Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po chrzcinach chyba nie wyprawię roczku:(

Polecane posty

Gość gość

problem dla niektórych wyda się błahy i głupi ale mnie naprawdę to męczy:( wyprawiliśmy chrzciny naszego syna i całą imprezę popsuła teściowa...najpierw skrytykowała ubiór małego (chrzczony był w poduszce w której ja byłam chrzczona, tak chciałam-poduszka odnowiona naprawdę ładna), potem po powrocie z kościoła zabrała mi małego, TAK zabrała i powiedziała że to jej wnuk i ona ma PRAWO się nim cieszyć-nie protestowałam bo goście:( kiedy dosłownie wyrwałam go do karmienia i mały "puścił cycka" zaraz mi go zabrała:( impreza rozpoczęła się o 15, przyjechała moja przyjaciółka z którą chciałam posiedzieć, pogadać i wszyscy goście rozjechali się ok 19, teściowa siedziała do 1 w nocy i słuchała....tak tylko ja, przyjaciółka i moja teściowa wpierdalająca się w każde zdanie...:( był mi totalnie wstyd. Ani moja mama ani babcie nie mogły wziąć nawet małego na ręce bo tylko ona ma PRAWO. Było mi tak strasznie wstyd i przykro że się popłakałam na drugi dzień i miałam pretensje do siebie że tak zepsuła mi nasze święto i ja na to pozwoliłam...zwróciłam jej potem uwagę to mnie opierdoxxxx że to jej wnuk i ona MA PRAWO!!! Za niedługo roczek i nie chce go wyprawiać a mąż ma pretensje że jak to będzie wyglądało że co powie jego mamusia...!!! Nie mam siły ...tak chciała się wyżalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty się odezwać nie potrafiłaś? Piszesz, że Twoi rodzice nie mogli wziąć małego na ręce, a nie mogli podejść do teściowej i powiedzieć że również chcą nacieszyć się wnukiem?? Z tego co poiszesz to teściowa żądzi nie tylko Tobą ale i całą Twoją rodziną...lepiej coś z tym zrób bo to jest chora sytuacja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój nowy śliczny
Wspólczuje. ale jak nie zrobisz czegoś teraz to tak będzie zawsze. I na każdą imrezę będziesz trzęsła nogami ze strachu... Pogadaj z mężem jak to wygląda, postaw się teściowej i niech rodzina się postawi. To też ICH wnuk i przede wszystkim TWÓJ syn :o niech sobie babka lalkę kupi jak jest niespełniona. Radzę Ci coś zrobić, bo teściowa sama nie spasuje, a tylko będzie się utwierdzać w tym ze ma rację, wszystko jej wolno i każdy się jej boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy zabrała? wyrwałam? to dziecko czy szmaciana lalka? u nas na chrzcinach syn-4miesięczny wtedy- siedział w bujawce, leżał w kojcu lub siedział w bujaczku. NIKT GO NIE BRAŁ NA RĘCE. bo każdy chciał się nim cieszyć i każdy mógł bo był po równo dla wszystkich. każdy coś do niego zagadał, połaskotał, włączył karuzelę, pomachał mu misiem. i wszyscy byli zadowoleni. to twoje dziecko i ty musisz ustalić zasady identyczne dla wszystkich. jak nie zrobisz tego teraz to zrobisz krzywdę dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie traktuje go jak lalkę. Pamiętam jak kiedyś u niej byliśmy i mały płakał bo była pora karmienia a ona masowała mu brzuszek bo wg niej miał kolkę....darł się w niebogłosy. Potem z obrażonym ryjem chodziła bo było nie po jej.... byłam cierpliwa bo nie chciałam drzeć kotów z teściową. Ale jak już mój szwagier nie mający dzieci ją opierxxx żeby dała spokój małemu to stwierdziłam KONIEC.... Nie wiem czy to może mieć związek bo mały strasznie się jej boi, panicznie płacze nawet jak ją widzi a ma już 5mc. Do wszystkich chętnie idzie na rączki i się bawi a ona nie może go nawet tknąć...czy może to być od tego że na siłę go brała i męczyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×