie dalej o co ci chodzi.

widziały gały co brały- nie rozumiem twojej zazdrości, świadomie się wpakowałaś w związek z dojrzałym facetem i co sobie myślałaś, że będzie prawiczkiem? Sądząc po tym co piszesz to kolejna młoda laseczka zajmująca twoje miejsce przy nim będzie też o ciebie zazdrosna.

Jak to nie wiem czego chce? Chce poprostu czuc na 100% ze jest tylko moj i ze tylko ja sie licze, bo dla mnie liczy sie tylko on. a ta zazdrosc nie jest z mojej podejrzliwosci i złosliwosci tylko z milosci do niego ! powiedzcie mi jak mamsobie to poukladac w glowie i jak na to patrzec i myslec.

A ile Ty masz lat?

no wiec przyzwyczajony do mlodych, bedac w twoim wieku mial takie w twoim wieku, teraz one sa w jego wieku niestety

Zazdrosc jest ze strachu przed utrata.

przepraszam prezczytalam 'nie wiesz czego chcesz'

wlasnie on zawsze mial mlodsze kobiety ale ja jestem najmlodsza, tj ze mna dzieli go najwieksza roznica wieku jaka mial. ja mam 20 on 38

Nigdy nie będziesz miała 100% pewności, że jest tylko twój i że tylko ty się liczysz- w każdym związku jest choć cień niepewności, że jest ktoś trzeci. Tym bardziej jeśli ktoś miał dość urozmaiconą przeszłość, jak twój facet. To, że do tej pory nieustabilizował swojego życia, sama pomyśl, moim zdaniem to taki typ wiecznie podstarzałego kawalera, który będzie wyrywał młode, lecące na kasę laski. Albo się z tym pogodzisz, albo nie.

Jak tak Ciebie czytam, to mam wrazenie ze was laczy tylko seks. Ok, seks jest fajny, a jak jest polaczony z milosnymi duszy uniesieniami, to nawet bardzo fajny jest. Tylko, ze nie zmienia to faktu ze r****c kazdy potrafi;) A przezywac obled milosci, juz nie kazdy. Ja bym byla bardziej zazdrosna o to czy on kiedys kochal dusza kogos bardziej niz mnie. Gdzie wkladal swoj kawalek penisa nie jast az tak wazne......bo my kobiety orgazmy w duszy przezywamy:)

i przestaniesz mu sie podobac, sorry za szczerosc, jego nastepna kobieta bawi sie teraz barbie