Poroniłam, co dalej,,, pomóżcie

Cięzko mi jeszcze nawet o tym pisać... nie wiedziałam, że jestem w ciąży, dostałam okresu, zaniepokoił mnie swoją obfitością, strasznie bolał, gdy po kilku dniach wróciło wszystko do normy, trochę mniej krwawienia , coś ze mnie wypadło gdy robiłam siusiu... :(( tak bardzo się przestraszyłam, było to twarde, mięsiste, myślałam, że to skrzep... umówiłam się na wizytę u ginekologa... i jednak :( pobrał krew, wyszło, że byłam w ciąży...dokładnie w czwartek się dowiedziałam.. dzisiaj mamy sobotę... nie wiem co robić jestem zdesperowana... czy mogę gdzieś to zgłosić, że byłam w ciąży? w USC.. od dwóch lat jestem w Niemczech.. co robic dalej?Czy mam prawo do zwolnienia lekarskiego? Pomóżcie...

No bo już na 3 takie tematy się napatoczyłam i grubo przesadzasz tym bardziej, że o ciąży nawet nie wiedziałaś.

autorko to jest chore...w kazdym temacie wypisujesz o twoim niby poronieni.......................ja poronilam 2 razy i jakos sie nie chwale jak ty i na dodatek wiedzialam ze jestem w ciazy!!! oglos to w tv moze

popieram wpis wyżej, opanuj sie dziewczyno i zastanów się co wypisujesz- to było poronienie biochemiczne, o ciąży nie wiedziałąś, więc przestań o tym wypisywać gdzie popadnie i nie rozumiem gdzie i po co chcesz to zgłaszać

Nie przesadzaj - NIE WIEDZIALAS! Chyba że coś kombinujesz ze zwoonieniem! Za co i na co zwoonienie? Oczyściłaś się sama nawet zabiegu nie miałaś. WIELE KOBIET RONI W OKRESIE OKOŁOMOESIĄCZKOWYM I NAWET O TYM NIE WIE...

autorka , albo ma taka depresje albo jest chora psychicznie........

cos mi nie pasuje w twoim niby poronnieniu.,.. do ok 6 tygodnia jest to cialo zolte nie ma narzadow ani niczego to w jaki sposob stwierdzilas ze jest miesiste?? co juz mialo skore itp? i pecherz nie jest polaczony z macica wiec w jaki sposob akurat ci wypadlo w tym samym czasie?

kombinatorka! pewnie wzięła tabetki poronne a teraz gra ofiarę! ty bezczelna p**do!!!! w 6t zarodek ma kilka milimetrów a jak sie poroni to nawet nie zauważysz!

Jestes Smieszna! Gdzie ty to chcesz zglaszac? I przede wszystki PO CO? Nawet nie wiedzialas o ciazy a robisz z tego tragedie jakby Ci dziecko conajmniej w 6 miesiacu zmarlo!! Ogarnij sie dziewczyno! Szkoda i tyle...Co za beznadzieje na Tym swiecie chodza

jeżeli pisały to osoby, które mają dzieci to powinszować tylko... ciekawe, czy jesteście tak samo odważne w życiu prywatnym jak na forum, ślicznie dziękuje matkom, osobom starającym się o dziecko, czy takim, które jak na razie tylko o tym rozmyślają za tak mądre wypowiedzi i wysunięte wnioski, szczególnie przez panią, która poroniła 2 razy i nawet tym się nikomu jak to określiła " nie chwaliła " Pomoc uzyskałam, widocznie przez ambitniejsze osoby..I może jeszcze adnotacja do pani wyżej : "zgodnie z Polskim prawem nie ma podziału na poronienie, zawsze bez względu na czas trwania ciąży jest martwe urodzenie" Wam życzę powodzenia w życiu jak i w dalszych komentarzach do mojego wątku... Pozdrawiam