Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Histerie ddziecka 4 letniego.Jak to zwalczyc?

Polecane posty

Gość gość

Wrzeczy, placze. Dzisiejsza sytuacja. Mylysmy corki rower. Mowie ze juz konczymy. Zabralam miske z woda- wylalam,a ona wielki krzyk, placz. Przez20 minut darla sie jak szalona. Potem sie uspokoila. skad sie to bierze takie zachowanie i jak to zwalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sprawa:( tłumaczyłaś córce ze rowerek jest juz wystarczająco umyty?ze nie długo bedzie mogła na nim pojeździć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignorować, dopóki się nie uspokoi. Nie przytulać, nie tłumaczyć, nie zauważać. Tak robiłam z moim synkiem, jeśli płakał bez powodu kazałam mu iść do swojego pokoju i mógł wyjść dopiero jak przestanie. Wtedy z nim rozmawiałam i tłumaczyłam co w jego zachowaniu było niewłaściwe i dlaczego. Kiedy był w takim stanie rozmowa nie miała sensu bo i tak nic nie docierało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tlumaczylam jej tak. nawet jak sasiedzi chodzili to kazdy ja zaczepilam i mowil jak piekny rowerek jaki czysciutki,' nic to nie dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas podziałało bardzo szybko, kilka razy i po sprawie. Tylko trzeba przy tym zachować stoicki spokój, nie podnosić głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W momencie jak jest histeria żadne tłumaczenia do niej nie trafią, tylko będą ją jeszcze bardziej nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm no to ciężko :( sądze ze to taki wiek i faktycznie trzeba chwilami zignorować postępowania naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam - to taki wiek to mnie trzepie. Zawsze jest "jakiś" wiek. To nie wina wieku tylko wychowania, a raczej jego braku. Większość dzisiejszych mam popełnia zasadniczy błąd - nie wyznacza dziecku granic, ulega jak tylko dziecko kwęknie, a wszelkie niewłaściwe zachowania tłumaczy wiekiem, buntem dwulatka, buntem trzylatka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslisz ze jej nic nie tlumacze.tlumacze i to ciagle ale ona jest strtasznie uparta. owszem poslucha sie ale musi byc jazgot i placz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko musi mieć wyznaczone granice, dla własnego zdrowego rozwoju, poczucia bezpieczeństwa. Musi wiedzieć co mu wolno, a czego nie i jakie konsekwencje grożą jeśli zrobi coś niedozwolonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty też musisz być uparta - konsekwentna. Jeśli na coś się nie zgadzasz, to jej płacz nike może cię zmusić do zmiany zdania, jak raz ulegniesz - przepadłaś. To nie znaczy że musisz być jak beton. Możesz zmienić zdanie jeśli córka z tobą negocjuje, próbuje cię przekonać przy pomocy argumentow (wiadomo że takich na jakie stać czterolatkę). Ale histeria, płacz, krzyk, tupanie czy rzucanie się na ziemię nie są żadnym argumentem i twoją rolą jest ją tego nauczyć. W próbuje tak na ciebie wpłynąć ignorujesz ją, tłumaczyć możesz wtedy kiedy jest spokojna i z tobą rozmawia. Dzieci są świetnymi psychologami i manipulatorami. Gwarantuję że po paru razach zrozumie że tak nic nie wskóra i odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wie ze bedzie miala kare jesli zrobi cos nie tak. potrafi byc naprawde grzeczna. ale placzi wrzask zaczyna sie tylko wtedy gdy czegos jej zabronie. ale tez nie zawsze. w sklepie- syta sie czy moze gume- mowie ze nie. i grzecznie odklada. i jest wiele sytuacji w ktorym reaguje norlmanie na zakaz. a dzis odstawila koncert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od czasu do czasu odstawi. Każde dziecko próbuje przekraczać wyznaczone granice i to zdrowy objaw, świadczy o rozwoju. Ty masz te granice stopniowo przesuwać, stosownie do wieku dziecka, ale nie wtedy, kiedy próbuje wymusić, tylko wtedy kiedy ty uznasz to za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekam z moim siedmiolatkiem na rower :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znow sie zaczyna. ubzdurala sobie ze pojdzie na podworko w skarpetkach. tlumacze jej ale ona swoje. nie mam sil do niej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekam z moim siedmiolatkiem na rower :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
Nic nie tłumacz tylko niech idzie do swojego pokoju i tam wyje. Moja ma 2,5 roku i jak coś jej nie pasuje to siedzi w swoim pokoju aż się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi jeczy bo cchce wyjsc w skarpetgkach. co za dzieciak.. a mnie juuz mnie nwery biora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem histerij u dziecka.Bardzo kocham moje dziecko ale jakby tak sie zachowywalo to nie recze za siebie.Moja corka ma 5 lat i ma 3 szanse :) Powtarzam jej tylko 3 razy potem mala juz wie ,ze przeskrobala.Zaczynaja sie kary(np,zakaz ogladania bajek na jakis czas,zakaz na nintendo ds,zakaz na wyjscie na dwor ,lub siedzenie na schodach ,czasem sie skonczy klapsem)jestem nieugieta ,wiec mala wie ,ze nie ma szans ze mna wygrac.Uwierz mi jest bardzo r***liwym dzieckiem ale ja spowodowalam ,ze nie przekracza granic a napewno nie robi histerij .Tylko ja ciezko nad nia pracowalam od 3 roku zycia.To samo tyczy sie sprzatania pokoju i czy jak musi isc spac.Ja nie psuje sobie nerwow i mala jest duzo spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zroumiala. pomarudzila i zrobila to co jej mowilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co robic gdy niechce jesc obiadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegłodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja daję wybór - proszę bardzo, możesz nie jeść, ale dopóki nie zjesz nie pójdziemy na spacer, albo nie pójdziesz się bawić, albo nie obejrzysz bajki, nie dostaniesz słodyczy (w zależności od tego na czym mu akurat zależy) - wybór należy do ciebie. Zawsze działa. Ale nie daję mu takich rzeczy, o których wiem że ewidentnie nie lubi, no i biorę pod uwagę że są sytuacje kiedy ma prawo nie mieć apetytu (upał, choroba) - wtedy odpuszczam, ale daję później to co przewidziałam na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn probowal ze dwa razy w taka histerie wpadl, ale powiedzialam zeby sie darl jak chce tylko w swoim pokoju bo mnie denerwuje a i tak nic nie osiagnie. wrzeszczal jak opetany mialam ochote nim potrzasnac, ale sie opanowalam jakos. wykrzyczal sie pozniej przyszedl i przeprosil,przytulil sie. wie, ze ze mna nic darciem nie osiagnie..za to z mezem zawsze wraca z rykiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzialam ze jesli nie zje obiadu nie pojdzie na dwor. pojeczala troche a talerz zupy zjadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×